Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 20:37
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

oznakowani

ZGK ZAWIERCIE „ZNAKUJE” CHORYCH NA KORONAWIRUSA!

(Zawiercie) ZGK Zawiercie, spółka komunalna należąca w całości do Miasta Zawiercie, a więc w całości podlegająca Prezydentowi Zawiercia Łukaszowi Konarskiemu oznakowała domy osób chorych na koronawirusa. Przy standardowym opróżnianiu pojemników z odpadami pod domami osób gdzie ktoś jest zakażony, pojawiły się kosze na odpady z wielką naklejką COVID-19. Do Prezesa ZGK Zawiercie Krzysztofa Tomczaka wysłaliśmy pytania, skąd miejska spółka otrzymuje listę osób zakażonych czy będących na kwarantannie? Prezes Tomczak przez 3 dni, do dzisiaj nie odpowiedział na pytania. Zawierciański Sanepid, który jako jedyny, gromadzi dane o osobach zakażonych odpowiedział, że nie udostępniał Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Zawierciu adresów osób objętych kwarantanną domową, izolacją lub nadzorem epidemiologicznym w związku z zakażeniami SARS-Cov-2. Wygląda na to, że mamy wielką aferę związaną z nielegalnym obrotem bardzo wrażliwymi danymi o osobach zakażonych, czy objętych kwarantanną. Naklejki na koszach to dowód, że ZGK Zawiercie ma takie dane, zapewne lista osób zakażonych jeździ w śmieciarce, żeby pracownicy ZGK wiedzieli gdzie mają podstawić kosz „zwyczajny”, a gdzie z oznakowany „COVID-19”. Nasi rozmówcy mówią wprost: gminna spółka znakuje nas, jak naziści znakowali Żydów w czasie II Wojny Światowej, żeby wszyscy widzieli kto jest zakażony, w tym przypadku „brudny”, „niebezpieczny”, „będący zagrożeniem”.

08.05.2020 15:06    1
Reklama
ZGK Zawiercie „oznakował” domy chorych na COVID-19 Urząd Miasta Zawiercie przyznaje, że przekazał spółce adresy zakażonych. Policja wszczyna dochodzenie po naszym artykule!

Po opublikowaniu przez Kurier Zawierciański i Gazetę Myszkowską na naszych portalach artykułu „ZGK Zawiercie znakuje chorych na koronawirusa” rozpętała się prawdziwa burza. ZGK do dzisiaj nie odpowiedziało na pytania Kuriera Zawierciańskiego, gdy pytaliśmy skąd mają wrażliwe dane o zakażonych. Ale sprawę wyjaśnił Urząd Miasta Zawiercie w komunikacie, w którym przyznał, że dostał te dane od Sanepidu i „przekazał gminnej spółce”. To bardzo dobra wypowiedź, ułatwi pracę zawierciańskiej policji, która po naszym artykule zdecydowała się zbadać sprawę i gromadzi materiał dowodowy. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Zawierciu czynności są prowadzone w kierunku art. 266 Kodeksu Karnego, który mówi o niewłaściwym wykorzystaniu lub udostępnieniu informacji uzyskanej w związku z wykonywaną funkcją lub czynnościami służbowymi. Grozi za to do 2 lat więzienia, a jeżeli przestępstwo popełni funkcjonariusz publiczny (np. prezydent miasta, czy urzędnik) do lat 3. Co ważne -i tu apel do osób potencjalnie poszkodowanych, których ZGK Zawiercie „oznakowało”: dzwońcie na policję, składajcie telefonicznie wniosek o ściganie, gdyż przestępstwo z art. 266 jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego.

29.04.2020 18:49    2    4
Reklama