Cenię zaangażowanie redakcji „Kuriera Zawierciańskiego” w przekazywaniu mieszkańcom powiatu, w tym także Poręby lokalnych informacji. Dlatego też w odniesieniu do artykułu pani Moniki Polak -Pałęgi pt. „Bieda- Budżet” (KZ z 7.01.2011) pragnę wnieść kilka istotnych uwag.
Od lat budżet Poręby konstruowany jest na podobnych zasadach. Godzi konieczność z możliwościami naszej gminy. Po stronie dochodów dzieli się na części, którą tworzą subwencję i dotację oraz części, w której dominują dochody własne gminy. W tej pierwszej każda złotówka jest jednoznacznie dedykowana i służy realizacji zadań zleconych gminie prze państwo. Ani grosza z tej części budżetu nie można wydać na inny cel. Niestety, coraz częściej państwo zleca nam zadania, lecz nie daje wystarczających środków na ich zrealizowanie. Jesteśmy wówczas zmuszeni sięgać po środki własne. Tak było w przypadku podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli. Z kolei na dochody własne gminy składają się przede wszystkim opłaty lokalne. Staramy się nie obciążać mieszkańców gminy podatkami w maksymalnych wysokościach.
Taka rozważna polityka finansowa powoduje, że jest nam daleko do tworzenia programów naprawczych w gminie. Tego typu dokumenty pojawiają się w sytuacji kryzysowej, gdy gmina traci płynność finansową, przestaje realizować swoje zobowiązania, jest zadłużona na ponad 60% w stosunku do dochodów lub łączna kwota rat kredytów i pożyczek w danym roku przekracza 15 % planowanych dochodów. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w Porębie. W odniesieniu do artykułu opublikowanego w „Kurierze Zawierciańskim” ma to zasadnicze znaczenie, gdyż mieszkańcy Poręby mogą odnieść wrażenie, że ich miasto jest na skraju bankructwa, co jest absolutnie niezgodne z rzeczywistością. Z całym szacunkiem dla autorki artykułu trzeba stwierdzić, że przykład Polanicy Zdroju w kontekście programu naprawczego jest całkowicie chybiony. Program ten powstał w Polanicy w 2004 roku na skutek załamania finansowego, którego przyczyną była powódź w 1998 roku. Na likwidację skutków powodzi miasto zaciągnęło kredyt przekraczając dopuszczalne progi 60% i 15 %.
Wyjaśnienia wymaga również w wiadomość dotycząca tzw. uchwały „śmieciowej”. Radni Poręby przyjęli w niej maksymalne kwoty wywozu odpadów. Nie oznacza to, że firmy zajmujące się wywozem odpadów muszą je stosować. One jedynie nie mają prawa przyjmować wyższych cen. Z informacji prasowej wynika jednak, że takie kwoty porębianie będą w tym roku płacić za wywóz śmieci. Nie jest to jednak zgodne z prawdą, ponieważ MPGKiM stosuje niższe stawki.
Reasumując pragnę wyrazić wdzięczność, że redakcja „Kuriera Zawierciańskiego” wykazuje zainteresowanie problemami Poręby. Cieszy fakt, że sprawom tym pani Monika Polak – Pałęga poświeciła obszerny artykuł. Wierząc w najlepsze intencje autorki namawiam jednak do weryfikacji pozyskanych wiadomości, co z pewnością zaowocuje rzetelnością w informowaniu czytelników. Życzę tego serdecznie całej redakcji „Kuriera Zawierciańskiego”. Liczę na udaną dalszą współpracę i oferuję pomoc w zbieraniu materiałów redakcyjnych mając na uwadze jak najwyższy poziom publikacji w „Kurierze Zawierciańskim”.
Burmistrz Poręby
Marek Śliwa
Napisz komentarz
Komentarze