Prok. Rej. Dariusz Bereza: -Skierowaliśmy do Sądu Rejonowego w Myszkowie wniosek o ukaranie Małgorzaty Z. karą 1 roku pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary tytułem próby na okres 3 lat. Wnioskujemy też o karę zakazu posiadania jakichkolwiek zwierząt przez okres 5 lat, nawiązkę w kwocie 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt i zapłatę kosztów postępowania. Oskarżona zgodziła się na taki wymiar kary. Czekamy na rozpoznanie naszego wniosku przez Sąd.
Jak się dowiadujemy prokuratura formułując proponowany wymiar kary, uwzględniła trudną sytuację oskarżonej, zarówno rodzinną, jak i materialną.
Gdy wolontariusze fundacji weszli na posesję w dzielnicy Myszkowa-Będuszu powiadomieni przez sąsiadów, że od wielu dni psy strasznie ujadają, a nikt ich nie dogląda, zastali na miejscu obraz straszny. Zwierzęta były dosłownie na granicy śmierci głodowej. Zagłodzone dogi argentyńskie Briana Alfa Fabi -lat 8, Sherry Conchos de los Guanchos i Campeador Can Monte Christo -4 letnie psy oraz bulterierka trafiły do Schroniska w Zawierciu. Na ich leczenie szybko zebrano kilkanaście tysięcy złotych, choć jak mówią wolontariusze fundacji, na ich leczenie, również opieracyjne wydano około 30 tysięcy złotych. Właścicielka zwierząt podpisała też od razu zrzeczenie się prawa własności psów na rzecz Fundacji „Do serca przytul psa”, więc łatwiej było znaleźć dla tych pięknych psów nowy dom. Nowego właściciela ma już Katia, bulterierka i ośmioletnia suka Briana. W schronisku ciągle przebywają dwa dogi Monte i Sherry.
Przedstawiciele Fundacji „Do serca przytul psa” przekazali nam informację, że są skłonni zaakcepotować wysokość głównej kary proponowanej przez Prokuraturę, czyli rok pozbawienia wolności z zawieszeniem jej wykonania. Ale będą żądać kwoty przynajmniej 10 tysięcy zł tytułem zadośćuczynienia za kosztowne leczenie zwierząt. (JotM)
Napisz komentarz
Komentarze