Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 01:34
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

NIEGOWONICE POGRĄŻONE W ŻAŁOBIE

(Niegowonice) Mieszkańcy Niegowonic (gmina Łazy) nie mogą dojść do siebie, po tragedii, która rozegrała się w ich wsi. 3 sierpnia na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 790 z ul. Tadeusza Kościuszki 28-letni kierowca dostawczego Volkswagena zderzył się z jadącą w kierunku Ogrodzieńca Skodą Felicią. Prawdopodobnie na skutek mocnego uderzenia VW przewrócił się i staranował stojących przed skrzyżowaniem rowerzystów, byli nimi 36-letnia kobieta i jej 8-letni syn, którzy zginęli na miejscu. Kierującym pojazdami nic się nie stało.
Podziel się
Oceń

(Niegowonice) Mieszkańcy Niegowonic (gmina Łazy) nie mogą dojść do siebie, po tragedii, która rozegrała się w ich wsi. 3 sierpnia na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 790 z ul. Tadeusza Kościuszki 28-letni kierowca dostawczego Volkswagena zderzył się z jadącą w kierunku Ogrodzieńca Skodą Felicią. Prawdopodobnie na skutek mocnego uderzenia VW przewrócił się i staranował stojących przed skrzyżowaniem rowerzystów, byli nimi 36-letnia kobieta i jej 8-letni syn, którzy zginęli na miejscu. Kierującym pojazdami nic się nie stało.

 

Na pomoc w poszkodowanym w pierwszej kolejności ruszyli okoliczni mieszkańcy. Miejscowi mówią o dużym natężeniu ruchu w rejonie, gdzie doszło do wypadku i podkreślają, że skrzyżowanie jest niebezpieczne.

 

- Obecny na miejscu prokurator zdecydował o zatrzymaniu kierowcy Volkswagena. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Zabezpieczono także do dalszych badań uszkodzone pojazdy. Teraz śledczy ustalają okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia – mówi Andrzej Świeboda z KPP w Zawierciu.

 

Kierowca „dostawczaka” prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa jadącej główną, wojewódzką drogą Skodzie, mimo że po swojej prawej stronie miał znak stop. Naprzeciwko Volkswagena, po drugiej stronie skrzyżowania znajdowała się trójka rowerzystów, którzy ustępowali pierwszeństwa samochodom poruszającym się DW. Kierowca busa jechał od strony Łaz najpierw uderzył autem w jadącą prawidłowo Skodę, a potem jego pojazd przewrócił się na bok, taranując po drodze stojących rowerzystów.

 

8-latek zginął natychmiast, jego matkę próbowano jeszcze reanimować, jednak bez skutku. 15-latkowi, który razem z nimi stał przed skrzyżowaniem nic się nie stało.

 

BOJĄ SIĘ O SWOJE BEZPIECZEŃSTWO

 

- Nie byłem bezpośrednio przy tym zdarzeniu. Akurat tamtędy przejeżdżałem, widziałem dwie osoby leżące na chodniku. To była matka z dzieckiem. Jeden samochód był przewrócony, drugi stał na skrzyżowaniu. To jest ogromna tragedia... Chodzą tamtędy dzieci do szkoły. Sam mam córki 12-letnią i 8-letnią, które codziennie muszą przemierzać tę drogę. Boimy się, więc wszyscy rodzice zaprowadzają dzieci do szkoły. W Łośniu (dzielnica Dąbrowy Górniczej – przyp. red.) jest specjalna osoba, która pomaga przejść uczniom przez drogę do szkoły – mówi Grzegorz Szczęsny z Niegowonic.

 

Mieszkańcy od lat boją się o swoje bezpieczeństwo. Ruch jest ogromny, a kierowcy jadący przez „wojewódzką” gnają z ogromną prędkością, czego sami byliśmy świadkami. Ze sporego wzniesienia pędzą także samochody ciężarowe. Znaki poziome na drodze, w pobliżu skrzyżowania są mocno powycierane i wymagałyby pomalowania.

 

- Najgorsze są te samochody, które jadą od Ogrodzieńca, bo one wypadają właściwie zza zakrętu i dziecko, które chce wejść na pasy nie ma czasu się rozejrzeć. Wydaje mi się, że powinien tu zostać zamontowany np. fotoradar, najlepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie sygnalizacji – dodaje G. Szczęsny.

 

- Nasza starsza córka prosi się „mamo chodź odprowadź mnie, bo ja się boję przejść przez tę drogę”. Najczęściej przeprowadzaliśmy ją przez pasy, a dalej szła sama – opowiada jedna z kobiet.

 

- Trzeba coś zrobić, przede wszystkim dla tych dzieci – mówią zgodnie mieszkańcy. Jak do tej pory nikt zdaje się nie dostrzega problemu.

 

- Tu przy głównej drodze wojewódzkiej jest tylko jedno przejście przy skrzyżowaniu. Chcemy, by u nas także zamontowane zostały światła, tak jak na wyjeździe z Ciągowic – powiedział Jan Hoffman. Mężczyzna podkreśla, że w czasie, gdy był miejskim radnym wielokrotnie prosił o zamontowanie sygnalizacji, która mogłaby poprawić bezpieczeństwo na skrzyżowaniu. Wydaje się, że próśb mieszkańców nikt nie chce słuchać.

 

- Urzędnicy z Urzędu Marszałkowskiego i ZDW w Katowicach powinni przeanalizować ponownie zamontowanie świateł w tym miejscu. Przez lata jeździłem tędy do Huty Katowice. Wiem jak bardzo jest tu groźnie. Od lat walczymy o to, by poprawić bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu. Można odnieść wrażenie, że władze wojewódzkie, powiatowe i gminne nic z tym nie zrobiły mimo moich interwencji. Składałem w tej sprawie wiele interpelacji, jednak nie doczekały się realizacji – dodaje.

 

Jak wskazuje sytuacja pozostaje nierozwiązana od lat, a ludzie boją się o swoje dzieci, które żeby dojść do szkoły muszą pokonać ruchliwą drogę.

 

- Na skrzyżowaniu występują bardzo dobre warunki ruchu. Natężenie ruchu w ciągu drogi głównej jest umiarkowane, na wlotach bocznych nie tworzą się kolejki. Pojazdy wyjeżdżające na drogę główną włączają się do ruchu praktycznie bez oczekiwania – czytamy w kopii odpowiedzi ZDW z 2009 roku na propozycję zamontowania sygnalizacji.

 

Bywało, i tak, że auta z impetem uderzały w płot jednego z domów, który znajduje się przy feralnym skrzyżowaniu.

 

- Już dwa razy na moim placu „leżały” samochody. To jest bardzo niebezpieczne skrzyżowanie. Uważam, że przed znakiem stop trzeba wykonać pas spowalniających tralek. Tu pasy powinny być odświeżone, a tam nie ma w ogóle przejścia – pokazuje pan Wacław.

 

Cała wieś jest wstrząśnięta wypadkiem, w którym zginęła matka z synem. Większość mieszkańców Niegowonic nie może otrząsnąć się po tej tragedii.

 

- Zobaczyłem, że dwie osoby poszkodowane leżą. Krew leciała z ust i z nosa. Dotknąłem pulsu szyjnego jednej z nich. Wyszła sąsiadka, parę osób dobiegło. Krzyczeliśmy o pomoc. Było tam też dzieciątko, ale nie było możliwości jego uratowania. Boże żeby coś takiego już się nie powtórzyło. To jest tragedia dla wsi i coś okropnego. Można było tego uniknąć, jakieś dodatkowe lustra powinny być zamontowane, albo światła. Samochody jeżdżą tak szybko, że aż dudni. To jest tragedia i żałoba dla całej wsi. Tacy młodzi ludzie – mówi załamującym się głosem pan Tadeusz, po jego policzkach spływają łzy.

 

Jak zaznaczają mieszkańcy zbawienny w tym miejscu mógłby być także fotoradar, bo większość kierowców nie zachowuje tu ostrożności, nie mówiąc już o ściągnięciu nogi z gazu.

 

- Nawet jak nie da się tej sygnalizacji świetlnej u nas postawić, to może pomógłby fotoradar – dodają napotkani mieszkańcy.

 

Zdecydowana większość skrzyżowanie uważa za fatalne. Trzeba dodać, że przekłada się na to także brak rozwagi kierowców.

 

- Droga biegnąca do nas z Ogrodzieńca także jest bardzo niebezpieczna, także ze względu na zakręt i wzniesienie – mówią ludzie.

 

Udało nam się dotrzeć także do bezpośrednich świadków wypadku.

 

- Dzwoniłam po karetkę pogotowia, wszystko widziałam – wspomina Karolina Piechowska. Kobieta nie może zapomnieć, o tragedii. O wszystkim mówi z trudem, bo obrazy z tamtego dnia ciągle do niej wracają.

 

- Duży samochód dostawczy był w powietrzu, widziałam jak on leciał i ciągle to widzę, mam to przed oczami, cały dzień od samego rana. Taki duży samochód uderzył z taką siłą, że wybiło go w powietrze. Jak szybko musiał jechać kierowca? – zastanawia się kobieta.

 

- Chłopczyk znajdował się pod znakiem, zaraz poleciało pełno krwi – mówi kobieta i po chwili przerywa.

 

Mieszkańcom Niegowonic ciągle trudno dojść do siebie…

 

URZĘDNICY ODPOWIADAJĄ…

 

Urzędnicy z Powiatowego Zarządu Dróg sprawy nie komentują i odsyłają do Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Katowicach. Ul. Kościuszki w Niegowonicach jest, co prawda drogą powiatową, ale oznakowanie w obrębie skrzyżowania należy do ZDW. Do rzecznika prasowego Zarządu Dróg Wojewódzkich Ryszarda Pacera wysłaliśmy szereg zapytań.

 

Czy docierały do Państwa sygnały o konieczności zamontowania w tym rejonie sygnalizacji świetlnej? Jak Państwo oceniają ten pomysł?

 

- W ostatnim czasie nie było takich wniosków. W naszej ocenie oznakowanie tego skrzyżowania jest prawidłowe – odpowiada Pacer.

 

Czy i kiedy odnowione zostanie oznakowanie poziome w rejonie skrzyżowania?

 

- Oznakowanie poziome jest corocznie odnawiane w miarę potrzeb według harmonogramu. W powiecie zawierciańskim bieżące utrzymanie prowadzi Powiatowy Zarząd Dróg w ramach porozumienia między zarządem województwa a władzami powiatu – komentuje rzecznik ZDW.

 

W jaki sposób można poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu? Czy mają Państwo informacje jak często dochodzi tu do wypadków – pytaliśmy Ryszarda Pacera.

 

- Nie mieliśmy do tej pory ze strony policji informacji o szczególnych zagrożeniach istniejących na tym skrzyżowaniu. Z informacji prasowych na temat wypadku, o którym Pani mówi wynika, że jego przyczyną było nieprzestrzeganie przepisów przez kierowcę, który nie zatrzymał pojazdu, choć nakazywał mu to znak stop – odpowiada rzecznik.

 

Czy istnieje szansa na stworzenie w tym rejonie dodatkowego przejścia dla pieszych?

 

- Wymaga to analizy. Nie wiem, jakie miejsce ma Pani na myśli. Czy chodzi o drogę wojewódzką, czy lokalną? – odpowiada pytaniem na pytanie Ryszard Pacer.

 

- Jeżeli chodzi o poprawienie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu DW 790 z ul. Kościuszki w Niegowonicach, podejmowaliśmy szereg interwencji, które kierowaliśmy do ZDW w Katowicach, również do marszałka województwa. 7 stycznia tego roku prosiliśmy marszałka w piśmie o ujęcie w budżecie województwa na rok 2015 wykonania modernizacji nawierzchni ul. Dąbrowskiej w Niegowonicach. W 2009 roku do ZDW w Katowicach wystosowaliśmy pismo z prośbą o wykonanie sygnalizacji w rejonie skrzyżowania. W 2014 roku ponownie interweniowaliśmy, tym razem o wykonanie przejścia dla pieszych w rejonie skrzyżowania, ale ZDW powołał się między innymi na dobrą widoczność w tym miejscu, w odpowiedzi zaznaczono także, że wyznaczenie przejścia dla pieszych, jako sposobu na zapewnienie bezpieczeństwa jest błędne, bo „nie daje gwarancji prawidłowych zachowań”. Zwracaliśmy się także o zamontowanie barier ochronnych i elementów odblaskowych na DW 790, ale generalnie znowu spotkaliśmy się z odmową – wyjaśnia Ilona Pelon z Urzędu Miejskiego w Łazach.

 

Jak zaznacza urzędniczka burmistrz Łaz Maciej Kaczyński wraz z przedstawicielami lokalnego środowiska jakiś czas temu odwiedzili dyrekcję ZDW w Katowicach, wizyta dotyczyła właśnie poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu.

 

Mieszkańcy Niegowonic czekają aż ktoś im wreszcie pomoże, nim znowu dojdzie do tragedii.

 

PROKURATURA POSTAWIŁA ZARZUT

 

Co stało się z kierowcą auta dostawczego? - Prokurator postawił zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Według prokuratora Hubert C. (kierowca samochodu dostawczego) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że nie zatrzymał się przed znakiem STOP i nie ustąpił pierwszeństwa. W ten sposób doprowadził do zderzenia pojazdów i utraty panowania nad kierowanym przez siebie samochodem – wyjaśnia Tomasz Ozimek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

 

Wiadomo, że kierowca przyznał się do zarzutu i tłumaczył, że był przekonany o tym, że znajduje się na drodze z pierwszeństwem przejazdu.

 

Jak informują policjanci Sąd Rejonowy w Zawierciu tymczasowo aresztował zatrzymanego przez policjantów 28-latka, który kierując samochodem uderzył w rowerzystów. Zatrzymanemu kierowcy grozi teraz 8-letni pobyt w więzieniu.

 

Monika Polak-Pałęga

 

 


NIEGOWONICE POGRĄŻONE W ŻAŁOBIE

NIEGOWONICE POGRĄŻONE W ŻAŁOBIE

NIEGOWONICE POGRĄŻONE W ŻAŁOBIE

NIEGOWONICE POGRĄŻONE W ŻAŁOBIE


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: abcTreść komentarza: no cóż zrobić, lata lecą, kilkadziesiąt lat przemian, a edukacja w Polsce, haha, leży... ważniejsze są tik toczki i pół dnia z nosem w smartfonie.Data dodania komentarza: 27.11.2024, 08:43Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz! J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Mamy rok 2024, jak Pan (lub Pani) raczył odszukać w historii, bank działa od 1991r, to już 33 lata, czyli kilkadziesiąt. W dla liczb w przedziale 20-90 liczebniki główne wszystkie można nazwać, że to jest "kilkadziesiąt". Ale nie każdy, haha, to zrozumie. PozdrawiamyData dodania komentarza: 26.11.2024, 09:11Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!Autor komentarza: ha_haTreść komentarza: od kilkudziesięciu lat !!! hahaha... Bank Śląski jest u nas od 1991 r a ing od 1996... od kiedy to kilkadziesiąt?Data dodania komentarza: 25.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Pytający mieszkańcy to rynsztok ? Kim jest ten gość ?Data dodania komentarza: 24.11.2024, 08:24Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Klatka schodowa i winda w szpitalu za milionów🫢To może pan Jorg poszuka jeszcze lekarzy. Myszy plotkują, że zaden lekarz dyzurujacy na OIOM nie zgodzi się na dyzury w Zawierciu nawet za podwójną ustawkę. Ciekawe dlaczego? 🤦Data dodania komentarza: 22.11.2024, 00:21Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: AntoninaTreść komentarza: Link do sierpniowej sesji z podsumowaniem przez Burmistrza Spyrę osób pytających i komentujących "porębską fuszerkę": https://esesja.tv/transmisja/56596/iii-sesja-rady-miasta-poreba-w-dniu-poniedzialek-26-sierpnia-2024.htm?fbclid=IwY2xjawGqe_hleHRuA2FlbQIxMAABHa763Pf-UB0IP7jKvX85vrHIGEj6BIU6VRn-eYwS-KEDoD2VFPrHsVLb-g_aem_fu2tMvmzUA76ESLBrZyoRw Godzina 11.25 lub 2 godzina 8 minuta sesji. Oceńcie to sami.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 09:26Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzienia
Reklama
Reklama