Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 31 stycznia 2025 04:08
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

OGÓRKI W SŁOIKU PRZERWAŁY OBRADY

(Poręba) To chyba pierwszy w historii polskiego samorządu przypadek, by obrady Rady Miejskiej zostały przerwane przez....ogórki. Konsumował je w czasie obrad w Porębie (25 stycznia) radny Edward Dorobisz, który jak widać poszedł śladami posłanki Krystyny Pawłowicz (PiS). Ta swego czasu zasłynęła jedzeniem w czasie sejmowych głosowań. Performance, czyli artystyczne widowisko jak się później okazało miało swoją symbolikę, a radny chciał podobno zwrócić uwagę między innymi na to, że w czasie sesji jest mu zabierany głos. Ogórkowy protest na długo pozostanie w pamięci. Tak czy siak sesję wznowić się udało dopiero, gdy radny zakręcił słoik. Poważniej zrobiło się później w czasie dyskusji o zmianach kadrowych w radzie nadzorczej miejskiej spółki i tu dopiero było ciekawie…
Podziel się
Oceń

(Poręba) To chyba pierwszy w historii polskiego samorządu przypadek, by obrady Rady Miejskiej zostały przerwane przez....ogórki. Konsumował je w czasie obrad w Porębie (25 stycznia) radny Edward Dorobisz, który jak widać poszedł śladami posłanki Krystyny Pawłowicz (PiS). Ta swego czasu zasłynęła jedzeniem w czasie sejmowych głosowań. Performance, czyli artystyczne widowisko jak się później okazało miało swoją symbolikę, a radny chciał podobno zwrócić uwagę między innymi na to, że w czasie sesji jest mu zabierany głos. Ogórkowy protest na długo pozostanie w pamięci. Tak czy siak sesję wznowić się udało dopiero, gdy radny zakręcił słoik. Poważniej zrobiło się później w czasie dyskusji o zmianach kadrowych w radzie nadzorczej miejskiej spółki i tu dopiero było ciekawie…

 

- Jest Pan niekulturalny. Jeżeli Pan chce dokonać konsumpcji, to proszę opuścić salę - powiedziała przewodnicząca Rady Miejskiej w Porębie Urszula Milka do radnego Dorobisza.

 

Oburzenie swojego nie krył także inny radny, a chodzi o Marcina Kucię, który zasugerował, żeby przerwać obrady:

 

- Uważam, że to zaburza powagę pracy Rady Miasta. Powinniśmy przerwać te obrady. Nie pozwólmy na to żeby stawiano nas za hołotę (która spożywa posiłki w trakcie obrad - przyp. red.) - powiedział.

 

Ogórkowy bunt miał dla Edwarda Dorobisza także wymiar osobisty i prawdopodobnie był wyrazem sprzeciwu wobec mającej miejsce całkiem niedawno batalii sądowej. Jeszcze nie opadły emocje po nieudanym referendum w sprawie odwołania burmistrza i Rady Miejskiej.

 

5 stycznia przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpatrywany był wniosek burmistrza Poręby z udziałem miejskiego radnego Edwarda Dorobisza. W telegraficznym skrócie można przypomnieć, że burmistrz powoływał się na artykuł 35 ustawy o referendum lokalnym. Jeżeli plakaty, hasła, ulotki, wypowiedzi albo inne formy propagandy i agitacji zawierają nieprawdziwe dane i informacje, każdy zainteresowany ma prawo złożyć do sądu okręgowego wniosek o: orzeczenie konfiskaty takich materiałów; wydanie zakazu publikowania takich materiałów; nakazanie sprostowania informacji; nakazanie przeproszenia pomówionego; nakazanie uczestnikowi postępowania wpłacenia kwoty do 10 000 złotych na rzecz instytucji charytatywnej; zasądzenie od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawcy kwoty do 10 000 złotych tytułem odszkodowania.

