(Zawiercie) Antoś, to „drobny” zaledwie 80 centymetrowy legwan. W naturalnym środowisku żyje w Ameryce Środkowej i Południowej. Nie wiadomo, jakim cudem znalazł się w jednym z mieszkań przy ulicy Piłsudskiego w Zawierciu. Teraz szuka swoich właścicieli.
To miał być zwykły wieczór, 19 czerwca. W swojej kuchni na parterze bloku jeden z jego mieszkańców znalazł jaszczurkę. Chyba nikt nie chciałby stanąć z takim zwierzęciem oko w oko.
- Legwan jest spokojny, oswojony i da się pogłaskać. Teraz odpoczywa u lekarza weterynarii. Aktualnie policjanci ustalają, do kogo należy jaszczurka i jak znalazła się w mieszkaniu – mówi Andrzej Świeboda, rzecznik prasowy zawierciańskiej policji.
Choć Antoś jest spokojny, to zdenerwowany legwan może zrobić krzywdę. Zagrożone zwierzę „nadyma się powietrzem”, głośno syczy i rzuca się na napastnika. Na szczęście strażakom szybko udało się złapać legwana, który zaskarbił sobie sympatię otoczenia i zyskał nowe imię – Antoś.
Przypuszcza się, że jaszczurka do mieszkania na Piłsudskiego mogła wejść przez okno lub mógł ją ktoś podrzucić. Dla przypomnienia: ten gatunek może osiągać rozmiary nawet do 2,5 metra! Być może ktoś przestraszył się nieprzemyślanego zakupu, albo nie miał stosownych pozwoleń na hodowlę. Tak, czy siak Antoś się zgubił i szuka swojego domu, jeśli go nie znajdzie – trafi do ZOO. W sprawie legwana można dzwonić do KPP w Zawierciu: (032) 67 38 200 (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze