W ramach przypomnienia warto zaznaczyć, że pierwsza odsłona koncertu „FeelHarmonia dla każdego” odbyła się w maju tego roku. Wtedy to zaprezentowane były głównie utwory Fryderyka Chopina w wykonaniu Zbigniewa Raubo oraz Kwartetu Śląskiego.
-Dziś natomiast w sali sportowej Szkoły Podstawowej w Kroczycach będziemy mieli do czynienia z polską muzyką symfoniczno-operową -mówił Bernard Stawarz, dyrygent oraz członek Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka. Mężczyzna podzielił się z nami również opisem sowich emocji, które towarzyszyły mu przed koncertem:
-Jest to stres, którego dawno nie odczuwałem, ale jest on bardzo pozytywny, nie taki że się denerwuje, że nie dam rady, ale taki, który wręcz powoduje, że chce się dokonać rzeczy, która jest trudna.
Wydarzenie rozpoczęła Jurajska orkiestra symfoniczna pod batutą Leopolda Stawarza, uwerturą do opery Stanisława Moniuszki „Verbum Nobile”, odzwierciedlająca polską tradycję szlachecką:
-To opera jednoaktowa, krótka historia miłości, a przede wszystkim historia szlacheckiego słowa, słowa, które tak ważne było w polskiej historii -mówiła Anita Maszczyk, śpiewaczka operowa (sopran) oraz prowadząca koncert „FeelHarmonia dla każdego”
Kolejno, pozostając na podeście dyrygenckim, Leopold Stawarz dyrygował Jurajską Orkiestrą Symfoniczną, która zagrała koncert klarnetowy, wykonując muzykę późno klasycznego kompozytora Karola Kurpińskiego. Jak zapowiadała Anita Maszczyk jest to muzyka brzmiąca bardzo włosko, gdyż właśnie tak niegdyś pisali polscy kompozytorzy. W tym utworze, na klarnecie, partię solową, zagrał Ignacy Siarkowski.
Wysoka frekwencja
Koncert zaprezentowało łącznie ponad stu artystów, w tym muzycy operowi, dyrygencki, Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka, Chór Cecyliański oraz Jurajska Orkiestra Symfoniczna. Na widowni, zasiadło też osób nie mało. Blisko ośmiuset przybyłych na wydarzenie z Kroczyc i całego powiatu Zawierciańskiego, a i nawet z dalszych zakamarków województwa. Wśród przybyłych znaleźli się również m.in.: Mirosław Mazur - przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego, Paweł Sokół - Wicestarosta Powiatu Zawierciańskiego oraz przewodniczący Rady Gminy Kroczyce, Krzysztof Janikowski.
Polska przyroda zaklęta w nutach
Jurajska Orkiestra Symfoniczna w dalszej części koncertu przeniosła publiczność na południe kraju - do polskich Tatr, prezentując fragmenty dwóch dużych poematów symfonicznych: Zygmunta Noskowskiego „Morskie Oko” i Władysława Żeleńskiego „W Tatrach”. Przy dyrygenturze Bernarda Stawarza mogliśmy odczuć jak kompozytorzy ci opisywali polską przyrodę i góry.
Krzysztof Penderecki - współczesny kompozytor, który zdobył uznanie na całym świecie. Znany z muzyki poważnej, ale również filmowej - to właśnie on napisał muzykę do filmu Wojciecha Jerzego Hasa „Rękopis znaleziony w Saragossie”, którego sceny kręcone były również na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Nie bez powodu nawiązuję do wątku Jury, gdyż Pendereckiego inspirowała właśnie jurajska przyroda.
Jak podkreślała Anita Maszczyk, wielbicielem polskiej przyrody i polskich gór był również Mieczysław Karłowicz. Jego "Serenadę na smyczki" oraz wykonaniem trzech utworów Krzysztofa Pendereckiego dyrygował Ignacy Siarkowski.
Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka na scenie
Jak zaznaczała Anita Maszczyk, nosimy w sobie potrzebę odczuwania polskości w różnych formach. Koloryt rodzimego kraju, podczas koncertu „FeelHamriona dla każdego” zaprezentowany był zarówno w muzyce jak i tańcu. Na scenie zorganizowanej w SP w Kroczycach wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka. W ich wykonaniu przy batucie Leopolda Stawarza aranżacji Bernarda Stawarza zaprezentowano polskiego mazura „Jeszcze jeden mazur dzisiaj”,
Był mazur to i przyszła pora na poloneza. Poloneza koncertowego, wspaniałego kompozytora - Henryka Wieniawskiego wykonał młody skrzypek, który, jak zaznacza Anita Maszczyk swoją karierę muzyczną zaczynał tutaj, w Kroczycach. Był bowiem członkiem Kapeli Ludowej, przynależnej do Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka. Obecnie studiuje na Akademii Muzycznej w Gdańskim - Jakub Kluza. Mężczyzna, w udzielony później dla Kuriera Zawierciańskiego wywiadzie, wskazywał, że występ w Kroczycach, z których wyrastają jego korzenie jest przyjemnym doświadczeniem, odskocznią od codzienności i powrotem w przeszłość, tym bardziej teraz, gdy mieszka na drugim końcu Polski.
