(Zawiercie) Przez kilka dni mieszkańcy bloku przy ulicy 3 Maja 11 mieli podwyższone ciśnienie przez… kłopoty z ciśnieniem wody. Awaria sieci wodociągowej trwała kilka dni, a z kranów czasem leciała rdzawa ciecz. Na szczęście problem w miarę szybko udało się rozwiązać.
- W czwartek po południu woda zaczęła lecieć bardzo wolno. Przez brak ciśnienia nie mieliśmy ciepłej wody. W piątek dzwoniłem do spółdzielni i nikt nic nie wiedział o tej sprawie. Przez jakiś czas woda była ciemna. Okazało się, że to wina wodociągów. Poinformowano nas, że przyczyna awarii jest nieznana – denerwował się pan Andrzej, mieszkaniec bloku przy ulicy 3 Maja 11.
Jak się okazało ciśnienie „gdzieś” uciekło, bo jedna z nitek wodociągowych była niedrożna, ale awarię usunięto.
- Zgłoszenie o awarii dostaliśmy w czwartek, 26 sierpnia. Ponieważ nie wykonywaliśmy w tym miejscu żadnych prac, administracja ZGM miała sprawdzić, czy ewentualna usterka nie dotyczy instalacji wewnętrznej. Problem z ciśnieniem wody wystąpił przy ulicy Sądowej 6, 3 Maja 11 (górne piętra) i przy ulicy Zegadłowicza, w okolicy banku. Okazało się, że nitka wodociągowa jest niedrożna. W trybie pilnym zleciliśmy podłączenie tzw. spinek, które umożliwiły scalenie niedrożnego wodociągu z innym. Dzięki temu ciśnienie wody unormowało się – tłumaczy Ewa Mićka z Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Zawierciu. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze