Viret Zawiercie uległ w drugim meczu barażowym Warcie Kostrzyn i nie zdołał awansować do pierwszej ligi. Najmłodsza ekipa rozgrywek II ligi musi zadowolić się obroną tytułu mistrzowskiego, choć w tym sezonie miała aspiracje na zgarnięcie wszystkiego, co było w zasięgu.
Znakomity sezon młodych tenisistów Viretu nie został niestety uwieńczony happy endem. Podopieczni Tadeusza Piotrowskiego byli bardzo blisko pierwszej ligi. Rozgrywki są jednak tak niesprawiedliwie skonstruowane, że wygrana w stawce 16 ekip na szczeblu II ligi nie jest premiowana awansem. Mistrzowie poszczególnych grup zmagają się w barażach i o awansie decyduje często nie cały sezon, a dyspozycja dwóch dni. Zawiercianie mogą mówić o pechu. Właśnie w tych dniach nie mogli skorzystać z Marcina Piotrowskiego, który złamał nogę. W pierwszym meczu w Kostrzyniu Viret zremisował z tamtejszą Wartą. Nastroje w drużynie były dobre, choć trener hamował optymistów.
KS Viret CMC Zawiercie - UKS Warta Kostrzyn – 5:5
Wyniki potyczek w pierwszym meczu:
Żarski – T. Piotrowski 3:0 (4,7,5)
Kibała - M.Gołdyn 0:3 (-7,-3,-7)
Stamirowski - Ł.Gołda 3:0 (9,6,5)
Bąk - A.Duch 3:0 (12,13,3)
Kibała/Bąk - T.Piotrowski/Ł.Gołda 0:3(-3,-8,-7)
Stamirowski/Żarski - A.Duch/M.Gołdyn 3:1(4,-10,4,9)
Żarski- A.Duch 1:3 (-9,-8,4,-10)
Kibała - Ł.Gołda 3:1 (12,6,-7,7)
Stamirowski - M.Gołdyn 0:3 (-7,-6,-8)
Bąk - T.Piotrowski 2:3 (4,12,-8,-9,-9)
W sobotę (8 maja) Warta Kostrzyn gościła w Zawierciu. Emocje w tym najważniejszym meczu sezonu były gwarantowane. Niestety z presją lepiej poradzili sobie goście. Nasi Mistrzowie zakończyli zmagania z ogromnym niedosytem.
KS Viret CMC Zawiercie - UKS Warta Kostrzyn – 3:7
M. Gołdyn - Żarski 3:0 (5, 12, 9)
A. Duch - Bąk 0:3 (-10, -9,-12)
Ł. Gołda - Kibała 1:3 (-3, -4, 9, -6)
T. Piotrowski - Stamirowski 2:3 (8, -9, -8, 6, -9)
T. Piotrowski / Ł. Gołda - Bąk / Kibała 3:1 (3, 5, -4,9)
M. Gołdyn / A. Duch - Stamirowski / Żarski 1:3 (-13, -8, 4, -10)
M. Gołdyn - Kibała - 2:3 (-4, 8, 7, -10, -8)
A. Duch - Stamirowski – 1:3 (-7, -17, 15, -12)
Ł. Gołda - Stamirowski - 1:3 (-8, -5, 7, -6)
T. Piotrowski - Bąk – 3:0 (7,8,9)
- Było bardzo blisko, a zarazem bardzo daleko. Plany pokrzyżowała nam trochę słabsza dyspozycja Michała Gołdyna i oczywiście kontuzja Marcina Piotrowskiego, który złamał nogę i nie mógł wystąpić w barażach. W Kostrzyniu stoczyliśmy strasznie zacięty pojedynek. W Zawierciu mecz również był wyrównany, lecz zabrakło nam zimnej krwi i koncentracji. Nasz lider zdobył tylko jeden punkt. Sporo rozgrywek przegraliśmy na przewagi. Licznie zgromadzona publiczność widziała, że zmierzyły się dwie równorzędne drużyny. Nie udało nam się zakończyć awansem tego długiego i wyczerpującego sezonu. W ostatnim decydującym starciu okazaliśmy się za mało skuteczni. Teraz było inaczej, niż przed rokiem. Wtedy nie byliśmy faworytem. I tym razem mieliśmy najmłodszą drużynę w II lidze i naszym sukcesem jest zdobycie mistrzostwa. Chłopcy mają aspiracje do gry o wyższe cele. Niestety, taki jest sport, ktoś musiał przegrać – powiedział trener Viretu Tadeusz Piotrowski. (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze