Zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów pod koniec marca zajął stanowisko w sprawie przesunięcia terminu wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zaplanowanych na 10 maja 2020r. Samorządowcy zrzeszeni w związku sprzeciwiają się organizacji wyborów w maju, podkreślając, że mają na uwadze troskę o zdrowie i życie mieszkańców społeczności lokalnych.
Z wyborami wiąże się nie tylko kampania i dzień głosowania, ale też poprzedzające je przygotowania, które trwają kilka tygodni. Samorządy wprowadzają na podstawie rządowych decyzji działania prewencyjne w celu zahamowania rozprzestrzeniania się koronawirusa.
– Pojawia się zatem uzasadnione pytanie jak przygotować wybory prezydenckie w bezpośrednim kontakcie nie tylko z wyborcami, ale też z członkami komisji i pełnomocnikami komitetów wyborczych? – czytamy w komunikacie ŚZGiP.
Sytuacja w kraju utrudnia przygotowanie wyborów, a ich przeprowadzenie jest ryzykowne według Związku. Wśród głównych problemów związanych z organizacją wyborów prezydenckich ŚZGiP wskazuje obawę o zdrowie i życie ludzi, problemy organizacyjno-techniczne w zakresie przeszkolenia komisji wyborczych, brak podstaw do zmuszania pracowników samorządu, by podejmowali czynności związane z wyborami, brak środków ochrony osobistej i kłopoty z uzyskaniem zaświadczeń o prawie do głosowania i dopisaniem do listy wyborców.
- Do 6 kwietnia należy utworzyć obwody do głosowania, a do 10 kwietnia powinni się zgłosić kandydaci do obwodowych komisji wyborczych. Jednocześnie w całym kraju wprowadzono zasady, które mają na celu ograniczanie skupisk większych niż dwie osoby. Prezydent oraz rząd RP nieustannie apelują o zachowanie izolacji, która ma kluczowe znaczenie w zahamowaniu szybkiego rozprzestrzeniania się zachorowań – wylicza Klemens Podlejski, Burmistrz Miasta i Gminy Żarki, członek Zarządu Związku.
Ponadto argumentem za przełożeniem wyborów ma być brak zachowania zasad równości i reprezentatywności wyborów ze względu na to, że wiele osób poddanych jest kwarantannie domowej przy braku konkretnych wytycznych w zakresie głosowania korespondencyjnego. Związek twierdzi, że pracownicy Poczty Polskiej nie obsługują osób będących w kwarantannie.
- Nasze obawy wynikają również z sytuacji, do której doszło po niedawnych wyborach lokalnych we Francji. Według doniesień środków publicznego przekazu nastąpił tam istotny wzrost zachorowań wśród uczestników wyborów – zarówno po stronie wyborców, jak i po stronie komisji wyborczych. Sytuacja ta jest dla nas mocnym ostrzeżeniem i argumentem za tym, iż nawet przy zachowaniu procedur w zakresie bezpieczeństwa, należy się liczyć ze wzrostem osób chorych na skutek wizyt w lokalach wyborczych – informuje Śląski Związek Gmin i Powiatów.
Na temat majowych wyborów prezydenckich wypowiedziała się również wójt Poraja Katarzyna Kaźmierczak. W liście do komisarza wyborczego i dyrektora biura KBW w Częstochowie stwierdza, że nie jest możliwe zorganizowanie w sposób bezpieczny dla mieszkańców majowych wyborów. Podobnie jak Śląski Związek Gmin i Powiatów, wójt Kaźmierczak zwraca uwagę, że wybory stanowią zagrożenie dla wyborców, członków komisji i pracowników zaangażowanych w organizację akcji wyborczej.
Dlaczego niemożliwe będzie wykonanie zadań wynikających z kalendarza wyborczego? Wśród argumentów przemawiających za przełożeniem wyborów wójt Poraja wskazuje między innymi ograniczony dostęp do urzędu gminy, co utrudnia przyjmowanie zgłoszeń kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych, brak możliwości przeprowadzenia spotkań i szkoleń dla członków komisji, brak możliwości dotrzymania przez członków komisji obowiązujących procedur dot. higieny i bezpieczeństwa, brak możliwości dotarcia z urnami wyborczymi do osób objętych kwarantanną, czy też brak możliwości dotarcia do mieszkań wyborców w celu np. wydania zaświadczenia o prawie do głosowania.
- Działając w sposób odpowiedzialny oceniam, że w obecnej sytuacji przygotowanie organizacyjne i logistyczne wyborów we wskazanym terminie nie jest możliwe – pisze w swoim liście wójt Katarzyna Kaźmierczak.
O komentarz dotyczący terminu wyborów prezydenckich poprosiliśmy również burmistrz Ogrodzieńca. O możliwości przeprowadzenia w maju wyborów prezydenckich wypowiada się dyplomatycznie. - Mam nadzieję, że wszystkie strony polityczne się dogadają w tej sprawie. Dla mnie najważniejsze jest życie i zdrowie mieszkańców gminy. Moim zdaniem tych wyborów ostatecznie nie będzie. Nie wiem nawet czy zbiorą się komisje wyborcze – ocenia burmistrz Anna Pilarczyk.
SAMORZĄDY PROSZĄ O PRZESUNIĘCIE WYBORÓW
Śląski Związek Gmin i Powiatów apeluje o przesunięcie terminu wyborów prezydenckich. Zdaniem Związku majowe wybory wobec zagrożenia koronawirusem są ryzykiem dla zdrowia i życia mieszkańców. Głos w tej sprawie zabrała również wójt Poraja Katarzyna Kaźmierczak, która wystosowała list do komisarza wyborczego i dyrektora biura KBW w Częstochowie. Z kolei burmistrz Ogrodzieńca uważa, że wybory się nie odbędą. Odważnie wystąpił w tym temacie też prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, nazywając pomysł organizacji wyborów w maju „szalonym”. Większość samorządowców powiatu zawierciańskiego siedzi cicho, więc cytujemy opinie samorządowców z regionu.
- 10.04.2020 13:04 (aktualizacja 24.09.2023 04:27)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze