(Żarnowiec) Wiele kontrowersji wzbudza projekt, który do niedawna był realizowany przez Gimnazjum Publiczne im. Jana Pawła II w Żarnowcu. Dzięki niemu młodzież mogła skorzystać z bogatej oferty zajęć pozalekcyjnych. Nowością był również SZOK, czyli Szkolny Ośrodek Karier. Gmina na ten cel pozyskała 1 milion 340 tysięcy złotych unijnego dofinansowania. Niestety szybko pojawiły się komplikacje. I teraz trzeba będzie zwrócić ponad pół miliona złotych. W Żarnowcu sprawy nikt nie chciał dla nas komentować…
„Gimnazjum XXI wieku” miało wyrównywać szanse edukacyjne uczniów z małych miejscowości. I rzeczywiście po powrocie z wakacji w 2010 roku żarnowiecka młodzież mogła nie poznać swojej szkoły bogatszej o nowy sprzęt komputerowy, tablice multimedialne i nowe pomoce dydaktyczne. Ciekawym pomysłem było stworzenie Szkolnego Ośrodka Karier wyposażonego w stanowiska komputerowe z nowoczesnym oprogramowaniem. Na gimnazjalistów czekały wycieczki w całości finansowane z pieniędzy unijnych i zajęcia pozalekcyjne w 35 kołach tematycznych (język angielski, niemiecki, informatyka, fotografia, doświadczenia laboratoryjne, dziennikarstwo, ratownictwo, mediacje i negocjacje, koło regionalno - turystyczne, przyrodniczo-ekologiczne, historyczne, koło młodego biznesmena, koło naukowo - technologiczne, artystyczne).
- W poszukiwaniu swojej drogi zawodowej młodzież będzie mogła skorzystać z pomocy pedagoga, psychologa, doradcy zawodowego – chwaliła się dwa lata temu Iwona Karoń dyrektorka placówki.
5 grudnia nie udało nam się z nią porozmawiać. Zadzwoniliśmy, więc do Urzędu Gminy w Żarnowcu z prośbą o komentarz w sprawie zwrotu unijnej kasy.
- Nie jestem kompetentna, by udzielać takich informacji, proszę rozmawiać z panią dyrektor – powiedziała nam w rozmowie telefonicznej jedna z pracownic Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Żarnowcu, która mimo wielokrotnych próśb nie chciała się nam nawet przedstawić.
Projekt „Gimnazjum XXI” wieku realizowany był w ramach Projektu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Jego beneficjantami była gmina Żarnowiec i Gimnazjum Publiczne im. Jana Pawła II.
- Stwierdzone nieprawidłowości powstały przede wszystkim na skutek naruszenia przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych, do stosowania której zobowiązany był beneficjent podczas dokonywania zakupów projektowych – tłumaczy Tomasz Żak z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Wartość wszystkich wydatków, które trzeba będzie zwrócić wynosi 500.208,94 zł.
W tę kwotę trzeba wliczyć między innymi koszt zakupu rowerów górskich wraz z kaskami (5.220, 00 zł), koszty podróży służbowych kadry zarządzającej, część kosztów wynagrodzenia dla specjalisty ds. zamówień. Lwią część stanowią wycieczki tematyczne. Tu kwota z wniosków zatwierdzonych o płatność w okresie objętym kontrolą wynosi ponad 52 tysiące złotych.
Do tego trzeba doliczyć zakup sprzętu komputerowego w kwocie ponad 249 tysięcy złotych i zakup materiałów biurowych za ponad 87 tysięcy złotych. Kto za to zapłaci?
- Do beneficjenta wysłane zostało wezwanie do zwrócenia wydatków uznanych za niekwalifikowane (ostatnie w październiku tego roku). W związku z tym, że beneficjent odmawia zwrotu, wszczęte zostało postępowanie administracyjne w tej sprawie. Może ono potrwać ok. 2-3 miesiące – informuje Tomasz Żak.
Pół miliona, które gmina Żarnowiec musi zwrócić, to tylko 3% budżetu, który na 2012 rok miał zapisane ok. 16,7 mln zł przychodów. Ale 0,5 mln zł to jednak bardzo dużo. Niecałe 200.000 zł Żarnowiec przeznaczył na fundusz sołecki, 0,5 mln to prawie 1/3 gminnych wydatków na pomoc społeczną, a więc na zasiłki, wsparcie ubogich. 0,5 mln to 1/3 środków jakie gmina przeznacza na kulturę i 4x tyle ile kosztują rocznie szkolne świetlice. Obowiązek zwrotu 0,5 mln zł dotacji, przez gminę, którą zarządza wójt Eugeniusz Kapuśniak to kompromitacja wójta, któremu mieszkańcy płacą 176 tysięcy pensji rocznie. O 176 tysięcy za dużo. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze