(Zawiercie) Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Nie dla wszystkich będą one jednak radosne. W tym szczególnym czasie warto pamiętać o tych, którzy mają mniej od nas. Przyjaciele i sympatycy Partii Razem prowadzą aukcje, na których można zakupić kryształy i przez to pomóc zawierciańskim hutnikom. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie nadal prowadzi śledztwo w sprawie niewypłacania wynagrodzeń pracownikom Huty Szkła Zawiercie Sp. z o.o. (obecnie w upadłości). Nie wypłacać ich miały osoby reprezentujące zarząd. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło około 20 byłych pracowników zakładu. Okazało się jednak, że wynagrodzeń mogło nie dostać około 300 pracowników. Niektóre szacunki mówią, że poszkodowanych może być nawet około 400 osób. Nic dziwnego, że śledztwo zostało przedłużone do końca roku. Przesłuchiwani są byli pracownicy HSZ. Okazało się, że problemy z wypłatami dotknęły także pracowników nowej Huty Szkła Kryształowego „Zawiercie”, czyli kolejnej firmy, która zajęła się wytwarzaniem produktów ze szkła przy ul. Towarowej. Pomieszczenia (właściwie ich część) po HSZ przez Hutę Szkła Kryształowego „Zawiercie” były dzierżawione, ale umowa wygasła, a syndyk HSZ Jacek Pietrzela podjął decyzję o zamknięciu dostępu do terenów hutniczych dla pracowników dzierżawcy, o którym mowa.
Przypomnijmy, 30 sierpnia przed Urzędem Miejskim w Zawierciu odbyła się pikieta w obronie zawierciańskich hutników. Demonstracja miała trwać w trakcie sesji Rady Miejskiej. Organizatorem protestu była Partia Razem. Do zgromadzonych (około kilkadziesiąt osób) przemawiał między innymi Adrian Zandberg, członek zarządu krajowego tego ugrupowania. Ostatecznie obrady radnych trwały bardzo krótko i skończyły się przed protestem.
- Chcemy, by gmina, powiat, województwo i rząd wreszcie na poważnie pochyliły się nad losem zakładu i jego załogi, którym pilnie potrzebne są mądre rozwiązania. Takim rozwiązaniem mogłoby być przejęcie huty przez samorządowe województwo i przekształcenie jej w instytucję kultury, na wzór innych zabytkowych zakładów przemysłowych w regionie, przy utrzymaniu czynnej produkcji na niezmniejszonym poziomie – przekazali tuż przed pikietą przedstawiciele okręgu sosnowieckiego Partii Razem.
CZY SAMORZĄD PRZEJMIE ZAKŁAD?
- Od sierpniowego protestu przed zawierciańskim Urzędem Miasta Partia Razem, jej członkinie i członkowie oraz szerokie grono sympatyków jest nieprzerwanie zaangażowane w pomoc pracownicom i pracownikom zawierciańskiej Huty Szkła – przekonuje Jakub Tesluk, członek zarządu i rzecznik prasowy okręgu sosnowieckiego Partii Razem.
Chcieliśmy ustalić między innymi jakie kroki zostały podjęte, by doszło do przekształcenia Huty Szkła Zawiercie w instytucję kultury przy utrzymaniu czynnej produkcji na niezmniejszonym poziomie i czy przejęcie huty szkła przez samorząd jest możliwe?
- Pomysł przejęcia zakładu przez samorząd województwa był przez nas konsultowany ze specjalistami z dziedziny prawa samorządu terytorialnego i finansów publicznych. Potwierdzili oni, że kontynuowanie działalności zakładu jako instytucji samorządowej jest możliwe. Obecnie pracujemy nad tekstem projektu uchwały i jego uzasadnienia, a kolejnym krokiem będzie zbiórka 10 tysięcy podpisów mieszkańców województwa popierających ten projekt – wyjaśnia Tesluk.
- Projekt nie powstał wcześniej, ponieważ wrzesień i październik upłynął nam na upominaniu się w Sejmiku Wojewódzkim o podjęcie uchwały w sprawie zasad i trybu wykonywania przez mieszkańców inicjatywy uchwałodawczej. Mimo że stosowna zmiana została wprowadzona do statutu województwa już w maju bieżącego roku, bez kolejnej uchwały wykonawczej uprawnienie mieszkańców do przedkładania projektów uchwał pozostawało martwym prawem. Wreszcie w listopadzie udało nam się doprowadzić do przyjęcia przez Sejmik stosownych przepisów – wskazuje rzecznik.
Na tym nie koniec. - Wspólnie z pracownikami przygotowaliśmy też zawiadomienia do organów ścigania i kontroli państwowej wskazujące na podejrzenie licznych naruszeń przepisów prawa przez kierownictwo huty. Podjęcie przez te organy postępowań daje pracownikom możliwość czynnego w nich uczestnictwa, co powinno poskutkować przyspieszeniem odzyskania przez nich zaległych wynagrodzeń i innych należności. Nie możemy wypowiadać się o toczących się postępowaniach zbyt szczegółowo, żeby nie zaszkodzić ich rezultatom – przyznał J. Tesluk.
Monitorowany jest także toczący się przed Sądem Rejonowym w Zawierciu proces zarządu jednej ze spółek.
Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Zawierciu zajmowała się sprawą związaną z niezgłoszeniem (w odpowiednim terminie) wniosku o upadłość Huty Szkła Zawiercie Sp. z o.o. Oskarżonym w tej sprawie jest Jarosław Ch., który w przeszłości pełnił między innymi funkcję prezesa HSZ. Na ławie oskarżonych znalazły się również dwie inne osoby. 19 lipca tego roku został odczytany akt oskarżenia w Sądzie Rejonowym w Zawierciu.
Jak przekazał jakiś czas temu Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie na ławie oskarżonych oprócz Jarosława Ch. (pełnił między innymi funkcję prezesa) zasiedli także: Marek P. (także pełnił funkcję prezesa) i Henryka W. (pełniła funkcję prokurenta).
Jarosław Ch., który zasiadł wtedy na ławie oskarżonych dzierżawił część pomieszczeń po HSZ, a jego firma Huta Szkła Kryształowego „Zawiercie”, którą zarejestrowano przy ul. Huldczyńskiego w Zawierciu, także miała problemy z wypłatami dla pracowników.
KAŻDY MOŻE COŚ KUPIĆ
Trudno się doliczyć firm, które zajmowały się wytwarzaniem szklanych produktów przy ul. Towarowej. Trzeba pamiętać, że „hut” było sporo.
- Nasi sympatycy i przyjaciele prowadzą też aukcje internetowe (pod adresem wyplatawszkle.pl), na których zakupić można wyroby huty, którymi - zamiast pieniędzy - płacono pracownikom za pracę. Całkowity dochód ze sprzedaży wyrobów trafia do pracowników, którzy otrzymywali wypłaty w szkle – informuje Jakub Tesluk.
Na aukcjach na jednym z popularnych portali można kupić między innymi kieliszki do koniaku, czy kieliszki do szampana.
CZY TO JUŻ KONIEC?
Syndyk Huty Szkła Zawiercie Jacek Pietrzela podjął decyzję o zamknięciu dostępu do terenów hutniczych dla pracowników firmy, która dzierżawiła część pomieszczeń po HSZ. Jak tłumaczył jakiś czas temu umowa dzierżawy terenów huty zawarta z Hutą Szkła Kryształowego S.A. wygasła w maju bieżącego roku. Do końca sierpnia firma, która dzierżawiła część pomieszczeń HSZ funkcjonowała na terenie huty bez żadnego tytułu prawnego. Po szeregu bezskutecznych prób kontaktu z zarządem „Kryształowej” syndyk podjął decyzję o zamknięciu dostępu do terenów hutniczych dla pracowników Huty Szkła Kryształowego (od 31 sierpnia). 8 września syndyk otrzymał ofertę Huty Szkła Kryształowego dzierżawy terenów hutniczych. Wtedy w dalszym ciągu nierozwiązana pozostawała kwestia rozliczeń za poprzednią dzierżawę.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze