(Zawiercie) Na początku tego miesiąca informowaliśmy, że Ryszard Burski, który w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu pełni funkcję dyrektora do spraw finansowych i funkcję głównego księgowego niebawem pożegna się ze stanowiskiem. Niestety ani starosta Rafał Krupa, ani nowy dyrektor Sergiusz Lendor (zapowiadał szumnie, że w szpitalu wprowadzi zasady dialogu) nie chcieli wtedy z nami na ten temat rozmawiać. Wreszcie władze powiatu potwierdzają: Burski dostał wypowiedzenie. Odchodzi za porozumieniem stron.
Przypomnijmy, zawierciański szpital obiegła informacja, że Ryszard Burski, który w środowisku znany jest, jako specjalista od cięcia kosztów pożegna się ze swoim stanowiskiem Z pytaniem, czy to prawda udaliśmy się do obecnego dyrektora lecznicy Sergiusza Lendora, ale ten najwyraźniej preferuje politykę „uników” i nie znalazł dla nas czasu na rozmowę.
W 2009 rozstrzygnęło przetarg na stanowisko dyrektora Szpitala Powiatowego w Zawierciu (wygrał Przemysław Zawadzki z Myszkowa). Burski, który także startował w przetargu odpadł, ale za chwilę wrócił, jako zatrudniony na kontrakcie wartości prawie 360 tysięcy w roli szpitalnego księgowego i ekonomisty. W grudniu 2009 roku szpital w niepublikowanym zamówieniu z wolnej ręki szukał zleceniobiorcy na wykonywanie czynności zastępcy dyr. ds. finansowych. Jedyną ofertę złożył właśnie Burski. Szczegółów jego kontraktu do dziś nie poznali nawet radni powiatu… Z nieoficjalnych informacji, dot. szczegółów kontraktu wiemy, że prawdopodobnie odchodząc wcześniej, Burski dostanie odprawę 3 miesięczną. Jakieś 30 tys. złotych.
Kiedy starostą został Rafał Krupa w nieoficjalnych rozmowach przyznawał się, że chciałby zrezygnować z usług Burskiego i słowa najwyraźniej dotrzymał. Nieoficjalnie wyżsi urzędnicy samorządowi potwierdzają, że jednym z zadań dyr. Lendera, gdy był przyjmowany było rozwiązanie umowy z R. Burskim.
- Szczegółów personalnych w szpitalu nie znam. Proszę pytać dyrektora – mówił starosta jeszcze kilka tygodni temu. Rzecznika prasowego starostwa Macieja Pawłowskiego pytaliśmy: kiedy Burski dostał wypowiedzenie, na jakich zasadach i kiedy definitywnie zakończy się jego „misja” w naszym szpitalu?
- Pan Burski rzeczywiście otrzymał wypowiedzenie. Jego treść zgodna jest z zapisami zawartej z nim umowy – odpowiada rzecznik. My ze swojej strony dodamy, że szczegółów umowy nie zna nikt. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć np., czy i jaką odprawę zafundujemy dyrektorowi Burskiemu.
Niestety, choć to pewne, że Ryszard Burski odejdzie, precyzyjna i przejrzysta informacja nadal nie jest mocną stroną władz powiatu.
- Powołując dyrektora szpitala, Zarząd Powiatu obarczył go odpowiedzialnością za oczekiwane wyniki (lub ich brak), ale także swobodą podejmowania decyzji, które nie są poddawane stałej inwigilacji (wówczas niepotrzebny byłby szef jednostki, wystarczyłby sam starosta). W sprawach personalnych dyrektor Lendor stara się zachować szczególną dyskrecję, stąd uzyskiwane od niego informacje na temat ruchów kadrowych są wyjątkowo oszczędne – komentuje Pawłowski. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze