(powiat zawierciański) Dom Pomocy Społecznej w Zawierciu to jedyna całodobowa placówka tego typu na terenie powiatu zawierciańskiego. Od 9 lat mieszkańcy ośrodka organizują integracyjne pikniki rodzinne, na które zawsze czekają z utęsknieniem. W tym roku (14 września) piknik stał się jednocześnie okazją do świętowania zakończenia trwającej 4 lata modernizacji placówki.
- Spotkania integracyjne rozpoczęły się w 2001 r. i stały się już tradycją wkomponowaną w życie tego domu. Mieszkańcy, jak również ich rodziny, co roku czekają na to wydarzenie. Utwierdziło nas to w przekonaniu, że powinniśmy podtrzymywać tę tradycję. Nasze dzisiejsze spotkanie wiąże się również z zakończeniem wieloletniej przebudowy i modernizacji domu pomocy – mówił podczas imprezy Aleksander Jachimowski dyrektor Domu Pomocy Społecznej.
Koszt przebudowy, czyli ok. 4 mln zł, wspólnie pokryło Starostwo Powiatowe w Zawierciu i Urząd Wojewódzki w Katowicach. By dostosować budynek do europejskich standardów pokoje musiały mieć określony metraż. Przy każdym pokoju musiała powstać także określona liczba łazienek. Cała inwestycja została zaplanowana na 4 etapy. Pierwszy etap rozpoczęto w 2006 roku od modernizacji 12 pokoi mieszkalnych. Aby powiększyć pokoje w całym budynku zlikwidowano balkony. W 2007 wykonano drugi etap - modernizacje 21 pokoi (po 7 w każdym oddziale). W 2008 została zamontowana winda, ogólnodostępne łazienki, mała kuchnia dla mieszkańców, palarnia, pokój zabiegowy i pokój kierownika. Rok później wyremontowano ostatnie 21 pomieszczeń, zainstalowano system przywoławczy i ocieplenie budynku. W tym roku gruntowną przemianę przeszła kuchnia i zaplecze magazynowe.
- W przyszłym roku planujemy wymianę ogrodzenia posesji i budowę nowych garaży, w których będzie znajdować się magazyn na wózki elektryczne mieszkańców – informuje Jerzy Ciszewski zastępca dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Zawierciu.
Od początku działalności ośrodek starał się zasłużyć na nazwę domu rodzinnego, w którym najważniejsi są mieszkańcy. To oni tworzą wspólnotę ludzi, która wzajemnie sobie pomaga, tworzy atmosferę zrozumienia, życzliwości troski o wspólne sprawy.
- Cały zespół, na który składają się m.in. pielęgniarki, opiekunowie, terapeuci, pracownicy socjalni, rehabilitanci oraz pracownicy administracji stara się pielęgnować tradycje i zwyczaje. Uroczyście obchodzimy święta i konsekwentnie realizujemy działania mające na celu integrację naszych mieszkańców z rodzinami, społecznością lokalną i innymi domami pomocy – dodaje Jachimowski.
Nie ma wątpliwości, że dla mieszkańców DPS-u budynek przy Rzemieślniczej stał się ich prawdziwym domem.
- Niektórzy mieszkańcy przebywają w ośrodku od początku jego istnienia, czyli 40 lat. To jest ich dom – dodaje Ciszewski.
Obecnie w domu mieszka 172 mieszkańców. Żeby spełnić unijne wymogi liczba mieszkańców musi zmaleć do 156 osób, dlatego od 2008 roku zostały wstrzymane wszystkie przyjęcia, a chętni odsyłani są do innych placówek, niestety, często zlokalizowanych na drugim końcu Polski.
Justyna Banach
Napisz komentarz
Komentarze