Jurajską Orkiestrą Symfoniczną zadyrygowała wielka postać świat muzycznego, znany z estrady, ale też z telewizji maestro Maciej Niesiołowski, który następnie przejął mikrofon prowadzącej Anity Maszczyk. Dyrygent także w roli prowadzącego oczarował publiczność. Opowiadał historię związaną z muzykami, występującymi podczas koncertu, a także żarty, które nie jednego z przybyłych doprowadziły do głośnego śmiechu.
Opera w Kroczycach
W dalszej części koncertu, artyści przenieśli całą publikę z filharmonii do opery. Opera niezwykła i nie byle jaka - ponieważ polska, Stanisława Moniuszki. Na scenie usłyszeliśmy kolejno: Tomasza Furmana (tenor), Karinę Skrzeszewską (sopran) Katarzynę Plewniak (mezzosopran), Leopolda Stawarza (baryton), Marcina Gęśle (bas), Anitę Maszczyk (sopran), a także chór operowy złożony z Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka oraz Chóru Cecyliańskiego.
Zaprezentowano m.in. airę z opery „Halka”, „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki, a także Walc Des-dur op. 64 nr 1 , nazwany walcem minutowym, Fryderyka Chopina, którego zaprezentowała Anita Maszczyk. Utwór ten, jak wskazuje nazwa jest bardzo krótki, przez co wykonać trzeba go niezwykle szybko, ale i dokładnie. Anita Maszczyk fenomenalnie sprostała zadaniu, więc utwór zagrano jeszcze raz, ale szybciej, co również nie stanowiło problemu dla śpiewaczki.
Wspólne zakończenie
Ponad dwugodzinny koncert dobiegał końca, jednak z racji, że był on zorganizowany w ramach obchodów odzyskania przez Polskę niepodległości, zakończenie było oczywiście patriotyczne. Do odśpiewania refrenu przedostatniej pieśni „Marsz, marsz Polonia”, została zaproszona cała publiczność, natomiast do wieńczącego utwór koncertu „FeelHarmonia dla każdego” - „Legiony” na scenie zostali bezpośrednio zaproszeni przybyli mężczyźni. Na scenie swój głos zaprezentował m.in. przewodniczący Ray Miejskiej w Kroczycach. Zwrotki refrenu „My Pierwsza Brygada” zwieńczyły całe, pełne pozytywnych emocji i niezwykłych wrażeń wydarzenie.
Nastroje po koncercie
Maciej Niesiołowski, kompozytor, w trakcie koncertu dyrygent, a prywatnie przyjaciel małżeństwa Stawarz-Maszczyk, wskazywał, że za sprawą przyjaciół z radością mógł pierwszy raz znaleźć się w Kroczycach i uczestniczyć w koncercie.
-To jest piękna sprawa, bo propagowanie muzyki to jest sprawa bardzo trudna, trzeba znaleźć ludzi, nuty, salę, oświetlenie, pieniądze -mówił.
Muzyk wypowiadał się również bardzo pozytywnie na temat publiczności w Kroczycach:
-To jest fantastyczna sprawa, taka energia. Na publiczność trzeba zawsze liczyć i tutaj się nie zawiodłem. Początek koncertu był to dość poważny repertuar i wyglądało na to, że coś tam słyszałem, jakieś wyjścia, ale to chyba do toalety, bo nie było opuszczenia sali i wszyscy zostali do końca i ile się nastali na końcu - bo warto było - bardzo to jest przesympatyczna sprawa -podsumował Maciej Niesiołowski.
Redakcja Kuriera Zawierciańskiego miała również przyjemność porozmawiania z dyrektorem Domu Kultury w Kroczycach, a zarazem śpiewakiem operowym i dyrygentem - Leopoldem Stawarzem.
-Same przygotowania trwały już od chwili kiedy dowiedzieliśmy się, że dostaliśmy dofinansowanie z ministerstwa - zaczęło się od ustalenia programu projektu i oczywiście ustalenie solistów, bo okazało się, że tych, których chciałem pierwotnie nie mogli. Wobec tego również poprosiłem o występ solistów, którzy coś znaczą. To nie są soliście, którzy nigdzie nie śpiewają, bo śpiewają dużo, są bardzo dobrzy i są bardzo dobrze postrzegani w Polsce.
Leopold Stawarz podkreślał, że nie można zapomnieć o pracownikach Domu Kultury, który włożyli wiele pracy i wysiłku w pomoc do przygotowania do koncertu. Dyrygent wskazywał również, że dla Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka oraz dla Chóru Cecyliańskiego takie występy to była nowość, a wobec tego próby zaczęli znacznie wcześniej - od początku roku. Na co dzień bowiem nie wykonują utworów operowych i nie tańczą układów tanecznych zaprezentowanych w trakcie koncertu
-Chór Cecyliański wypadł znakomicie, jestem bardzo dumny z ich występu -mówił Leopold Stawarz.
W dalszej części rozmowy dowiedzieliśmy się, że próby trwały od momentu napisania projektu, ale największe napięcie wszystkim występującym przyniosły dni poprzedzające koncert - wtedy to od rana do późnych godzin szlifowano detale, aby ostatecznie osiągnąć satysfakcjonujący efekt. Leopold Stawarz liczy na powtórkę koncertu w przyszłym roku, co również zapowiedział wójt Kroczyc, Stefan Pantak.
Dofinansowanie koncertu „FeelHarmonia dla każdego” uzyskano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Napisz komentarz
Komentarze