(Zawiercie, Myszków) W miniony weekend w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu zmarły dwie osoby, u których wykryty został wirus tzw. „świńskiej grypy”. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować 62-latki z Myszkowa. Sytuacja jest poważna, AH1N1 zbiera śmiertelne żniwo. W niedzielę, 20 stycznia walkę o życie przegrał 57-latek z Zawiercia. Ciągle rosną kolejki chorych, u których podejrzewa się „zwykłą” grypę. Szeregi personelu medycznego też są przerzedzone, całkowicie wstrzymano odwiedziny na oddziałach zawierciańskiej lecznicy. 23 stycznia o 6.45 zmarł kolejny pacjent z Myszkowa zarażony wirusem AH1N1. 55 letni mężczyzna chorował na wątrobę, więc zmutowany wirus grypy łatwiej pokonał osłabiony organizm. U trzech kolejnych pacjentów potwierdzono obecność wirusa.
- Osoby, które zmarły były ciężko obciążone jeszcze przed zachorowaniem na AH1N1. Mężczyzna z Zawiercia cierpiał na przewlekłą chorobę serca. Kobieta, której zgon stwierdzono w piątek (18.01.2013- przyp. red.) przez wiele lat chorowała na cukrzycę – mówi Jacek Pańczyk kierownik Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Lekarze wolą „dmuchać na zimne” i zalecają ograniczyć na jakiś czas przebywanie w dużych skupiskach ludzkich. W lecznicy znajdują się inne osoby z podejrzeniem świńskiej grypy. Od początku sezonu grypowego do 18 stycznia w województwie śląskim potwierdziło się 155 przypadków zachorowań na grypę AH1N1.
Od 11 stycznia obowiązuje zakaz wstępu na oddział zakaźny Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Restrykcyjne zasady mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby.
– 18 stycznia zdecydowaliśmy całkowicie zakazać odwiedzin chorych na wszystkich oddziałach naszego szpitala. Chcemy, by nasi pacjenci byli maksymalnie bezpieczni – tłumaczy p.o. dyrektora Szpitala Powiatowego w Zawierciu Małgorzata Guzik.
Wirus wykryty został także w organizmie 47-letniego mężczyzny z Ogrodzieńca.
Stan 47-latka był poważny, wystąpiły u niego powikłania w postaci zapalenia płuc i wysokiej temperatury. Ze względu na pogarszający się stan pacjent został 12 stycznia przetransportowany na oddział anestezjologii i intensywnej terapii w szpitalu w Lublińcu.
Nowa odmiana choroby stanowi mieszankę świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy. Objawy są identyczne jak przy grypie sezonowej: gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a czasem także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. Lekarze zaznaczają, że najczęściej zachorowania mają przebieg lekki lub umiarkowany, jednak w najcięższych przypadkach, zwłaszcza u osób z istniejącymi schorzeniami, choroba może skończyć się ciężkimi powikłaniami lub nawet śmiercią. Podstawową i najbardziej skuteczną metodą zapobiegania zachorowaniom na grypę są szczepienia ochronne. Ludzie masowo wykupują z aptek nie tylko lekarstwa zwiększające odporność.
- W ostatnim czasie rodziny pacjentów pytały o specjalne maseczki chirurgiczne – przyznaje Ewa Gudyś z apteki w zawierciańskim szpitalu.
Czy to dobry sposób profilaktyki? Obok szczepień lekarze zalecają mycie rąk, kasłanie w rękaw, używanie jednorazowych chusteczek. Maseczki tylko nieco ograniczają ryzyko zachorowania na grypę, ale nie są wystarczające.
- Moje sposoby na grypę? To miód, grzaniec i siła autosugestii. Wmawiam sobie, że nie zachoruję na grypę, póki co od 20 lat to się sprawdza- śmieje się pan Edward Pala z Zawiercia.
Epidemiolodzy są zaskoczeni - wydawało się, że aktywność tego wirusa w ubiegłym roku już się wyczerpała. Tymczasem zachorowalność na „świńską grypę” rośnie lawinowo. AH1N1 nie jest niebezpieczniejszy od zwykłej grypy sezonowej. Niebezpieczne natomiast mogą być powikłania wynikające z zarażenia wirusem.
- Z uwagi na wprowadzenie zakazu odwiedzin na oddziałach szpitalnych zwracamy uwagę na to, by wszyscy stosowali się do nowych zasad. Obserwujemy, że do naszej lecznicy przychodzą osoby starsze i ludzie z małymi dziećmi, a one są szczególnie narażone. Ambulatorium, Izba Przyjęć, poradnie przyszpitalne i Podstawowa Opieka Zdrowotna Nocna i Świąteczna (tu lekarze czekają od 18.00) są czynne normalnie – informuje Małgorzata Grabowska ze szpitalnej „Solidarności”.
W pierwszym tygodniu stycznia na grypę i choroby grypopodobne w powiecie myszkowskim zachorowało 39 osób, w drugim tygodniu stycznia już 98 osób (łącznie do połowy miesiąca 137). W Zawierciu jest nie lepiej. Od początku miesiąca grypa zaatakowała 272 osoby.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze