(Zawiercie) W czwartek, 17 czerwca na parkingu przy Intermarche w Zawierciu pojawił się błękitny autobus promujący Bronisława Komorowskiego i jego kandydaturę w wyborach prezydenckich. Była to okazja do zapoznania się z programem kandydata i do rozmowy o jego wizji Polski.
Oprócz Zawiercia podobne autobusy odwiedziły także inne miasta. Były między innymi w Chełmży, Chełmnie, Grudziądzu, Wąbrzeźnie, Toruniu, Nakle, Strzelnie, Raciborzu, Rybniku, Katowicach, Mysłowicach, w Będzinie, Sosnowcu, Myszkowie, Częstochowie, Siewierzu. Łącznie sympatycy polityka odwiedzili około 400 miejscowości. W akcji pod hasłem „Błękitny Tour”, chodziło o to, by bezpośrednio przekonywać mieszkańców do kandydatury Komorowskiego i to, jak widać przyniosło rezultaty. W Zawierciu kandydat PO uzyskał aż 9 721 głosów. Były flagi, koszulki, materiały promocyjne.
- Spotkaliśmy się z zadowoleniem mieszkańców Zawiercia. Prawie każdy wziął ulotkę – mówi jedna z wolontariuszek.
Choć marszałka w autobusie nie było, to wśród agitujących znalazła się znana w Zawierciu poseł Beata Małecka-Libera i senator Zbigniew Meres.
- Zawiercie jest dużym miastem i powinno aktywnie uczestniczyć w życiu politycznym całego kraju. Stąd nasza obecność na konwencji w Warszawie 13 czerwca. Chcieliśmy, by autobus zawitał także do nas. Myślę, że nasz klimat jest przychylny Platformie Obywatelskiej. Jesteśmy zauważalni także przez władze krajowe partii. Przykładem może być wsparcie Donalda Tuska dla naszego kandydata Mirosława Mazura w ostatnich wyborach samorządowych – mówi Jarosław Kleszczewski, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Zawierciańskiego, lider zawierciańskiej Platformy Obywatelskiej.
Tekst: (mpp) Foto: (EC)
Napisz komentarz
Komentarze