Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 24 lutego 2025 00:17
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

TYLKO DWA LATA W ZAWIESZENIU DLA KSIĘDZA PEDOFILA

(Myszków) Dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, dozór kuratora, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym. To wyrok jaki usłyszał 18 lutego Bogumił K., były proboszcz parafii Parafii pw. św. Jana Berchmansa w Gorzkowie, która obejmuje zasięgiem wsie Gorzków, Trzebniów i Ludwinów w gminie Niegowa. Sąd Rejonowy w Myszkowie uznał Bogumiła K. za winnego molestowania ministranta w latach 2009-11. Bogumił K. nie jest już księdzem, parafię opuścił na początku śledztwa, mieszka w Gliwicach skąd pochodzi.
Podziel się
Oceń

W procesie karnym orzekała sędzia SR Myszków Magdalena Mastaj, która uznała Bogumiła K. winnego zarzucanych mu czynów. Bogumił K. został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Przez okres zawieszenia kary ma być poddany pod dozór kuratora sądowego. Ponadto ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym w jakiejkolwiek formie, w tym poprzez komunikatory społecznościowe i zbliżanie się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 50 metrów, przez 7 lat. Ma też dożywotni zakaz prowadzenia edukacji z młodocianymi. Jako zadośćuczynienie ma wypłacić poszkodowanemu 30 tys. zł.
Niestety nie poznamy motywów, którymi kierował się Sąd wymierzając oskarżonemu najniższy z możliwych wymiar kary, ponieważ cały proces jak i uzasadnienie wyroku były wyłączone z jawności.  Czyn z art. 200 kk zagrożony jest karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Proboszcz z Gorzkowa (pełnił tę funkcję w czasie zarzucanych mu czynów pedofilskich) otrzymał więc karę najniższą, w dodatku z zawieszeniem jej wykonania. Wyrok z 18 lutego 2022 nie jest prawomocny.
Ofiarą księdza ministrant, przyszły ksiądz
Według ustaleń śledztwa do molestowania, wtedy 12 letniego ministranta z Trzebniowa miało dojść, gdy oskarżony mężczyzna był proboszczem parafii, w latach 2009-2011. 
Wtedy chłopiec była ministrantem. Poszkodowany jest teraz alumnem Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Zgłosił sprawę molestowania przełożonym w Kościele pod koniec 2019 roku.
Co ustaliła prokuratura? Bugumiłowi K. zarzucano tzw. „inne czynności seksualne”. Bogumił K. miał przy każdej nadarzającej się okazji sadzać chłopca na kolana, obściskiwać, całować w usta i dotykać w miejsca intymne. Choć dorosły dziś mężczyzna był jedynym, który zgłosił, że był ofiarą księdza, gdy sprawa wyszła na jaw w gminie Niegowa głośno było  o tym, że mógł nie być jedyną ofiarą, padały nawet konkretne nazwiska. Mieszkańcy Gorzkowa, Ludwinowa przypomnieli sobie wtedy, że ksiądz Bogumił przez jakiś czas mieszkał w budynku szkoły w Ludwinowie, gdzie rzekomo miał się bać spać sam, więc zapraszał na noc chłopców z wioski. Jakimś cudem w SP Ludwinów nikt nie dostrzegł problemu, nie uznał że to co najmniej niestosowne. Jak się okazało po 12 latach, gdy ofiara księdza przerwała milczenie, nie były to niewinne spotkania…
Bogumił K., który prowadził parafię w Gorzkowie zniknął nagle z miejscowości pod koniec 2019 roku. W artykule „Nasz proboszcz? Nigdy nie mieliśmy takich podejrzeń!” z lipca 2020 pisaliśmy o reakcjach mieszkańców Gorzkowa, Ludwinowa i Trzebniowa na ujawnienie informacji, że ich proboszcz może być oskarżany o czyny pedofilskie. 
Mężczyzna, zgłosił się do organów kościelnych. Kuria przeprowadziła dochodzenie, które zakończyło się usunięciem kapłana ze stanu duchownego – najwyższą karą przewidzianą przez prawo kanoniczne. To sugeruje, że wewnętrzne śledztwo Kościoła Katolickiego nie zostawiało wątpliwości, że do molestowania, wykorzystywania seksualnego chłopca przez proboszcza doszło. Jednak organów świeckich, przede wszystkim prokuratury, na żadnym etapie czynności kościelnych archidiecezja nie informowała. Zrobiono to dopiero w lutym 2020 i natychmiast Prokuratura Rejonowa w Myszkowie wszczęła śledztwo, zakończone postawieniem Bogumiłowi K. zarzutów. Po niecałych 2 latach od wszczęcia śledztwa zapadł wyrok. Jak piszemy na wstępie, najniższy z możliwych. O tym, że w Polsce zapadają bardzo niskie wyroki w sprawach o czyny pedofilskie, mówią zarówno naukowcy jak i politycy. Trafiliśmy na wywiad sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w którym Marcin Warchoł mówi, w kontekście kar za gwałty i czyny pedofilskie:  „polskie sądy są naprawdę uderzająco łagodne. Tu statystyki są jednoznaczne. Jak wynika z European Sourcebook of Crime and Criminal Justice Statistics, kompendium danych o przestępczości w Europie, tylko 13,2 proc. osób skazanych za zgwałcenie dostaje w Polsce kary długoterminowe, czyli między 5 a 10 lat więzienia. Dla porównania w Czechach odsetek ten sięga 32 proc., na Węgrzech – 33,7 proc., w Niemczech – 24,6 proc., a we Francji – 31,9 proc. Średnia europejska wynosi 25,4 proc. Polskie sądy są statystycznie dwa razy łagodniejsze wobec gwałcicieli niż sądy w innych krajach europejskich.” To głos polityka Solidarnej Polski, ale o zjawisku niskich kar za czyny pedofilskie piszą też specjaliści, prawnicy. 
O zaobserwowanej tendencji do „łagodnego  traktowania sprawców czynów zabronionych pod groźbą kary określonych w art. 200 § 1 KK1” pisał w Monitorze Prawniczym w 2019 roku Konrad Burdziak.
Kolejny ksiądz. Wyrok w poniedziałek
W poniedziałek 28 lutego poznamy wyrok w drugim procesie, który toczy się przed Sądem Rejonowym w Myszkowie z wyłączeniem jawności, procesie w którym oskarżony o czyny pedofilskie jest były wikary z Koniecpola Michał P. Jego proces ruszył 3 lutego 2020 roku, orzeka sędzia Marek Zachariasz. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie w akcie oskarżenia zarzuca mu seksualne wykorzystywanie dziewczynki w wieku poniżej 15 lat. W chwili popełniania zarzucanych księdzu przestępstw miała mieć niewiele więcej niż lat trzynaście. 
-Stawiamy oskarżonemu Michałowi P. dwa zarzuty z art. 200 par. 1 Kodeksu Karnego, czyli doprowadzenia małoletniej  do obcowania płciowego w okresie wrzesień- październik 2013 roku oraz inne czynności seksualne z jej udziałem w okresie XI-XII 2013 roku -mówił dla Gazety Myszkowskiej Prokurator Rejonowy w Myszkowie Dariusz Bereza na początku procesu. Podobnie jak w sprawie byłego proboszcza z Gorzkowa, oskarżonemu grozi od 2-12 lat pozbawienia wolności. Michał P. dalej jest księdzem, ma tylko kościelny, trzyletni zakaz pracy z dziećmi, który nie wiemy od kiedy jest liczony. Możliwe więc, że gdzieś już Michał P. wkrótce zacznie prowadzić lekcje religii…


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wojtasTreść komentarza: stać ich na sponsoring a nie stać na ekrany/osłony na oświetlenie, które przeszkadza mieszkańcom ulicy Myśliwskiej. To wiele pokazuje o intencjach kierujących tym przedsiębiorstwem. A do tego jakby prezentowali podejście w postaci -"wybudowaliśmy wam zakład na 200 miejsc pracy więc morda w kubeł"Data dodania komentarza: 21.02.2025, 12:36Źródło komentarza: Elemental został sponsorem szczypiornistów CMC Virtu VIRET. To tę firmę mieszkańcy ulicy Myśliwskiej zamierzają pozwać o odszkodowanie J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 22:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: kandydat, m. in. atakując osoby LGBP, konkurenta Rafała Trzaskowskego nazwał „Tęczowym Trzaskowskim”. Popiera dobrowolny ZUS (a więc i dobrowolność życia bez emerytury i bezpłatnej służby zdrowia), uproszczenie podatków. (JotM) Ktoś kto streścił Sławomira Mentzena to ignorant i bezmózg, kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 16:50Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: krisTreść komentarza: gdzie tu są bluzgi w pozostałej części. Jako człowiek operujący zawodowo słowem pisanym raczej powinien pan znać definicję wyrazu "bluzgi, bluzgać". I na koniec zupełnie bezpodstawnie przyrównuje mnie pan prawicowych zacofanych prymitywów. Czyli chce mnie obrazić i jednocześnie zarzucić coś co nie ma miejsca. Mógłbym powiedzieć tym samym manipulacyjnym, zaczepnym, pasywno-agresywnym sposobem - że postępując w ten sposób widzi pan tylko lewicowy wykolejony punkt widzenia, czegoś czego niema, który teoretycznie walczy o wolność dla każdego i różnorodność, ale w praktyce... pod warunkiem że ta różnorodność jest z naszej lewicowej bańki i odpowiada tylko naszym poglądom. A resztę należy cenzurować, bo to prymitywy zacofane. Jak łaskaw był pan to podkreślić.Data dodania komentarza: 5.02.2025, 09:50Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Troszkę pogubili się zwolennicy wspólnoty. Jak się podejmuję budowy domu to myślę czy ją dowozić będę beczkowozem czy z wodociągu pod warunkiem, że podejmę wysiłek i udam się do RPWiK aby uzyskać przyłącze. Światło, gaz , podobnie. Chyba,że dogadam się z sąsiadem, który użyczy mi dostępu do swoich ujęć. Ale kto ma takie rzeczy podpowiedzieć jak się całe życie mieszka w bloku gdzie wszystko załatwia Spółdzielnia. A swoją drogą ciekawe dlaczego połowa sąsiadów nie przyswoiła sobie argumentacji wspólnotowców.Może warto przedstaawić czytelnikom inne argumenty. No chyba że ktoś uważa że ich już słuchać nie wartoData dodania komentarza: 4.02.2025, 23:55Źródło komentarza: Nie chcą spółdzielni, założyli pierwszą w wieżowcu wspólnotę. SM Hutnik kara ich zapowiedzią odcięcia wody
Reklama
Reklama
Reklama