(Zawiercie) Zawiercianie nie mają powodów do radości. Wszystko dlatego, że na sesji nadzwyczajnej, 19 października 11 głosami „za” miejscy radni podjęli uchwałę w sprawie podwyżki opłat za śmieci. Ten temat wyraźnie podzielił samorządowców. Teraz za odpady segregowane mieszkańcy będą musieli płacić miesięcznie 12 zł od osoby. Do tej pory było to 10 zł. Za odbiór śmieci niesegregowanych trzeba będzie natomiast wyłożyć aż 24 zł od osoby. W czasie obrad padały sugestie, że brak podwyżek może oznaczać dla miasta stagnację.
- Ponieważ zbliża się termin podpisania umowy z oferentem, a nie mamy zabezpieczonych środków, dlatego też ponownie wnoszę projekt uchwały na podwyżkę cen odbioru śmieci – powiedział przed głosowaniem prezydent Witold Grim.
Włodarz zasugerował przed głosowaniem również, że stanowisko radnego polega nie tylko na robieniu tego, co pozwoli przypodobać się mieszkańcom. Wiąże się ono również z odpowiedzialnością za funkcjonowanie całego miasta.
- Jeżeli będziemy się kierować tylko populizmem i demagogią, żeby nasze postępowanie, zachowanie za wszelką cenę mieszkańcy akceptowali to doprowadzimy do tego, że miasto nie będzie miało możliwości rozwoju, nastąpi stagnacja – dodał Grim.
Tego wystąpienia w milczeniu wysłuchali radni. Nikt nie zabrał głosu.
- Niektórzy radni myślą, że my jesteśmy takim miastem, gdzie nam „manna z nieba spada”. W związku z tym, jeżeli nie będziemy zwiększać podatków, to po prostu nie wiem jak to miasto ma funkcjonować – powiedział prezydent.
– Chcemy podnieść (opłaty – przyp. red.) raptem o 2 zł. W skali rodziny (trzyosobowej – przyp. red.) to jest 6 zł na miesiąc. Sami sobie odpowiedzmy, czy to jest duży wydatek, czy to jest mały wydatek. Jeżeli przeliczymy to na ceny kostki masła, to jest 6 zł. Jeżeli to przeliczymy na 12 miesięcy, to jest 72 złote – powiedział W. Grim.
Wskazał także przykłady innych, sąsiednich gmin. – Takie Łazy, które są czterokrotnie mniejsze od Zawiercia mają kwotę (za śmieci segregowane – przyp. red.) 12,50 zł – argumentował.
- U nas sytuacja wygląda tak, że nie mamy limitów na odpady zmieszane. Nie pobieramy za to dodatkowych opłat – mówi burmistrz Łaz Maciej Kaczyński.
W Porębie za śmieci segregowane opłaty wynoszą prawie 15 zł od osoby.
– Słyszę takie głosy (od radnych – przyp. red.): „Nie po to szedłem do rady, żeby ludziom podatki podnosić”. Za chwilę przyjdziecie i będziecie chcieli, żeby drogę zrobić, chodnik, doinwestować MOK, przekazać pieniądze na kluby sportowe. Pytam się z czego? – dodał prezydent.
Prezydent przypomniał, że Zawiercie żyje z podatków mieszkańców. - Jak my te podatki zamrozimy, to nie myślmy, że nastąpi jakiś rozwój naszego miasta, będzie stagnacja – mówił Grim.
- Nie wiem, jak wy się przed tym elektoratem wytłumaczycie, że w przyszłorocznym budżecie nie będzie nas stać na żadne inwestycje i modernizacje. Będziemy tylko kontynuować te przedsięwzięcia unijne, te na które mamy zabezpieczone pieniądze – zaznaczył samorządowiec.
„ZAHAMUJECIE ROZWÓJ MIASTA”
- Zahamujecie swoim uporem, zahamujecie swoim populizmem, zahamujecie swoją demagogią rozwój miasta i wtedy dopiero będziecie się przed wyborcami tłumaczyć, dlaczego tak postąpiliście – mówił włodarz Zawiercia, który sugerował, że nie ma innego wyjścia, jak podniesienie stawek.
Mieszkańcy miasta na forach internetowych bardzo negatywnie wypowiadają się na temat podwyżek. Miasto przeprowadziło w tej sprawie konsultacje, które trwały od 13 do 17 października. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że trzynasty wypadał w piątek, czternasty w sobotę, a piętnasty w niedzielę. Nikt nie wniósł uwag do projektu dotyczącego podwyżki za śmieci.
KOMU PODZIĘKOWAĆ ZA PODWYŻKI?
Michał Myszkowski w imieniu klubu SLD złożył wniosek, by głosowanie miało charakter imienny. Został on przez radę przyjęty. Uchwała „śmieciowa” wyraźnie radnych podzieliła.
„Za” jej przyjęciem głosowali: Leopold Stawarz, Jarosław Chłosta, Paweł Domagała, Wacław Gębarski, Mariusz Golenia, Edmund Kłósek, Barbara Kozioł, Wiesław Kulawiak, Tomasz Pacia, Michał Szota, Zbigniew Wojtaszczyk.
„Przeciw” uchwale byli: Paweł Kaziród, Jerzy Gębala, Grzegorz Kwiecień, Małgorzata Benc, Edyta Grzebieluch, Michał Myszkowski, Ewa Paluchowska, Grzegorz Przybysz, Jerzy Radosz.
Od głosu wstrzymał się Damian Świderski, a Ewa Mićka i Elżbieta Kornobis-Wieczorek były nieobecne.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze