- Podczas potwierdzania tożsamości w policyjnych systemach wyszło na jaw, że dane które podaje mężczyzna nie istnieją w systemie. Aspirant nabrał podejrzeń, że mężczyzna może celowo próbować wprowadzić go w błąd co do swojej tożsamości. Kolejna próba podania swoich danych personalnych nie powiodła się. Podał znowu to samo imię i nazwisko, lecz zmienił datę urodzenia – informuje myszkowska policja.
Asp. Biedroń postanowił zabrać mężczyznę na komendę, by tam potwierdzić jego tożsamość. Okazało się, że mężczyzna to 37-latek z Grodkowa (powiat brzeski). Najpierw podawał się za swojego brata. I szybko okazało się, dlaczego nie chciał podać swoich danych – był poszukiwany listem gończym.
Poszukiwany 37-latek trafił do aresztu śledczego. Prócz tego został ukarany mandatem za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym oraz za celowe wprowadzenie w błąd policjanta. Za dokonanie przestępstwa przeciwko rodzinie spędzi w więzieniu prawie półtora roku.
PIJANY KIEROWCA JECHAŁ PROSTO NA POLICJANTA
(gm. Poraj) W niedzielne południe policjant pracujący w Komisariacie Policji w Koziegłowach jechał do pracy ulicą Mickiewicza w Jastrzębiu. Jadący z przeciwka Renault Trafic zaczął zjeżdżać na lewy pas i jechał wprost na auto policjanta. Aby uniknąć czołowego zderzenia, sierżant sztabowy Wojciech Sołtys zjechał do rowu, a następnie zatrzymał się w polu.
Policjant szybko ruszył za piratem drogowym, który był o włos spowodowania wypadku. - W Poraju na ulicy Górniczej zatrzymał kierowcę tego auta. 41-latek z Koziegłów nie potrafił nawet utrzymać się na nogach. Stróż prawa zabrał mu kluczyki ze stacyjki i udaremnił dalszą jazdę – relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie. Na miejsce wezwał policjantów z ruchu drogowego. Zbadali oni trzeźwość 41-letniego kierowcy. Jak się okazało, mężczyzna jadący Renault miał prawie 4 promile.
24-LATEK ODPOWIE ZA POSIADANIE AMFETAMINY
Policjanci z zespołu ds. nieletnich i patologii społecznych otrzymali informację, że młody mężczyzna może mieć przy sobie amfetaminę. Policjanci wylegitymowali go przy ul. Modrzejowskiej w Myszkowie w niedzielę, 26 lipca. Jak się okazało, 24-latek miał w kieszeni pudełko z białym proszkiem. Badanie wykazało, że była to amfetamina. Wystarczyłoby jej na 120 dilerskich działek. Młody mężczyzna został zatrzymany, a za posiadane narkotyków odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia. (es)
Napisz komentarz
Komentarze