(Zawiercie) Od początku roku na drogach w całym kraju zginęło prawie 400 pieszych. W te drastyczne statystyki wpisuje się również Zawiercie, w którym już tej jesieni miało miejsce kilka zdarzeń drogowych z udziałem pieszych, wśród nich wypadek śmiertelny. Funkcjonariusze, mając na uwadze bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg, regularnie prowadzą akcje i kampanie społeczne. Mają one informować i edukować o podstawowych zasadach, jakich należy przestrzegać, by do takich tragicznych wypadków dochodziło coraz rzadziej. Jednym z elementów często podkreślanym przez policjantów są odblaski – obowiązkowe dla pieszych poruszających się po drodze po zmierzchu w terenie niezabudowanym. Z kolei kierowcy powtarzają, że przejścia dla pieszych w mieście są – ich zdaniem – niewystarczająco oświetlone.
Jak informuje Komenda Główna Policji, od stycznia do końca października br. na drogach w całym kraju zginęło 593 pieszych. Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce również w centrum Zawiercia. Pod koniec października kobieta przechodząca przez oznakowane przejście dla pieszych przy ul. Sikorskiego została potrącona przez samochód osobowy. Lekarzom niestety nie udało się jej uratować – kobieta zmarła w szpitalu. To niestety nie jedyne zdarzenie z udziałem pieszego, jakie miało miejsce w ciągu ostatnich tygodni – od początku października w samym Zawierciu doszło jeszcze do kilku innych potrąceń, np. we wtorek 3 października przy ul. Paderewskiego. Mieszkańcy komentujący na portalach internetowych doniesienia o wypadkach na przejściach dla pieszych często podkreślają w swoich wypowiedziach, że ich zdaniem ulice Zawiercia i przejścia dla pieszych nie są wystarczająco dobrze oświetlone. Temat podniósł na październikowej sesji (26 października) jeden z miejskich radnych – Damian Świderski przybliżył prezydentowi miasta oraz pozostałym radnym zasłyszaną opinię, że oświetlenie jest włączane za późno i wyłączane zbyt wcześnie. Podczas wspomnianej sesji prezydent Grim wyjaśniał, że oświetlenie uruchamia się automatycznie, a po zmianie czasu z zimowego na letni oświetlenie będzie lepiej współgrało z porą dnia.
My również skierowaliśmy do Urzędu Miejskiego w Zawierciu pytania dotyczące możliwości poprawy oświetlenia w mieście w szczególności w rejonie przejść dla pieszych. W odpowiedzi, jaką uzyskaliśmy czytamy, że oświetlenie – zarówno na ulicach jak i przy „pasach” – było wymieniane i w tej chwili miasto oświetlają lampy LED-owe.
- Monitorujemy stan oświetlenia przejść. W ostatnich miesiącach kilka z nich zostało dodatkowo doświetlonych. Wszelkie uwagi mieszkańców dotyczące niewystarczającego oświetlenia przejść dla pieszych będą weryfikowane w terenie i tam, gdzie zaistnieje taka potrzeba będziemy sukcesywnie doświetlać przejścia dla pieszych. Dodatkowe oświetlenie przejść będzie zakładane wszędzie tam, gdzie zaistnieje taka potrzeba – zapewniał rzecznik UM Zawiercie Marcin Wojciechowski w odpowiedzi nadesłanej do naszej redakcji. Przedstawiciel magistratu dodał również, że wszelkie uwagi zawiercian są ważne dla miejskich urzędników i będą brane pod uwagę. Dlatego warto, aby mieszkańcy – zarówno kierowcy jak i piesi, mający uwagi dotyczące oświetlenia zgłaszali je do zawierciańskiego magistratu.
BYĆ DOBRZE WIDOCZNYM TO PODSTAWA
Policjanci jesienią i zimą zwracają szczególną uwagę wszystkich użytkowników dróg na bycie dobrze widocznym. Piesi mają obowiązek noszenia odblasków, gdy poruszają się po drodze poza terenem zabudowanym po zmierzchu.
- Poza obszarem zabudowanym z reguły drogi nie posiadają wydzielonych chodników i w większości nie są oświetlone lub też są słabo doświetlone. Dodatkowo kierowcy rozwijają o wiele większe prędkości niż w obszarze zabudowanym, a piesi w ciemnych ubraniach, bez odblasków, niestety są zupełnie niewidoczni dla kierowców. Przy gorszej widoczności ocena odległości dla kierowców jest trudniejsza. Prawidłowo noszone odblaski mogą uratować życie pieszym. Taka „drobna rzecz” jak odblask, daje kierowcy o wiele więcej czasu na reakcję – czytamy w informacji zamieszczonej na stronie internetowej Komendy Głównej Policji. Warto jednak, by piesi – w trosce o własne bezpieczeństwo – zachowali szczególną ostrożność również w terenie zabudowanym, a nawet w dobrze oświetlonym centrum miasta. Należy pamiętać o tym, że założenie „ja widzę nadjeżdżający samochód, więc kierowca na pewno widzi mnie” może być bardzo dalekie od prawdy.
Często po zmroku kierowców oślepiają światła aut nadjeżdżających z naprzeciwka. W deszczowy dzień, gdy nawierzchnia jezdni jest mokra, dodatkowo odbijają się od niej światła ulicznych latarni, przez co kierowca może mieć trudność z dostrzeżeniem namalowanych na drodze „pasów”. Wbrew pozorom, pieszy przechodzący przez jezdnię nie jest z daleka doskonale widoczny dla kierowcy – ubrany w ciemną odzież przechodzień „zlewa się” z tłem, tworząc ciemną plamę. Idąc pieszo wydaje nam się, że jesteśmy z daleka widziani przez kierowców, bowiem my z daleka widzimy mocne światła samochodów. Nic bardziej mylnego. Nawet w terenie zabudowanym, wchodząc na oznakowane przejście dla pieszych, przy którym znajdują się lampy możemy zostać zauważeni przez kierowcę, gdy będzie już za późno, by zatrzymać rozpędzony samochód.
Zarówno piesi jak i kierowcy powinni okazywać sobie wzajemny szacunek, przestrzegać obowiązujących przepisów i nie zapominać o ostrożności. Odblaski zawsze warto nosić – nawet tam, gdzie nie nakazuje nam tego prawo. Przejścia są dla pieszych, co nie oznacza jednak, że można na nie nagle wejść nie czekając aż najdeżdżający samochód zatrzyma się. Z kolei kierowcy powinni dostosować jazdę do panujących na drodze warunków i zachowywać szczególną ostrożność, gdy zbliżają się do przejść dla pieszych. Oznakowanie stanowią nie tylko pasy na jezdni (czasami słabo widoczne po zmroku), ale też znaki pionowe, na które bezwzględnie każdy kierowca ma obowiązek zwracać uwagę. (es)
Napisz komentarz
Komentarze