Streetworking, warsztaty miały być. Dlaczego się nie udało? MOPS wolał dać dodatki pracownikom!
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej miał zatrudnić 2 osoby jako „streetworkerów” lub streetworkerki, czyli pracowników pracujących „w terenie”. Mieliby oni na mieście wyszukiwać osoby np. wałęsające się czy bezdomnych. Taki pracownik społeczny, tylko modnie nazwany. Streetworkerzy mieli wyszukiwać osoby z problemami, rozmawiać, udzielać porad, namawiać do zmiany, pokazywać możliwości pomocy. Zamiast zatrudnić dwóch pracowników MOPS wołał dać dodatki do pensji już zapracowanym pracownikom socjalnym. Gęsto przed radnymi tłumaczyła się na sesji 28 grudnia dyrektorka MOPS Zawiercie Martyna Tyszczak-Sołtysik. Nie wykorzystano 190 tysięcy, co o tyle radnych bulwersowało, że były to pieniądze gminie podarowane z tzw. Funduszy Norweskich.
08.02.2023 09:10