(Zawiercie) 14 maja, to pamiętny dzień w historii powiatu zawierciańskiego. Wreszcie udało się przeforsować kandydaturę Małgorzaty Guzik na stanowisko dyrektora Szpitala Powiatowego w Zawierciu. W przerwie ostatniej sesji rady powiatu miała się odbyć komisja do wyboru dyrektora lecznicy. Jednak między innymi radni Jarosław Kleszczewski, Zbigniew Rok, Henryk Karcz zrezygnowali z uczestnictwa w posiedzeniu. To był już drugi bojkot.
Przypomnijmy, dwa razy konkurs na dyrektora szpitala wygrał Piotr Grazda, ale starosta Rafał Krupa nie powołał go na stanowisko dyrektora szpitala, tylko przedłużał okres pracy pełniącej te obowiązki tymczasowo Małgorzacie Guzik. 21 marca Wojewoda Śląski zaskarżył uchwałę o powołaniu Guzik na stanowisko dyrektora do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Zdaniem skarżącego Zarząd Powiatu swoim działaniem naruszył konstytucyjną zasadę legalizmu (Art. 7 Konstytucji). Już 9 kwietnia komisja konkursowa miała zaopiniować kandydata na dyrektorski stołek przedstawionego przez zarząd, ale na posiedzenie stawiło się zaledwie kilku jej członków. Sytuacja się powtórzyła. W „nagrodę” w czasie ostatniej sesji postanowiono odwołać H. Karcza i Z. Roka ze składu komisji powołanej do przeprowadzenia konkursu na dyrektorski stołek.
Na miejsce „niepokornych” radnych szybko wskoczyli Dariusz Bednarz i Krystyna Koczur. Jarosława Kleszczewskiego zastąpił Cezary Barczyk (etatowy członek zarządu powiatu).
- 14 maja komisja się odbyła. Stawiło się 12 osób. Przy 9 głosach „za”, 2 „przeciw” i 1 nieważnym komisja wydała pozytywną opinię na temat kandydatury Małgorzaty Guzik- informował w rozmowie telefonicznej wicestarosta Rafał Porc.
Po wielu miesiącach udało się przeforsować kandydaturę M. Guzik, choć komisja w poprzednim składzie demokratycznie wybrała Piotra Grazdę.
- Swoimi nie do końca przejrzystymi metodami Krupa uczynił w końcu Małgorzatę Guzik formalnym dyrektorem szpitala. Na tej ważnej dla mieszkańców posadzie umieścił osobę, która przez lata przyczyniała się do finansowej ruiny placówki, której wieloraka zawodowa działalność budzi nie tylko moralne zastrzeżenia. Teraz bez żadnych ograniczeń będzie mógł realizować jej rękami swoje wyjątkowo chore i zabójcze dla opieki medycznej eksperymenty. Na Krupę nie ma na razie demokratycznego bata. Jedynym sposobem uratowania szpitala jest rozbicie chorego układu władzy przez referendum i odwołanie prezydenta Zawiercia Ryszarda Macha. Nie dla układów i zastraszania – sugeruje były członek komisji konkursowej Zbigniew Rok.
Inne zdanie o swojej działalności w szpitalu ma główna zainteresowana M. Guzik.
- Stanowisko p.o. dyrektora szpitala objęłam 03.02. 2012 roku. Stan zadłużenia na 31. 01. 2012 r. wynosił 51.952.746,54 zł. Obecnie na dzień 31.03.2013 r. zobowiązania szpitala wynoszą 51.165.887,61 zł. Z przedstawionych danych ewidentnie wynika, że w okresie, kiedy pełnię obowiązki dyrektora zadłużenie nie wzrosło. Informacje rozpowszechniane przez radnego Zbigniewa Rok mijają się z prawdą – tłumaczyła pod koniec ubiegłego miesiąca dyrektorka Guzik.
Z informacjami o zastraszaniu członków komisji Rafał Krupa od początku się nie zgadzał. - Nikogo nie zastraszałem i nie planowałem zastraszać. Chciałem tylko, by komisja konkursowa wypełniała swoje zadania. Radny Rok wcześniej na komisji zdrowia powiedział „i tak nie uda wam się powołać dyrektora”. Następnie realizowane były naciski opozycji związane ze zniechęceniem członków komisji konkursowej na przybycie na posiedzenie – komentował starosta w ubiegłym miesiącu.
DLACZEGO NIE GRAZDA?
- Od początku tej kadencji zapoznałem się z naprawdę dużą liczbą biznesplanów dotyczących szpitalnictwa. Do mojej wyobraźni najbardziej trafiają konkretne wyliczenia, prognozy oparte na matematyczno-ekonomicznych podstawach, harmonogramy precyzyjnie określonych działań. Tego wszystkiego zabrakło w koncepcji naprawczej opracowanej przez wskazanego przez komisję konkursową kandydata. Dużo w niej było szlachetnej wiary w dobro człowieka, jednak na wyprowadzanie szpitala z kryzysu to trochę za mało. Bardzo żałuję, że przed decyzją Zarządu Powiatu nie mogłem z kandydatem osobiście porozmawiać. Być może taka rozmowa przekonałaby mnie do propozycji komisji – upierał się w kwietniu ubiegłego roku starosta Krupa (KZ nr 17 27.04.2012 – 03.05.2012). Po wielu miesiącach udało mu się dopiąć swego. Ostateczna decyzja należy do zarządu, ale sprawa wydaje się być przesądzona.
Jak udało nam się ustalić, wszyscy nowi członkowie komisji ds. wyboru dyrektora szpitala zagłosowali za kandydaturą M. Guzik. Przeciw jej kandydaturze byli przedstawiciele działających w szpitalu związków zawodowych. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze