(Rokitno, Szczekociny) 9 lipca w Rokitnie (gmina Szczekociny) na jednej z leśnych działek odnaleziono ludzkie szczątki. Dwumiesięczne śledztwo prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej doprowadziło do zaskakującego odkrycia – wszystko wskazuje na to, że w tym miejscu wielokrotnie dochodziło do mordów. Najprawdopodobniej bezimienne groby kryją szczątki zamordowanych miejscowych Żydów.
OSUWISKO UJAWNIŁO STRASZNĄ TAJEMNICĘ
Kiedy jeden z mieszkańców Rokitna wydobywał piach z działki położonej w lesie, nagle osunęła się pobliska skarpa, odsłaniając makabryczne znalezisko. Początkowo myślano, że kości pochodzą od jakiegoś zwierzęcia. Dopiero czaszka z dziurą po kuli ukazała prawdę.
Jak twierdzą specjaliści, zwłoki mogą pochodzić nawet z okresu II wojny światowej. Ciała zaś były zakopane w piachu na głębokości około 1,5 metra. Ustalenie tożsamości osób, bez wątpienia zamordowanych i zakopanych w tym miejscu kilkadziesiąt lat temu, może być bardzo trudne. Nowoczesna technika pozwala jednak na przeprowadzenie badań DNA.
TO NIE JEDYNY MORD W ROKITNICKIM LESIE
Ekshumacja zwłok, która niedawno dobiegła końca ujawniła nowe, zaskakujące okoliczności: ofiar zbrodni mogło być więcej. Wielu starszych mieszkańców przypomina sobie, że pod koniec wojny w tym miejscu rozstrzelano Żydów – babcię i jej dwoje wnucząt. Strzały podobno było słychać w całej okolicy.
- W trakcie prac ekshumacyjnych ujawniliśmy nowe kości, prawdopodobnie pochodzą od tej samej trójki osób. Wśród czynności prowadzonych na miejscu wypytywaliśmy okoliczną ludność o wydarzenia z tamtego czasu. Okazało się, że stacjonujący w pobliżu oddział żandarmerii niemieckiej z posterunku w Szczekocinach wielokrotnie dokonywał aresztowań. Kolejna ujawniona zbrodnia dotyczy pięciu osób dorosłych i dwójki dzieci. Osoby te były rozstrzelane nieopodal dawnego budynku gminy (Rokitno kiedyś stanowiło osobną gminę- przyp. red.) – mówi Piotr Nalepa prokurator z katowickiego pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej.
Wszystko wskazuje na to, że mordu 10 osób w rokitnickim lesie dokonała niemiecka żandarmeria. Tego, co tu się stało pewnie nigdy byśmy się nie dowiedzieli, gdyby nie to, że okoliczni mieszkańcy regularnie przychodzą w to miejsce po piach.
Źródła historyczne podają, że od września 1939 do stycznia 1945 zginęło tu 2 tysiące mieszkańców Szczekocin i cała społeczność żydowska. W mieście stacjonowały znaczne siły żandarmerii, policji i wojska. Przez lata czas i ludzie zacierali ślady.
- Niestety, szczątek siedmiu pozostałych osób nie uda się odnaleźć, ponieważ zostały one wywiezione w nieznanym kierunku przez okoliczną ludność, która od lat wydobywała z wąwozu piach – tłumaczy P. Nalepa.
POSZUKIWANI ŚWIADKOWIE
IPN apeluje do każdego, kto wie coś w sprawie szczątek lub zbrodni w okolicach Rokitna. Zgłaszać się można dzwoniąc pod numer 032 60 99 851. Tylko w ten sposób uda się ustalić, jaką tajemnicę ukrywa się ten las. Każda informacja może okazać bardzo ważna.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze