Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 4 listopada 2024 23:30
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ortopedia

Czy kierownik ortopedii to kolejna „święta krowa” zawierciańskiego szpitala?
Czy kierownik ortopedii to kolejna „święta krowa” zawierciańskiego szpitala?

16 maja ponownie tylko na portalu społecznościowym na profilu „Szpital Powiatowy w Zawierciu”, oficjalna strona szpitala na ten temat milczy, ktoś anonimowo poinformował, że „Testy przeprowadzane u pracowników szpitala ujawniły osoby z dodatnim wynikiem wśród personelu oddziału urazowo-ortopedycznego. W związku z tym podjęto decyzję o wstrzymaniu przyjęć pacjentów na oddział. O sytuacji powiadomiony został Sanepid oraz wydział zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego.” Ciekawe, że anonimowy komunikat ukazuje się dopiero 16 maja, choć jak podają nasze źródła -już we wtorek 12 maja lekarz, kierownik oddziału miał mieć wyraźne objawy choroby, ale pracował normalnie. Wynik testu lekarza przyszedł dzień później, był dodatni. W tych dniach chirurg normalnie komunikował się z personelem, w środę 13 maja, gdy potwierdził się jego „dodatni” wynik na koronawirusa, miał jeszcze odwiedzić blok operacyjny, a nawet… skorzystać ze sterylnej łazienki przy sali operacyjnej! Nowe, wewnątrzszpitalne ognisko zakażenia to co najmniej 7 osób chorych, w tym lekarze i pielęgniarki. Nie wiadomo, ilu pacjentów mogło się zakazić, ale to pokażą najbliższe dni. Trudno zliczyć ile osób z personelu medycznego (lekarze, pielęgniarki, salowe) zaraziło się w zawierciańskim szpitalu od początku epidemii koronawirusa. Ostatnie dane, jakie podawał szpital kilka tygodni temu, to ok. 47 osób zakażonych i objętych kwarantanną. Ale później doszła cała seria zakażeń na kolejnych oddziałach szpitala. W tym samym czasie -ciekawostka- w sąsiednim szpitalu w Myszkowie, z którym Zawiercie współpracuje i oba szpitale często są porównywane ilość zakażeń koronawirusem wynosi… 0!

18.06.2020 14:33    7    24
NASZA ORTOPEDIA ICH GINEKOLOGIA
NASZA ORTOPEDIA ICH GINEKOLOGIA

(Zawiercie, Myszków) O tym, że szpitale powiatowe mają coraz większe problemy, zadłużają się w szybkim tempie od kiedy rząd wprowadził tzw. „sieć szpitali” mówią wszystkie samorządy. Choć Rząd ukrywa dokładne dane o wielkości zadłużenia szpitali w Polsce, nawet szczątkowe liczby pokazują, że jest ono rekordowe. Jeszcze rok 2017 Szpital Powiatowy w Zawierciu zakończył zyskiem, na koncie bankowym było kilka mln wolnych środków. Ale to już przeszłość. Szpital przestał już dawno podawać do wiadomości radnych wynik bieżący. Jak mówi nam radny Jarosław Kleszczewski, ostatni bilans miesięczny widział za styczeń 2019: - Podobno zobaczymy bilans za październik, bo pojawiły się środki z nadwykonania, około 1 mln zł, z okulistyki, za operacje zaćmy. Ogólnie sytuacja szpitali powiatowych jest coraz gorsza. Np. chwalący się przez kilka lat zyskiem Szpital Powiatowy w Myszkowie od 2 lat intensywnie się zadłuża. Niedawno ujawniono, że w tempie 300.000 zł miesięcznie. Nic dziwnego, że szpitale szukają sposobów wyjścia z sytuacji. Było jednak ryzyko, że sąsiadujące ze sobą szpitale zaczną rywalizować ostro o tego samego pacjenta, faktycznie się kanibalizując.

19.12.2019 08:20
Reklama