 

30 listopada ubiegłego roku na sesję Rady Miejskiej w Porębie przyszli protestować nauczyciele w związku z brakiem terminowości w wypłatach. Oprócz nich pojawiły się największe ogólnopolskie telewizje takie jak TVN 24 i telewizje regionalne TVP Katowice i TVS Silesia. Nietypowy prezent burmistrzowi chciał przekazać radny Edward Dorobisz. Samorządowiec na sesję przyniósł....walizkę, zasugerował również, że burmistrz powinien podać się do dymisji i spakować w nią swoje rzeczy. Atmosfera była bardzo napięta. Na walizce widniały zdania, które każdy mógł dokończyć według własnego pomysłu: „Precz z łapami od szkół. Ch....... sprzedaj swój dom i w...... stąd”. Dodatkowo radny miał wykrzykiwać w kierunku burmistrza obraźliwe słowa „kłamca”, bądź „kłamie nas”. Kontrowersje wzbudziło zdanie: „Dzisiaj się burmistrz spakuje i zostawi nas w spokoju, bo nas gnębi już od 12 miesięcy”.

 

Sąd uznał, że powołane przez wnioskodawcę wypowiedzi, które miały mieć miejsce w dniu 30.11.2015r, oraz treść napisu umieszczonego na walizce, nie mieszczą się w kategorii faktów, które mogą podlegać ocenie pod kątem prawdziwości, tylko należą do ocen i opinii, które nie mogą być oceniane, jako nieprawdziwe dane lub informacje. Ponad to słowa „Dzisiaj się burmistrz spakuje i zostawi nas w spokoju, bo nas gnębi już od 12 miesięcy” lub „kłamca, kłamie nas” nie są nieprawdziwą informacją, a jedynie wypowiedzią zawierającą elementy komentarza, oceny przymiotów wnioskodawcy.

 

Podobnie sąd ocenił napis na walizce, który nie mieści się w sferze faktów, które mogą być prawdziwe lub fałszywe, tylko zawiera wypowiedź, która może jedynie być poddawana ocenie w kategorii naruszenia dóbr osobistych. Wniosek burmistrza został oddalony, a sprawę szerzej opisywaliśmy w artykule „151 głosów zabrakło do odwołania burmistrza”.

 

- Zapomniał Pan przedstawić wysokiej radzie informacji o dwóch sprawach sądowych, które pan mi zrobił w Częstochowie – mówił do burmistrza Edward Dorobisz, który dodał, że burmistrz sprawy przegrał.

 

Ryszard Spyra nie komentował tego. - W pierwszej sprawie dotyczącej walizki została złożona apelacja. To nie koniec sprawy - odpowiedziała sekretarz Barbara Baran w czasie sesji.

 

KLUB ZAWIESIŁ DZIAŁALNOŚĆ

 

Decyzją radnych Klubu „Wspólnie dla Poręby” (kojarzonego z byłym burmistrzem Markiem Śliwą) radna Krystyna Rauk została wykluczona z grona jego członków. Z członkostwa w klubie zrezygnował Karol Hadrych, który postanowił postawić na niezależność. Działalność WdP została zawieszona. Nowego członka ma za to Klub Jedność i Przyszłość (popierający obecnego burmistrza) został nim Marcin Kucia. W kuluarach mówi się o zmianie przewodniczącego JiP (do tej pory był nim Tomasz Cebula).

 

W czasie sesji burmistrz Ryszard Spyra podziękował Ryszardowi Mizerze z firmy Probud za wsparcie dla gminy w postaci sfinansowania położenia nakładki asfaltowej na ul. Kopalnianej.

 

WSZYSTKO ZMIENIA SIĘ JAK PUNKT WIDZENIA

 

Spore zmiany nastąpiły w składzie rady nadzorczej MPGKiM. W skład rady nadzorczej spółki wchodzili swego czasu: Witold Urgacz, Barbara Baran, Elżbieta Ciszewska, Tomasz Wnuk, Zbigniew Dworak. Zgodnie z działaniem oszczędnościowym podjęta została decyzja o zmniejszeniu liczby członków r. nadzorczej.

Odwołani z niej zostali: Barbara Baran (obecnie sekretarz miasta), Elżbieta Ciszewska (wg BIP wiąż radczyni prawna urzędu – przyp. red.) i Zbigniew Dworak (przedstawiciel załogi).

 

Obecnie w skład rady wchodzą: Witold Urgacz (prezes MPGKiM), Tomasz Wnuk i nowa osoba, czyli Andrzej Rauk. To ostatnie nazwisko (jakby znajome) wzbudziło spore zainteresowanie radnych.

