(Rokitno, Szczekociny) Mieszkańcy Rokitna w gminie Szczekociny są poruszeni. Na leśnej działce, z której od lat wydobywano piasek, w piątek 9 lipca znaleziono szczątki ludzkie. Specjaliści twierdzą, że zwłoki mogą pochodzić nawet z okresu II wojny światowej.
Kiedy jeden z mieszkańców Rokitna wydobywał ze wspomnianej działki piach, nagle osunęła się pobliska skarpa, odsłaniając szczątki.
- Kości zostaną zbadane przez Instytut Pamięci Narodowej i zakład medycyny sądowej – mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, Andrzej Świeboda.
Z relacji świadków wynika, że ciała były zakopane w piachu na głębokości około 1,5 metra. Teraz, by podjętemu śledztwu nadać właściwy kierunek należy je zidentyfikować. Będzie to bardzo trudne, bo czas skutecznie zatarł ślady. Ustalenie tożsamości jest łatwiejsze, jeśli rodzina zmarłego żyje. Po 60 latach nie ma co liczyć, lecz sytuacja nie jest beznadziejna. Dziś mamy badania DNA. Jakiś czas temu naukowcom udało się nawet ustalić profil genetyczny kobiety żyjącej ok. 4 tys. lat temu. Być może i zwłoki z rokickiego lasu pozwolą odkryć swoją tajemnicę.
- Krąży tu historia opowiadana przez starszych ludzi. Niektórzy z nich przypominają sobie, że pod koniec wojny w tym miejscu rozstrzelano Żydów (babcię i dwoje wnucząt). Ponoć już wcześniej znajdywano w tym miejscu fragmenty kości – opowiada jedna z mieszkanek.
Inna z wersji mówi o pochowanych tu żołnierzach, jednak Maciej Świderski przewodniczący Komisji Ochrony Cmentarzy i Fortyfikacji Wojennych przy Oddziale PTTK w Zawierciu twierdzi, że w tym rejonie nie dochodziło do większych bitew. Samą historią, o której dowiaduje się od nas jest, jednak bardzo zaciekawiony:
- Czasem wystarczy drobny szczegół, by przybliżyć nas do prawdy. W przypadku żołnierza może to być znaleziony przy nim: guzik od marynarki lub płaszcza, identyfikator, nieśmiertelnik naboje – tłumaczy.
Mieszkańcy wsi od lat wielokrotnie przychodzili na leśną działkę, by wydobywać z niej piach jednak mało, kto zdawał sobie sprawę, że jest ona … grobem.
Kiedy odkrywcy szczątek nabierali piach i zobaczyli pierwszą kość początkowo myśleli, że pochodzi ona od jakiegoś zwierzęcia. Dopiero odsłonięta czaszka na osuwisku ukazała prawdę. W tej czaszce znaleziono ślad po kuli. Być może szczątki pochodzą od różnych osób. Wszyscy są bardzo ciekawi jak ta historia się zakończy, ale co stało się w tym miejscu kilkadziesiąt lat temu ustalą dopiero specjaliści. Niewykluczone, że fragmenty ludzkich kości nieopatrznie już wcześniej ktoś mógł zabrać wraz z piachem.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze