https://www.gazetamyszkowska.pl/wiadomosci/6416,jezozwierz-w-kozieglowach-zwierze-widziano-wieczorem-4-lipca
Filmik pokazujący zwierzę, spokojnie spacerujące ulicą opublikował jeden z internautów, można go zobaczyć na jego profilu:
https://www.facebook.com/BaartekDec/posts/3312487475482081
O jeżozwierzu (jeżeli byłby to faktycznie Jeżozwierz afrykański) pisze wikipiedia:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeżozwierz_afrykański
Jest dużym gryzoniem, roślinożercą. Ale czy może być niebezpieczny? Wrocławskie ZOO opisuje je jako zwierzęta bardzo sympatyczne i łagodne, które jednak zamieniają się w ninja w chwili zagrożenia:
http://zoo.wroclaw.pl/pl/jezozwierz-delikatny-twardziel.htm
Cechą charakterystyczną tych gryzoni są kolce, które powstały na skutek przekształcenia się sierści. Stanowią one bardzo skuteczny system obronny, przed którym największe drapieżniki mają respekt. Kiedy jeżozwierz czuje się bezpieczny kolce leżą wzdłuż jego ciała i jeśli ktoś jest odważny można go spróbować pogłaskać. W chwili niebezpieczeństwa broń zostaje użyta – jeżozwierz odwraca się tyłem, stawia kolce do góry, grzechocze nimi odstraszając napastnika i kiedy to nie skutkuje, atakuje tyłem lub bokiem ciała. Atak, jeśli jest skuteczny, to jest bardzo bolesny dla ofiary. Kolce są ostre na końcach, więc łatwo wchodzą w ciało. Dodatkowo na ich końcach znajdują się ząbki lub małe harpuny, które uniemożliwiają jego wyjęcie, więc zostaje w ciele ofiary. Rany tego typu, nawet jeśli kolec uda się usunąć z ciała, bardzo długo się goją. Dlatego na jeżozwierze nie polują nawet duże koty, a jeśli to robią, to rzadko i przypłacają to czasem nawet życiem. Na szczęście, dla jeżozwierzy, kolce szybko odrastają. -czytamy na stronie wrocławskiego ZOO.
Skąd jeżozwierz w gminie Koziegłowy? Prawdopodobnie zwierzę było nielegalnie hodowane więc "właściciel" na pewno się po nie nie zgłosi, ani nie ujawni. Nie wiadomo też z jak daleka przyszło.
Jeżeli zwierzę ktoś zobaczy, dobrze jest zachować od niego ostrożny dystans. Sygnałem, że jeżozwierz poczuł się zagrożony, będzie, gdy... odwróci się do nas tyłem. Wtedy lepiej uważać. Gdyby ktoś zwierzę zauważył, prosimy o kontakt z redakcją nr 602 514 030. Gdyby udało się jeżozwierza zamknąć w miejscu z którego nie ucieknie, właściwe służby łatwiej go odłowią. Ale lepiej zachować ostrożność.
Jeżozwierza widziano w gminie Koziegłowy, tam więc spytaliśmy w wydziale promocji gminy Krzysztofa Suligę, jakie w gminie obowiązują procedury odławiania dzikich zwierząt: -ZUK się tym zajmuje, gdy chodzi o psy, koty i inne dzikie zwierzęta. Sprawdzę, czy będą w stanie odłowić taki egzotyczny gatunek i dam odpowiedź -mówi K. Suliga. Po chwili odpisuje: -Jak informuje Edward Kaczmarzyk, Kierownik Referatu Gospodarki Gruntami, Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy i Miasta Koziegłowy, w przypadku zauważenia jeżozwierza należy zgłosić ten fakt wyspecjalizowanej jednostce i stosować się do ewentualnych instrukcji. W tym przypadku jest to Leśne Pogotowie Jacka Wąsińskiego, tel. 605 100 179
W czwartek wieczorem (jeżozwierz to zwierzę aktywne nocą) 9 lipca jeżozwierza namierzyli strażacy z OSP Rzeniszów o czym informuje redakcję Zenon Kurzak z zarządu straży: -O 21:48 poinformowałem o sytuacji policję, burmistrza i leśne pogotowie. Jeżozwierza namierzyli moi strażacy Kamil Gruba i Paweł Flak. Nie łapaliśmy go. To zadanie dla leśnego pogotowia. Chyba, że Urząd Gminy podejmie decyzję, że łapiemy, to możemy otoczyć teren, on musi w tym zbożu, w które uciekł, spać -mówi Zenon Kurzak, który też udostępnił nam firm pokazujący zwierzę jak idzie ulicą i za chwilę znika w krzakach.
Czy jeżozwierza uda się wkrótce odłowić bezpiecznie dla zwierzęcia i ludzi? Gdzie zwierzę śpi w ciągu dnia? Historia jeżozwierza z Rzeniszowa staje się coraz ciekawsza.
Napisz komentarz
Komentarze