 

Arkadiusz Wojdyła zauważył, że w styczniu podejmowana była uchwała o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej nr 3 (uchwała przeszła). Rada Miejska dwa miesiące wcześniej (pod koniec października) wypowiedziała się stosunkiem głosów 8 do 7 przeciw likwidacji. Wojdyła dopytywał czy każda uchwała Rady Miasta będzie głosowana do skutku aż radna Krystyna Rauk zmieni zdanie. Chciał wiedzieć, czy Andrzej Rauk, który dostał się do rady nadzorczej MPGKiM jest mężem Krystyny Rauk.

 

- Ja nie patrzę, kto jest czyim mężem. Jak się pan chce dowiedzieć proszę zapytać o to panią Krystynę Rauk - powiedział Ryszard Spyra.

 

W październiku za zamiarem likwidacji SP 3 głosowali: Marcin Kucia, Agnieszka Radwan, Barbara Gola, Elżbieta Kołodziej, Grzegorz Gąska, Urszula Milka, Ewelina Janeczek. Przeciwko likwidacji byli: Tomasz Cebula (z klubu JiP), Agnieszka Andrzejewska, Arkadiusz Wojdyła, Krystyna Rauk, Karol Hadrych, Zofia Gocyła, Gabriel Zieliński, Edward Dorobisz. W styczniu radna Rauk zmieniła zdanie podnosząc rękę za zamiarem likwidacji szkoły. Tym samym uchwałę udało się „przepchnąć”.

 

- Dlaczego zmieniłam zdanie? Ponieważ jest okres naprawczy i każda złotówka jest potrzebna na rzecz miasta i naszych mieszkańców, aby podjąć decyzję ostateczną trzeba wszystkie aspekty przemyśleć - powiedziała radna Krystyna Rauk.

 

- Rzeczywiście poniosły mnie emocje, i też sercem byłam przy was. (...) Nie ma tak, że jedną grupę bronimy a całe miasto ma „leżeć” - dodała odpowiadając Wojdyle.

 

- Ja nie wtrącam się w sprawy mojego męża. Mój mąż po to się szkolił, (…) zdał egzamin przed „Najwyższą Radą Skarbu”, aby mieć takie upoważnienie. To nie jest człowiek z przypadku, a chcę nadmienić, że pierwsze CV złożył już za „panowania” Pana burmistrza Śliwy. Ja nie będę rządziła kompetencjami mojego męża - komentowała.

 

WŁAMANIA, MOST, SANITARIATY...

 

Radni przyjęli między innymi Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Gminny Program Przeciwdziałania Narkomanii na 2016 rok. Wyrazili również zgodę na zawarcie na okres 3 lat kolejnych umów dzierżawy z dotychczasowymi dzierżawcami nieruchomości przy ul. Zakładowej, Przemysłowej i Różanej.

 

W czasie interpelacji radny Marcin Kucia zauważył, że w ostatnim czasie doszło do kilku zuchwałych włamań i kradzieży w rejonie ul. Przemysłowej. Prosił o patrole straży miejskiej na tej ulicy. W kontekście bezpieczeństwa pytał o ewentualne przywrócenie posterunku policji w Porębie.

 

Tomasz Cebula interpelował między innymi w sprawie fatalnego stanu mostu w rejonie ul. Głównej, gdzie boczna ściana murowana nie trzyma pionu, co grozi zawaleniem. W bliskim sąsiedztwie znajduje się linia gazowa i wodociągowa. Proponował zwolnienie od podatku od nieruchomości dla nowo powstałych domów, by pobudzić budownictwo mieszkalne w Porębie.

 

Zofia Gocyła chciała wiedzieć między innymi czy do statutów spółek MPGKiM oraz MPWiK wprowadzone zostały zmiany i czy zmienił się także skład rady drugiej ze spółek.

 

W imieniu Karola Hadrycha, Arkadiusza Wojdyły i swoim interpelowała Agnieszka Andrzejewska, która zwróciła uwagę na katastrofalny stan sanitariatów w budynku komunalnym przy ul. LWP 2. Na jedną ubikację jak wyliczyła radna przypada aż 6 rodzin. Zaproponowała bezpłatne udostępnienie hali sportowej dla dzieci w okresie ferii. Radna skrytykowała burmistrza za sformułowanie, jakiego ten użył w odpowiedzi na jedną z jej październikowych interpelacji: - W odpowiedzi na Pani atak dotyczący planu finansowego Urzędu Miasta przedstawiam podobne zestawienie, z którego jednoznacznie wynika zmniejszenie wydatków - miał napisać radnej burmistrz.

