(Zawiercie) 19 czerwca Sąd Rejonowy w Zawierciu wydał wyrok nakazowy, w którym uznaje 54 letniego Adama W., winnego prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym. Mężczyzna miał 2,2 promila alkoholu we krwi, kiedy 25 stycznia na ulicy Łośnickiej w Zawierciu, policjanci zatrzymali kierującego Volkswagenem do kontroli, było już po 23.00. Szybko okazało się, że kierujący to dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Od dnia zatrzymania przez policję Adam W. był nieuchwytny w pracy. Najpierw wziął zwolnienie lekarskie, później urlop. Nigdy przez obecnego starostę zawierciańskiego Gabriela Dorsa nie został zawieszony w obowiązkach.
Sądu Okręgowego w Częstochowie sędzia Dominik Bogacz Sąd Rejonowy w Zawierciu uznał Adama W. winnego zarzucanego mu czynu, nałożył na niego grzywnę w wysokości 80 stawek dziennych po 35 zł (2800 zł), nałożył trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który liczy się od dnia zatrzymania skazanemu prawa jazdy (od dnia zdarzenia). Adam W. musi też zapłacić 5000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjalnej.
Sędzia D. Bogacz: -Jest to wyrok nakazowy, od którego oskarżonemu przysługuje prawo do wniesienia sprzeciwu. Termin do wniesienia sprzeciwu jeszcze nie upłynął.
O sprawie zatrzymanego pod wpływem alkoholu Adama W. pisaliśmy już w Kurierze Zawierciańskim kilkukrotnie. Ten zawierciański polityk, związany był z NAW-em, organizacją utworzoną przez prawomocnie już skazanego byłego prezydenta Zawiercia Ryszarda M., który odsiaduje karę 6 lat więzienia za łapówki. NAW, któremu Adam W. zawdzięcza posadę dyrektora PCPR, bywa porównywany do struktury przestępczej. Przez lata w Zawierciu w społecznym odczuciu wszystko w Zawierciu zależało od NAW-u, lub od samego Ryszarda M., którego -podkreślił to w wyroku skazującym Sędzia SO Adam Synakiewicz- nazywano człowiekiem w Zawierciu wszechmocnym. Dzisiaj 73 letni wszechmocny Ryszard M. siedzi w więzieniu. Do dzisiaj NAW ma kilku radnych w Radzie Powiatu, w Radzie Miasta Zawiercie. Radni NAW współrządzą tam z PiS-em.
W artykule „Wyrównał rekord Dorsa” pisaliśmy, że 2,2 promila to identyczny wynik jaki osiągnął w roku 2008 obecny starosta zawierciański Gabriel Dors. Był wtedy radnym powiatowym, „szeregowym” radnym, który dał się złapać na jaździe pod wpływem alhoholu w Kroczycach. To stara sprawa, jednak dzisiaj Dors rządzi powiatem, sam w przeszłości miał wpadki alkoholowe, więc brak reakcji starosty, jako pracodawcy dyrektora PCPR zadziwia. Ale przecież starosta Dors tak naprawdę już od 26 stycznia nie powinien pełnić funkcji starosty, Wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek z niewiadomych dla nas przyczyn, nie wydaje zarządzenia o rozwiązaniu Rady Powiatu Zawierciańskiego, w związku rażącym naruszeniem prawa. Chodzi oczywiście o niepowołanie w terminie Zarządu Powiatu w pełnym 5 osobowym składzie. Ludzie, którym z różnych powodów grozi utrata intratnych stanowisk zniosą każde upokorzenie, żeby zatrzymać wysoką pensję. Adam W., który przez starostę może być w każdej chwili odwołany, a przynajmniej zawieszony w obowiązkach, ma ok. 100.000 zł pensji rocznej i co ważniejsze, ok. 250 tys. kredytu do spłaty. Pytanie czy patologiczny układ nie tyle politycznych, co koleżeńskich, klienckich zależności, który skutecznie rozbiła Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, a SO wsadził na 6 lat „wszechmocnego” Ryszarda M. został rozbity, czy tylko poważnie uszkodzony. Skłaniam się do oceny, że tylko uszkodzony.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze