Wniesienie wkładu niepieniężnego do dwóch gminnych spółek
Gmina bierze się za porządki w gospodarce nieruchomościowej. Sprawa dotyczy wniesienia wkładu niepieniężnego do dwóch nieruchomości - spółki “Zamek” i spółki Przedsiębiorstwo Komunalne Ogrodzieniec.
-Rzeczy, które są w dostępnie dla spółki zamek i komunalnej chcieliśmy przekazać aportem. Dzięki temu odzyskamy podatek VAT dla gminy, a spółki będą mogły działać rzetelnie na własnym majątku -mówi w tym temacie Anna Pilarczyk.
Gmina w pierwszej kolejności uchwaliła wniesienie wkładu niepieniężnego, stanowiącego infrastrukturę posadowioną na nieruchomości do spółki komunalnej. Decyzja ta została podjęta w związku z zakończeniem budowy bazy recyklingu, na którą gmina wydała 5 mln złotych. Gminne Centrum Recyklingu, jak potwierdzają zgromadzeni na sesji radni, jest ważne dla całej gminy, gdyż w przyszłości może wytwarzać dodatkowe oszczędności.
Na sesji zdecydowano również, aby wnieść aportem do gminnej spółki “Zamek” Krępę - popularną wśród mieszkańców i okolicznych przestrzeń do odpoczynku i spotkań. Na krępie znajduje się np. wodny plac zabaw, który (co warto przypomnieć) jest bezpłatny dla mieszkańców, a więc dla gminy jego utrzymanie sporo kosztuje. Władze miasta uważają, że przejęcie przez Zamek Sp. z o.o. Krępy chociażby ze względu na ten fakt jest istotne.
Radna Martyna Brożek wyraziła sprzeciw wobec tej uchwały - złożyła wniosek o jej odrzucenie, gdyż wskazywała na brak jej uzasadnienia i konsultacji społecznej w sprawie przekazania głównej części Krępy, do której przynależy plac wodny, spółce “Zamek”. Burmistrz wskazała, że niewątpliwie każdemu mieszkańcowi zależy na dalszym, bezpłatnym korzystaniu z większości usług, a uchwała jest ponadto opinią, więc nie wymaga ona konsultacji społecznej.
Przeciwny był również radny Stanisław Smętek, ze względu na to, że Krępa powinna mieć gospodarza, a cały obiekt musi być pod kontrolą, -(...)bo młodzież mamy jaką mamy. Przewodnicząca rady miejskiej miała w sprawie wniesionych wniosków zastrzeżenia: -Pracujemy już piąty rok i doskonale wiemy, że porządek obrad jest ustalany na początku. Jeżeli ktoś z radnych wnosi wtedy zastrzeżenia to ułatwia pracę. Tak jest na każdej komisji. Pani radna pojawia się w połowie komisji, przy każdym jednym zdaniu nie mówi ani jednego słowa, po czym na sesji zawsze występuje z takimi wnioskami.
Radna jednak nie przejęła się słowami przewodniczącej Janoski: -Mam prawo złożyć taki wniosek i nikt mi tego nie zabroni.
-Jak najbardziej zgadzam się, nikt nie zabrania żadnemu radnemu składania jakiegokolwiek wniosku, tylko wymaga to ułatwienia i uważnego podejścia do naszych obrad, jeśli ja na początku pytam o zmiany to proszę to na przyszłość poważnie to traktować -odpowiedziała przewodnicząca.
Wniosek radnej Martyny został ostatecznie odrzucony, a radny Smętek swój wycofał.
Wkład niepieniężny został wniesiony do spółki “Zamek” przy 14 głosach za.
Sprawozdanie z działalności burmistrzyni
Ogrodzieniec stawia na nowe drogi. Mieszkańcy ul. Stawowej mogą już cieszyć się z pierwszego kawałka drogi. Na ul. Hanki Sawickiej mieszkańcy zgodzili oddać się część swoich działek, aby w ten sposób poszerzyć ulicę pod budowę drogi.
-Wspólnymi siłami udało nam się zrobić naprawdę przepiękną drogę -komentuje Anna Pilarczyk.
Kolejno na ul. Książęcej i ul. Ogrodowej mieszkańcy mają już solidne drogi i kanalizacje.
A to nie wszystko - jeszcze 5 dróg zostało wybudowanych lub wyremontowanych w miejscowościach przynależnych do gminy Ogrodzieniec.
Gmina pozyskała nowe środki zewnętrzne, dzięki którym dalej będzie mogła się rozwijać. M.in.1,5 mln zł trafi na prace konserwatorskie na zamek, 400 tys zł na remont figury Jana Nepomucena i kapliczki w Podzamczu oraz około 600 tys na prace konserwatorskie w Parafii Św. Jakuba Apostoła w Gieble oraz Parafii Przemienienia Pańskiego w Ogrodzieńcu.
Burmistrz Ogrodzieńca zapowiedziała, że już wkrótce powstaną pierwsze bloki na ul. Orzeszkowej w Ogrodzieńcu za sumę ponad 2 mln zł. Kolejne tego typu realizacje przewidziane są na ul. Słowackiego.
Rozwija się również szkolnictwo - gmina uzyskała dofinansowanie na pomoce dydaktyczne, dzięki któremu zostaną zakupione np. komputery. Natomiast w szkole w Podzamczu zwiększy się bezpieczeństwo - właśnie zamontowano tam monitoring. Biblioteka w Ogrodzieńcu nie zostanie również pominięta - gmina uzyskała dotację na zakup nowości książkowych.
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu wyremontowany - już niedługo zagości tam teatr
Jak podaje Anna Pilarczyk - miasto przeznaczyło ponad 7 mln złotych na remont budynku
Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, a do tej pory udało wyremontować się około 90% jego pomieszczeń. Jeśli pojawią się nowe środki na ten cel - gmina na pewno wyrazi chęć dalszego remontu.
Burmistrz ponadto wskazała, że przez prawie 40 lat cała góra ośrodku była nieczynna, a poprzedniemu włodarzowi w ciągu 16 lat urzędowania nie udało się wyremontować nawet jednej sali.
Anna Pilarczyk podzieliła się również planami zorganizowania w budynku MGOKiS teatru. Miasto uzyskało dofinansowanie na zakup kurtyny, a jeżeli ona się już pojawi - Ogrodzieniec zacznie ściągać w swe progi grupy teatralne.
Sprawa nieobecności na sesjach i komisjach Martyny Brożek
W kolejnym punkcie sesji, Martyna Brożek odpowiedziała na zarzuty radnego Stanisława Smętka wymierzonego w jej osobę na poprzedniej sesji. Mówiła o nazwie “szlachetne drzewa”, które zawarła w swej interpelacji, a radny się z tego śmiał. Wspominała również o dodatkowym kursie linii autobusowej nr 7. Najważniejszym punktem wystąpienia radnej okazały się temat jej obecności na sesjach i komisjach:
-Panie Stanisławie powinien się pan przede wszystkim kierować sercem i własnym rozumem. Proszę pamiętać, że został pan obdarowany przez naszych mieszkańców mandatem zaufania. A ja osobiście muszę przyznać, że darzę pana sympatią i nie mam do pana żalu, bo zdaję sobie sprawę, z tego że został pan po prostu wykorzystany, ale wracając do pana ostatniej wypowiedzi na sesji, zarzucił mi pan, że nie uczestniczę w sesjach i komisjach. Twierdził pan też, że nie pamięta, kiedy ostatnio się widzieliśmy, a doskonale Pan wie, że tak nie jest. Uważam, że jeżeli pan coś takiego stwierdził i rzuca nam tutaj takie zdanie to uważam, że powinien mieć pan informacje na temat tego na ilu sesjach i komisjach byłam.
Jak twierdzi radna - na ostatniej sesji wysnuła prośbę do przewodniczącej rady miejskiej, aby ta udostępniła dane ile razy była ona na sesjach i komisjach. Małgorzata Janoska stwierdziła, że prośbę taką by zrealizowała, jeżeli by ją dostała. Na ostatniej, LX sesji Małgorzaty Janoski bowiem nie było, a jej zastępca twierdzi, że nie otrzymał żadnej prośby od radnej.
-Ja stwierdzam z przykrością, że nie zabiera Pani głosu, co mnie bardzo boli, na komisjach i wtedy nie możemy wypracować wspólnego konsensusu. Obniżenie podatków to nie jest tylko zasługa jednej czy dwóch osób, tylko wspólnej naszej pracy. I to jest właśnie praca dla dobra mieszkańców - dodaje przewodnicząca Janoska.
Ostatni temat, który poruszyła Martyna Brożek było Studium Wyobraźni - grupa teatralno-muzyczno-taneczna radnej, którą stworzyła, i jak sądzi, którą obecna władza jej zabrała. Jak uważa, zamknięcie grupy nie było efektem jej zaniechania:
-Trzy razy w rozmowie z dyrektorką Domu Kultury pytałam o przedłużenie umowy zanim wygasa, za każdym razem słyszałam, że mamy COVIDA i grupa z tego powodu nie może działać, chociaż w tym samym czasie mażoretki i orkiestra mogły funkcjonować. Po tym usłyszałam, że jako instruktor muszę być zaszczepiona przeciwko COVID. Zaszczepiłam się. Zaproponowałam również pani dyrektor w rozmowie, że mogę prowadzić zajęcia charytatywnie bez pobierania wynagrodzenia, byleby tylko grupa się utrzymała. Pani dyrektor powiedziała mi, że tutaj akurat w tej kwestii nie muszę się martwić, że wszystko będzie dobrze, ale mimo tej rozmowy i tak to nie pomogło. Panie radny chciałbym zapytać pana, co pan o tym wszystkim sądzi, bo ostatnio na sesji powiedział pan, że dopóki brałam za to pieniądze to grupa istniała. Przypomnę, że brałam za to 200 zł, a w ostatnim roku współpracy Z Domem Kultury dostałam podwyżkę 300 zł. Kiedy przyszłam do pani dyrektor w spanie zakupu sprzętu muzycznego, dyrektor powiedziała, że na ten moment nie ma takich funduszy. Wzięłam wtedy na raty bumboxa, który dzisiaj służy i jest w przedszkolu. Spłacałam go mimo tego, że umowa z Domem Kultury wygasła.
Odnośnie nieobecności radnej Brożek na sesjach i komisjach zabrała głos przedstawicielka miasta. Wskazała, że to prawda - radna przychodzi na prawie wszystkie sesje, ale nie bierze w nich udziału od początku do końca - albo przychodzi w połowie, albo w połowie wychodzi. Dodatkowo radna w ogólnie nie zabiera głosu podczas posiedzeń komisji.
-Funkcja radnej nie polega na tym, aby przyjść i podpisać się. Jeżeli radny na komisji nie ma żadnego pytania, a tylko na Facebooku pod publikę, bo akurat teraz są wybory to niestety musi Pani jeszcze się troszeczkę nauczyć demokracji w gminie Ogrodzieniec i szacunku dla mieszkańców. Potrafi być pani cały czas przeciwko ludziom, a nie tędy droga radnego. Radny ma przede wszystkim pomagać ludziom i być dla nich, bo to jest jego obowiązek. Ja od Pani nie dostałam żadnej interpelacji do Pani okręgu -dodaje Anna Pilarczyk.
Sesja zakończyła się w napiętej atmosferze, a sprawa ta z pewnością zostanie jeszcze niejednokrotnie poruszona na kolejnych obradach.
Napisz komentarz
Komentarze