Na początku posiedzenia (sesja odbyła się w czwartek 25 lutego) radny Krzysztof Klimek wnioskował o wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały dotyczącego wyrażenia zgody na udzielenie przez gminę pożyczki dla Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska (TPŻL) w wysokości 150 tysięcy złotych na budowę amfiteatru. Jak wyjaśniał radny, w ubiegłym roku TPŻL otrzymało dofinansowanie w wysokości 150 tysięcy złotych, a cały projekt opiewa na kwotę 200 tys. zł.
Towarzystwo zamierza pozyskać od sponsorów 50 tysięcy złotych. Kluczowe jest to, że najpierw TPŻL musi zrealizować projekt, a dopiero potem uzyska zwrot w wysokości 150 tys. zł w ramach przyznanego dofinansowania, tak jest rozliczana dotacja. Radny Klimek dodał, że amfiteatr położony jest na terenie gminy i za kilka lat stanie się jej własnością. Wykonawca, który może wykonać prace jest już wstępnie umówiony. Jeśli TPŻL zrealizuje zadanie w tym roku i rozliczy dotację, to pożyczone od gminy pieniądze zostałyby zwrócone w tym roku, możliwe że w ciągu kilku miesięcy.
Przewodniczący Sylwester Sawicki zaproponował, by przedyskutować to w punkcie wolnych wniosków pod koniec posiedzenia. Trudno było przyjąć wniosek radnego Klimka o wprowadzenie do porządku obrad takiego punktu, bo nie było przygotowanego projektu uchwały. Zdaniem przewodniczącego Sawickiego najlepiej byłoby przygotować projekt uchwały na kolejną sesję i wtedy go przegłosować.
Pomysł ten poparła wójt Kaźmierczak, która mówiła, że znalezienie w budżecie 150 tysięcy złotych, które będzie można pożyczyć TPŻL, będzie wymagało od skarbnik „mocnego nagimnastykowania się”. Nadmieniła, że uchwałę w tej sprawie będzie można podjąć w każdej chwili, np. podczas sesji nadzwyczajnej. Katarzyna Kaźmierczak odniosła się również do zmian, jakie zaszły w szeregach Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska: - Nastąpiły zmiany kadrowe, myślę, że bardzo dobre. A świadczy o tym duża energia i operatywność z jaką obecna pani prezes Barbara Woźniak oraz członkowie zarządu przystąpili do realizacji tego projektu, który dawno temu był przyznany. Różne problemy organizacyjne i finansowe, czyli brak wkładu własnego były i są problemem w dalszym ciągu. Atmosfera wokół projektu zrobiła się dużo zdrowsza, coraz więcej osób chce włączyć się we współfinansowanie, sponsoring. Zasadniczy trzon, ta kwota 150 tysięcy jest bardzo potrzebna.
Jak tłumaczyła wójt, Urząd Gminy pomagał Towarzystwu Przyjaciół Żarek Letniska w przygotowaniu i przeprowadzeniu wniosku o dotację. Powinien on zostać zrealizowany i rozliczony do października bieżącego roku. Jest szansa, by projekt wykonać taniej, niż początkowo zakładano. Obecna prezes TPŻL – jak relacjonowała wójt Kaźmierczak – podjęła starania, by uzgodnić takie zmiany z Urzędem Marszałkowskim i otrzymała na to zgodę.
Radni przyjęli zmiany w budżecie gminy oraz zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej (WPF). Na prośbę radnego Grzegorza Bojanka skarbnik gminy Anna Kukla wyjaśniła, na czym polegają zmiany wprowadzane w tych dokumentach. Było to zwiększenie dochodów w związku z wpływem 50 tysięcy złotych na spis powszechny, zwiększenie o niespełna 3 tysiące złotych subwencji oświatowej, zwiększenie dochodów z tytułu zasiłków o 2 tysiące złotych i o 10 tysięcy złotych i zmiany spowodowane podpisaniem aneksu do umowy na odnawialne źródła energii (solary). Wszystkie zmiany w dochodach znalazły swe odzwierciedlenie w wydatkach.
Uchwała ws. zmian w WPF przyjęta została 10 głosami „za”, przy 1 głosie przeciw (W. Sitek) i 1 głosie wstrzymującym się (L. Lach).
W dyskusji nad kolejnym projektem uchwały (dotyczącym zmian w budżecie) radny Waldemar Sitek pytał o stan dróg na terenie gminy. Nawiązał do dokonywanego zmniejszenia wydatków majątkowych o 180 tysięcy złotych, pieniędzy, które przeznaczane są np. na remonty dróg i chodników. - Jak możemy zmniejszać w tej sytuacji tę pozycję, jeśli stan dróg w naszej gminie wygląda jak wygląda? Jaka jest sytuacja z ul .Mickiewicza i ul. Kopalnianą w Jastrzębiu, powoli nawierzchnia przestaje istnieć. Czy planuje się ograniczenie do 3,5 tony do czasu remontu tej ulicy, bo tiry rozjeżdżają ją na potęgę? – pytał radny Waldemar Sitek.
Wójt Kaźmierczak odparła, że ulica Mickiewicza nigdy nie była wykonana dobrze i jest w stanie agonalnym. Gmina przygotowuje projekt przebudowy tej drogi i planuje ubiegać się o środki na jej realizację z Funduszu Dróg Samorządowych. Wójt zapowiedziała również, że będą wykonywane bieżące naprawy, ale prosiła, by nie liczyć na duże, trwałe naprawy, bo planowany jest gruntowny remont tej drogi.
Odnosząc się do pytania o ograniczenie do 3,5 tony (które miałoby nieco poprawić sytuację na drodze, którą rozjeżdżają tiry), K. Kaźmierczak poinformowała, że zlecono projektantowi wykonanie oznakowania zmiany warunków ruchu.
Dalej radny Sitek pytał o zwiększenie wydatków o 397,5 tysiąca złotych wpisane do zakupu usług pozostałych, gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. Skarbnik Anna Kukla tłumaczyła, że są to pieniądze za odśnieżanie – za styczeń br. gmina ma zapłacić ponad 400 tysięcy złotych. Radny ponownie zwrócił uwagę na zdjęcie 180 tysięcy złotych z wydatków majątkowych. Skarbnik zapowiedziała, że wrócą środki na remonty dróg, gdy będzie dzielona nadwyżka. Obecnie nie można wziąć pieniędzy z nadwyżki, będzie można ją podzielić dopiero w kwietniu, dlatego przesunięto pieniądze z remontów dróg.
- To jak my możemy rozmawiać o pożyczaniu pieniędzy komukolwiek, jeszcze w kwocie 150 tysięcy? – pytał Waldemar Sitek.
Radna Jolanta Chmura pytała skąd taka duża kwota do zapłaty za odśnieżanie. Jak mówiła, w ubiegłym roku odśnieżanie praktycznie się nie odbywało, więc powinny zostać jakieś oszczędności. W tym roku jest duża kwota do zapłaty, a odśnieżanie prowadzone było w zasadzie tylko w jednym miesiącu. J. Chmura pochwaliła przebieg akcji zima, dodając, że w Żarkach Letnisku odśnieżanie przebiegało sprawnie. Niestety, po zimie okazało się, że drogi są w fatalnym stanie.
Waldemar Sitek pytał jeszcze, czy w dziale, z którego przesuwane są środki w wysokości 180 tys. złotych, zawarte są też wydatki związane z funduszami sołeckimi (np. budowa chodnika w Jastrzębiu). Skarbnik potwierdziła, a radny Sitek pytał, co w takim razie zostanie na remonty dróg, biorąc pod uwagę stan dróg po zimie.
Uchwała ws. zmian w budżecie przyjęta została 11 głosami „za”, przy 1 głosie przeciw (W. Sitek) i 1 głosie wstrzymującym się (L. Lach).
W sprawach różnych Marcin Makuch przekazał innym to, co sam wie na temat projektu budowy amfiteatru, jaki będzie realizować TPŻL: - Chodzi o to, że Towarzystwo nie do końca chce wykorzystać kwotę 150 tysięcy. Te 150 tysięcy, które chcą pożyczyć to takie zabezpieczenie. Mogą wykorzystać 50 tysięcy, mogą wykorzystać 70 tysięcy, może 100, ale one wrócą zaraz po rozliczeniu całej kwoty dofinansowania. Stąd jest prośba o pożyczenie tych pieniędzy.
Radny Makuch pytał również czy ogłoszono już przetarg na wyrównywanie dróg, a jeśli tak, to kiedy planowane jest jego rozstrzygnięcie i kiedy ruszą prace.
Radny Bartosz Rajczyk pytał kiedy będą równane boczne ulice (np. ul. Krzywa, ul. Kolejowa), które w okresie zimowo-wiosennym często są zalewane. Mówił również o słupkach antysmogowych, które pojawiły się w Olsztynie. - Słupek stoi i informuje kolorem światła jaka jest w danym momencie jakość powietrza. Jest to fajne pod tym względem, że nie trzeba mieć żadnej aplikacji, by wiedzieć jakie jest powietrze. Może są jakieś środki, które można pod to podciągnąć? – zapytywał Bartosz Rajczyk, zachęcając innych radnych, aby poczytali o tym rozwiązaniu.
Waldemar Sitek kontynuował kwestię zmian w budżecie. Jak mówił, nie rozumie radnych, którzy zagłosowali za zmniejszeniem środków na remonty dróg, a potem pytają o planowane prace w ich okolicy. - Sami widzicie jak trudny jest tegoroczny budżet i jak trudno przeprowadzić jakiekolwiek zmiany. Staram się znaleźć zrozumienie dla państwa, którzy przed chwilą zmniejszyliście wydatki inwestycyjne na remonty dróg o 180 tysięcy, a teraz pytacie kiedy będą wyremontowane drogi w waszej okolicy. Tu jest bezwzględnie jakaś sprzeczność. Albo rada gminy znajduje na to środki, albo je zmniejsza i godzi się z tym, że na to pieniędzy nie ma. Proszę o rozsądne, przemyślane wypowiedzi czy glosowanie – mówił radny Sitek. Odpowiadając Marcinowi Makuchowi zapewnił, że rozumie sytuację TPŻL, ale nie wie w jaki sposób znaleźć lub przesunąć coś w gminie, gdy znalezienie jakichś środków w budżecie jest trudne. Pytał, jak wójt ma potem realizować budżet i zaplanowane prace, jeśli będą przesuwane środki w budżecie.
- Nie jest moją winą, że zdejmujemy te środki, ale musimy znaleźć rozwiązanie, bo według pana to co? Powinniśmy nic nie robić, bo zdjęliśmy fundusze i mamy nic nie remontować? Mam zapewnione 12 tysięcy z Funduszu Sołeckiego z Choronia na projekt odwodnienia i wiem, że to zrobimy. Jeśli nie będzie pieniążków, to skądś je będziemy musieli znaleźć i myślę, że je znajdziemy, to nie jest problem. A szukanie dziury w całym, że zdejmujemy coś z czegoś , a później nie będzie robienia tych dróg – OK, ale nie wierzę, żebyśmy nic nie robili w tym roku. To, że ta kwota teraz jest może mała, nie świadczy, że nie będzie dofinansowań albo projektów, w które będziemy mogli wejść. (…) Pytam o zwykle równanie drogi, dużo może pomoc. Na ulicy Browarnej pani radna Masłoń z mężem zakupili dużo materiału, potrzebne nam są tylko usługi i tyle. Na ul. Krzywej, jeśli trzeba będzie kupić, to myślę, że też znajdziemy finansowanie i też sobie damy radę. (…) Uważam, że pan Waldemar troszkę źle podszedł do tego, bo to takie obrażanie się na nasz budżet – mówił Bartosz Rajczyk.
Ja się nie obrażam na budżet – odpowiedział Waldemar Sitek. Jak mówił, to nie radni będą musieli znaleźć potem pieniądze w budżecie, tylko skarbnik i wójt, a radni będą potem „kręcić nosami”, że coś nie zostało zrealizowane. – Proszę, byście przemyślnie zabierali głos i głosowali, bo później pretensje są zazwyczaj do gminy, wójt, skarbnik, sekretarz, a my stoimy z boku bardzo często i tylko komentujemy – zwracał się do swoich koleżanek i kolegów radny Sitek.
Odpowiadając na pytania radnych, wójt Katarzyna Kaźmierczak poinformowała, że przetarg dotyczący naprawy dróg zostanie rozstrzygnięty 4 marca. Wypowiedzi radnych związane z finansami i zmianami w budżecie odebrała jako troskę o wspólne problemy. Podkreśliła, że zmniejszono wydatki inwestycyjne, a naprawy dróg finansowanie są z wydatków bieżących i nie należy tego łączyć. Wójt wspomniała też o planach restrukturyzacji finansowej gminy, ale to temat, który będzie szerzej dyskutowany w przyszłości.
Radny Makuch tłumaczył, że większość radnych poparła zmiany w budżecie, bo w czasie rozmowy ze skarbnik na komisji finansów byli zapewniani, że przesunięte środki wrócą w kwietniu.
Krzysztof Klimek tłumaczył jeszcze raz pożyczkę dla TPŻL. Pieniądze mają zostać pożyczone, a nie dane i zostaną szybko zwrócone. Wydano już pieniądze na projekt, dużo czasu na pracę nad tym projektem i pozyskaniem dotacji poświęcili pracownicy Towarzystwa, Urzędu Gminy i wójt. Radny Klimek apelował, by nie niszczyć takiej pięknej inicjatywy i skończyć to, co zostało rozpoczęte.
Jolanta Chmura poparła zdanie radnego Sitka dotyczące nieodpowiedzialnego głosowania (zw. ze zmianami w budżecie) przez radnych. Przyznała, że sama też głosuje nieodpowiedzialnie. Tłumaczyła, że głosowała „za”, bo „skoro mleko się rozlało, to i tak nie możemy więcej zrobić”.
Radna kontynuowała też temat udzielenia pożyczki TPŻL: - To 150 tysięcy złotych jest przyznane, musimy je wykorzystać do końca września. Mamy wykonawcę, który podjął się za bardzo dobrą kwotę wykonać ten pierwszy etap, bo zaznaczam to pierwszy etap, jeśli będzie wykonany w terminie to będziemy mogli się ubiegać o pieniądze na drugi etap. Wykonawca powiedział, że pierwszy etap zrobi w ciągu 2 miesięcy, to się wiąże z podstawą pod amfiteatr, wylewaniem betonu. Obiecał, że góra 2 miesiące mu to zajmie. Mamy refundację, musimy najpierw te pieniądze zapłacić wykonawcy, (…) potem wykonać dalszą część, czyli całą podstawę amfiteatru i musi mieć zapłacone i to obowiązuje nas, że musimy mu zapłacić jakby z własnych środków. Jeśli te pieniądze zostaną przekazane wykonawcy, będziemy mieli przekazane te pieniądze, o które się staramy.
Głos w czasie dyskusji zabrała również nowa prezes TPŻL Barbara Woźniak: -Budowa amfiteatru jest inwestycją gminną, nie inwestycją TPŻL. Inwestycja jest na działce gminnej i będzie służyła mieszkańcom gminy. Dlatego zwracam się z prośbą o potwierdzenie wniosku pana Klimka o przyznanie nam pożyczki. Nie będzie ona trwała czasowo, nie będzie długa, ponieważ my amfiteatr wybudujemy w ciągu dwóch miesięcy. Pieniądze, które uzyskaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego to refundacja poniesionych kosztów. Czyli my musimy te pieniądze wydać i w ciągu miesiąca Urząd Marszałkowski nam je zwróci i w całości te pieniądze do gminy wrócą. Równocześnie staramy się o pozyskanie pieniędzy od prywatnych sponsorów. Jesteśmy w trakcie rozmów, nie wiemy w tej chwili ile tych pieniędzy pozyskamy. Być może pożyczymy mniej niż 150 tysięcy złotych, nie będzie to od razu cała kwota, tylko w transzach. Bardzo państwa proszę – przychylcie się do naszej prośby. Rzeczywiście będzie to potem służyć mieszkańcom na całe lata.
Radny Waldemar Sitek pytał, czy TPŻL może ubiegać się o finansowanie w banku, gdzie poręczeń udzieliłaby gmina oraz czy gminny regulamin współpracy z organizacjami pozarządowymi pozwala na udzielenie takiej pożyczki.
Prezes Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska Barbara Woźniak wyjaśniała, że bank nie udzieli Towarzystwu pożyczki na inwestycję, która tak naprawdę nie będzie Towarzystwa, bo powstaje na działce gminnej i po zakończeniu dzierżawy amfiteatr stanie się własnością gminy. - Jest to obiekt gminny, a nie nasz, dlatego nam odmówiono pożyczki. Byliśmy w 3 bankach, jestem w czasie negocjacji jeszcze z jednym bankiem – mówiła Barbara Woźniak i dodała, że TPŻL nie proponował, by wziąć pożyczkę, przy której poręczeń udzieliłaby gmina.
Na drugie pytanie radnego Sitka odpowiedziała wójt Kaźmierczak, która wyjaśniła, że gmina może udzielać takich pożyczek. Nie można było tego robić do czasu zakończenia programu naprawczego, bo nie przewidywał on takich rozwiązań.
Na dalsze pytania radnego Sitka odpowiadała Jolanta Chmura. Zapewniała, że TPŻL będzie miał wkład własny w wysokości 50 tysięcy złotych. Będzie to kwota pozyskana od sponsorów. Może udałoby się uzbierać wyższą kwotę, ale trwająca pandemia utrudnia osobisty kontakt ze sponsorami, a proszenie o wsparcie finansowe korespondencyjnie nie przynosi takich rezultatów jak rozmowa twarzą w twarz. Podkreśliła, że amfiteatr jest na gminnej działce i służyć będzie całej gminie, nie tylko mieszkańcom Żarek Letniska. Inwestycja będzie wspólnym sukcesem i wizytówką całej gminy.
Zdaniem wójt Kaźmierczak nastąpiło ocieplenie relacji z TPŻL, co przekładać się ma na to, jak Towarzystwo jest odbierane przez sponsorów. - Towarzystwo zasługiwało od dawna na taki zarząd. Ta energia i pozytywny przekaz dają szansę, że to będzie wyglądało tak jak od dawna powinno wyglądać – podsumowała Katarzyna Kaźmierczak.
Na chwilę przed głosowaniem wniosku radnego Klimka, Waldemar Sitek pytał, czy wiadomo już skąd ewentualnie zostaną przesunięte środki na pożyczkę dla TPŻL: - Od tego uzależniam moje głosowanie. Nie jestem przeciwny amfiteatrowi, ale chciałbym, by wszyscy wiedzieli jak to zostanie sfinansowane ze strony gminy.
Skarbnik Anna Kukla nie mogła przedstawić szczegółów, bo o wniosku dowiedziała się na początku posiedzenia.
Ostatecznie wniosek złożony przez radnego Klimka skierowany został do wójt gminy, a dotyczył rozpoczęcia procedur związanych z udzieleniem pożyczki Towarzystwu Przyjaciół Żarek Letniska. Rada Gminy przyjęła ten wniosek 8 glosami „za”, przy 2 głosach wstrzymujących się (L. Lach, W. Sitek).
GMINA UDZIELI POŻYCZKI NA BUDOWĘ AMFITEATRU W ŻARKACH LETNISKU
(Poraj) Podczas lutowego posiedzenia Rady Gminy w Poraju długą dyskusję wywołał wniosek radnego Krzysztof Klimka, dotyczący wyrażenia przez radnych zgody na pożyczkę dla Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska. Chodzi tutaj o kwotę 150 tysięcy złotych na pierwszy etap budowy amfiteatru. Pieniądze w ciągu kilku miesięcy mają wrócić do gminy, bo Towarzystwo uzyskało z Urzędu Marszałkowskiego dotację na tę inwestycję. Ale pieniądze zostaną przekazane po wykonaniu zadania. Radni długo dyskutowali na temat pożyczki oraz o przesunięciach w tegorocznym budżecie gminy. Wątpliwości dotyczące zasadności udzielenia pożyczki miał radny Waldemar Sitek, który podkreślił, że nie jest przeciwny inwestycji, ale wskazywał na trudności z przesuwaniem jakichkolwiek środków w budżecie. Ostatecznie radni przyjęli wniosek Krzysztofa Klimka 8 głosami „za”.
- 25.02.2021 17:57 (aktualizacja 24.09.2023 04:32)
Napisz komentarz
Komentarze