Przysłowie to spotykamy w rozmaitych odmianach u pisarzy antycznych. Jedną z nich znajdziemy w opisanej przez pisarza – moralistę Plutarcha i historyka Herodota z ogromnych bogactw królem Lidii, Krezusem. Solon odwiedził Krezusa, który przyjął go bardzo gościnnie w swoim pałacu. Rozkazał sługom, aby oprowadzili go po skarbcach i pokazali mu ich oszałamiającą zawartość.
A kiedy się Solon do syta napatrzył, Krezus zadał mu takie pytanie: „Mój gościu ateński, doszła już nas nie jedna wiadomość o twojej mądrości i o wędrówkach, jakie odbywałeś z pragnienia wiedzy. Dlatego teraz przyszła mi ochota zapytać cię, czy już widział najszczęśliwszego ze wszystkich ludzi?” A zapytał go tak w przekonaniu, że sam jest człowiekiem najszczęśliwszym. Solon jednak bynajmniej mu nie schlebił i wymienił Tellosa z Atan, a następnie Kleobisa i Bitona, a zatem ludzi, którzy mieli piękne życie i piękną śmierć. Na to rozgoryczony Krezus zawołał: „A cóż moje szczęście, gościu ateński, ty je sobie jakby nie odrzucasz?” Lecz Solon odrzekł: „Krezusie, człowiek jest całkowicie igraszką przypadku. Widzę wprawdzie, że jesteś bardzo bogaty i królujesz nad wieloma ludźmi, ale nie wiem, czy jesteś szczęśliwy, zanim się nie dowiem, że życie swoje dobrze zakończyłeś. Do tego czasu muszę powstrzymać się z osądem i nie mówić >> jest szczęśliwy <<ale>> dobrze mu się wiedzie<<”.
Skandynawski zbiór pieśni i mitów z początku XII wieku, tak zwana Edda, wyraziła tę samą myśl tak: „Chwal dzień wieczorem, kobietę – na stosie, broń – po wypróbowaniu, dziewczynę – po ślubie, lód – kiedyś go przekroczył, a piwo – po wypiciu”.
Andrzej Józef Pałka
Napisz komentarz
Komentarze