(Zawiercie) Pisaliśmy o uchwale osób podających się za radnych Rady Powiatu Zawierciańskiego z 12 lipca, uchwale o utworzeniu w Zawierciu drugiej Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej, bo pierwsza -co przyznaje starosta Gabriel Dors- pełna jest konfliktów. Przypomnieliśmy wtedy o licznych procesach, jakie poradni wytaczali pracownicy o mobbing, łamanie praw pracowniczych, czy niesłuszne zwolnienie z pracy. O niektórych z tych procesów przez ostatnie lata już pisaliśmy na łamach Kuriera Zawierciańskiego, kilka spraw zakończyło się wyrokami. Niektóre sprawy ciągle się toczą przed sądem. Wracamy do tych procesów, gdyż redakcja z Sądu Okręgowego w Częstochowie otrzymała odpowiedź na jakim etapie są interesujące nas procesy. Okazuje się, że dwa procesy karne byłej dyrektorki PPP Bożeny G. są ciągle w toku. Najbliższe terminy we wrześniu. W jednej sprawie Bożena G. jest oskarżona o wykroczenie, w drugiej o przestępstwo urzędnicze, sporządzenia i posługiwania się dokumentem sfałszowanym, za co grozi nawet do 5 lat więzienia. Bożena G. ma opinię wiernego żołnierza PiS-u, ma też cieszyć się przyjaźnią najważniejszych polityczek PiS-u, więc mimo problemów z prawem właśnie awansowała na stanowisko dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Zawierciu. To -jak pamiętamy-zwolniło się już dłuższy czas temu, gdy w niełaskę popadł Adam Witas, do którego starosta Dors (PiS) „utracił zaufanie”. Bożena G. przez dłuższy czas, po odejściu z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej gdzie była dyrektorem, była zastępcą w PCPR. Ale -to już nasz wniosek wynikający z logicznej obserwacji- skoro procesy karne nabierają rozpędu, czas aby Bożena G. sprawdziła się na „nowym, ważnym odcinku”.