Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prok. Tomasz Ozimek: -Prokurator dyżurny Prokuratury Rejonowej w Zawierciu pojawił się na miejscu, ze względu na funkcję osoby, wobec której prowadzone były czynności. Badanie alkomatem wykonane przez policję wykazało stężenie alkoholu 0,12 mg liczyli 0,25 promila. Kolejne badanie wykazało stężenie malejące. Przybyły na miejsce prokurator zdecydował dodatkowo o pobraniu krwi do badania od kierującej, zlecił również wykonanie szeregu innych czynności. Została przesłuchana kobieta, która powiadomiła policję o swoich podejrzeniach, co do stanu trzeźwości kierującej, przesłuchano policjantów prowadzących czynności. Prokuratura poleciła również przejrzenie i zabezpieczenie monitoringu, który może potwierdzić w jaki sposób poruszała się samochodem pani sędzia, czy w zachowaniu kierującej, sposobie jazdy, było coś podejrzanego.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie sędzia Dominik Bogacz: -O zdarzeniu został natychmiast przez Prokuraturę poinformowany Prezes Sądu Okręgowego w Częstochowie. Badanie alkomatem wykazało u pani sędzi zawartość 0,12 mg alkoholu z tendencją malejącą. Pobrana została od niej również krew do badania. Policja w tej sprawie prowadzi postępowanie w sprawie o wykroczenie, nie wyklucza to również odpowiedzialności dyscyplinarnej pani sędzi. Ponieważ nie doszło do przestępstwa, brak było podstaw do odsunięcia pani sędzi od czynności orzeczniczych.
Co grozi sędziemu za popełnienie wykroczenia?
Zatrzymana w Zawierciu Sędzia Sądu Rejonowego w Myszkowie orzeka w Wydziale Rodzinnym. Decyduje np. komu dziecko zabrać, kiedy zwrócić. Gazeta Myszkowska i Kurier Zawierciański miały okazję opisywać na swoich łamach kilkanaście różnych historii, w których orzekała właśnie ta sędzia, gdy proszono nas o interwencję. Nie będziemy teraz przytaczać tych historii, to kilkanaście artykułów od 2016 roku dostępnych na naszych portalach.
Sędzia, zgodnie z ustawą o ustroju sądów powszechnych, za wykroczenia odpowiada dyscyplinarnie, choć ma możliwość przyjąć mandat lub grzywnę. Finału alkoholowej historii sędzi Wydziału Rodzinnego nie możemy przewidzieć, ale wiemy za to, jak skończyły się inne, gdy zarzucano jej działania niezgodne z godnością sędziego, czy pospolite wykroczenia jak np. parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych. Po raz pierwszy kłopoty dyscyplinarne sędzia Agnieszka P.-S. miała już 2015 roku. Wtedy Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Katowicach uznał ją winną przewinienia dyscyplinarnego. Ta się odwoływała. Sprawę ostatecznie Sąd Najwyższy umorzył, z powodu przedawnienia. W 2018, gdy nie przyjęła mandatu za parkowanie w miejscu dla niepełnosprawnych w Myszkowie, w pobliżu sądu, gdzie pracuje, sprawa trafiła do Z-cy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Częstochowie. Też pani sędzi nic się nie stało, a powodów takiego zakończenia sprawy Z-ca Rzecznika nie ujawnił.
Raz pani sędzia przyjęła mandat!
Za to samo przewinienie, parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych, tym razem w Częstochowie (została powołana Komisarzem Wyborczym). Jeden z naszych Czytelników rozpoznał jej samochód, zrobił zdjęcia, filmy. Była jeszcze nowsza sprawa, gdy do Z-cy Rzecznika Dyscyplinarnego trafił wniosek o zbadanie, czy działanie sędzi nie stanowi wykroczenia dyscyplinarnego. Chodziło o wpisy sędzi na portalu społecznościowym, gdy nazywa ludzi związanych z opozycją „bydłem”. Z-ca Rzecznika Dyscyplinarnego i w tej sprawie uznała, że brak podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.
Na zdjęciu: w Częstochowie sędzia lubiła parkować na miejscu dla niepełnosprawnych przy oddziale KRUS. Za to wykroczenie, po zgłoszeniu sprawy na Policję przez naszą redakcję, przyjęła mandat karny.
Przez jakiś czas z Wydziału Rodzinnego SR Myszków sędzia została delegowana do orzekania w sekcji rozwodowej Sądu Okręgowego w Częstochowie, ale nie zagrzała tam długo miejsca. Do Sądu Okręgowego trafiła 1 marca 2019, choć negatywną opinię, co do jej kompetencji orzekania w wydziale rozwodowym wydało Kolegium sędziów Sądu Okręgowego w Częstochowie. Na wolne miejsce zgłosiło się 8 sędziów zainteresowanych orzekaniem w wydziale rozwodowym. Nasza bohaterka była jedynym sędzią z opinią negatywną środowiska sędziów. Ale Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wybrał właśnie ją.
Nie wiemy, czy za jazdę po użyciu alkoholu panią sędzię spotka jakakolwiek odpowiedzialność dyscyplinarna. Żadne z wcześniejszych, dotyczących ją postępowań po 2016 roku nie zakończyło się wnioskiem o ukaranie. Jazda, choć tylko „po użyciu alkoholu”, jak wskazuje wynik badania (0,25promila, nie wiemy jaki był jego poziom w chwili, gdy kobieta obserwująca jej zachowanie zawiadomiła policję) to jednak kompletna kompromitacja sędzi, która, przypomnijmy: 2 razy musiała dmuchać w balonik, poddać się pobraniu krwi na zawartość alkoholu.
wyjaśnienie: SX4 Cross nie Swift!
Nie wiemy jak to się stało, ale na wstępie tekstu który wcześniej ukazał się w wersji papierowej napisaliśmy, że kobieta kierowała samochodem Suzuki Swift, choć na zdjęciach archiwalnych zamieszonych do tekstu widać, że samochód jaki wcześniej, gdy była przyłapywana na parkowaniu na kopercie dla niepełnosprawnych, sędzia Sądu Rejonowego w Myszkowie, Wydziału Rodzinnego jeździ bordowym Suzuki SX4. Co prawda nie model samochodu jakim jechała sędzia, tylko powód jej poszukiwania i zatrzymania przez policję jest istotny. Ale z rzetelności dziennikarskiej poprawiamy tę pomyłkę: samochód w jakim sędzia została zastana przez policjantów z zawierciańskiej drogówki, to Suzuki SX 4 Cross. Ponownie bordowy.
Napisz komentarz
Komentarze