 

Radna nadal utrzymuje, że wbrew wypowiedziom plan budżetowy na 2016 rok w przypadku UM nie uległ zmniejszeniu, wręcz odwrotnie.

 

- Moim zadaniem jest interesować się gminą i tym, co się z nią dzieje. (...) Fakt, że niektóre pytania nie są wygodne. (...) Proszę o przedstawienie, jakie sformułowania wskazują w mojej interpelacji na formę ataku - powiedziała radna, prosząc o większą powściągliwość osoby, które przygotowują odpowiedzi w imieniu R. Spyry.

 

Radni otrzymają odpowiedzi w formie pisemnej.

 

Monika Polak-Pałęga

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek-autorTreść komentarza: Miło, że ciągle jestem uważany za młodego człowieka. Zgadzam się, że faszyzm "utrwalony w świadomości" to głownie faszyzm niemiecki i to rozumiany błędnie nie przez pryzmat ideologii faszystowskiej, ale do czego to doprowadziło. Postrzeganie przez pryzmat skutków. Ale faszyzm to przecież Włochy Mussoliniego (stąd nazwa), ideologia której -żeby nie rozwodzić się zbyt szeroko- cechami wyróżniającymi są kult wodza, poczucie wyższości jednego narodu, konieczność posiadania wroga (Żydzi, Romowie, geje i lesbijki). Bo zdrowy naród "to tylko jedna płeć: mężczyzna i kobieta". Niezbyt trudna zagadka, kto to ostatnio powiedział. Pan myli faszyzm z nazizmem. Pozdrawiam serdecznieData dodania komentarza: 23.01.2025, 09:59Źródło komentarza: FASZYZM. Czy wolno tak mówić o jego partii? Kaczyński kontra MazanekAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Pan Mazanek jest zbyt młody aby pamiętać co to jest faszyzm w wydaniu niemieckim, jaki utrwalił się w świadomości Polaków. Oskarżanie jakiejś partii, że jest faszystowska jest bez wątpienia nadużyciem, wynikającym z braku wiedzy i lewackie konotacje Pana Mazanka. Lewicowość/komunizm jest najbardziej zbrodniczym systemem w dziejach świata, bo pochłonął najwięcej ofiar w różnych krajach świata. Szkoda, że wiedza historyczna u Pana redaktora Mazanka, jest tak mizerna.Data dodania komentarza: 22.01.2025, 13:28Źródło komentarza: FASZYZM. Czy wolno tak mówić o jego partii? Kaczyński kontra MazanekAutor komentarza: TomekTreść komentarza: Dlaczego wiekszosc artykulow z waszego portalu jest niezwiazana z Zawierciem? Wiekszosc kontentu nie jest zwiazana z Zawierciem, lecz z Myszkowem lub Czestochowa. Rozumiem, ze wasza siedziba jest w Myszkowie, ale to jest Kurier Zawiercianski, nie Myszkowski. PozdrawiamData dodania komentarza: 21.01.2025, 19:00Źródło komentarza: TAK PRZEBUDOWALI ULICĘ, ŻE ZNIKNĘŁY WSZYSTKIE MIEJSCA PARKINGOWE. MIESZKAŃCY MÓWIĄ ŻE ULICA UMIERAAutor komentarza: FelicjanTreść komentarza: Ta zgraja to ruskie zagrożenie dla Polski, gorsze niż PIS.Data dodania komentarza: 19.01.2025, 07:59Źródło komentarza: Wybory Prezydenckie-Sławomir Mentzen: Myszków 13:00 Zawiercie 14:00Autor komentarza: emerytTreść komentarza: Śmieci, woda i jeszcze dobijcie człowieka podatkiem !Humanitarna władza wprowadza ulgi ! Nie w Porębie !Jeden ma tysiące pensji a drugi chudą ręcinę i płacą tak samo to MORALNE ? Czym dla burmistrza jest 40zł a dla rencisty .Syty głodnego nie zrozumie !!!!!!!1 i co gorsze nie pomoże.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 23:51Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: AlojzTreść komentarza: Moja ciotka która tam mieszkała opowiadała że Niemcy lezeli na polach zabici i było ich więcej jak 19, część trupów zakopali głeboko w lesie żeby w odwecie nie spalono wsiData dodania komentarza: 3.01.2025, 16:22Źródło komentarza: Akcja partyzantów w Podlesicach w 1944 roku
Reklama
Reklama