Kryminalni z komisariatu w Koziegłowach ok. godziny 10.30 we wtorek 6 października wracali z interwencji. Nieoznakowanym pojazdem jechali ul. Wesołą w Żarkach Letnisku. Wyprzedził ich Fiat Punto. Auto przejechało jeszcze kawałek, po czym zatrzymało się w poprzek przed jedną z posesji. Policjanci zatrzymali się i sądzili, że kierowca otworzy bramę i wjedzie na posesję, przed którą się zatrzymał. Stało się jednak trochę inaczej…
- Z niedowierzaniem patrzyli, jak wysiadający zza „kółka” mężczyzna, nie może utrzymać się na nogach i zatacza się. Szybko zweryfikowali tego powód. Okazało się, że 31-latek jest kompletnie pijany. Jego badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie – informuje Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie.
Pijany kierowca został zatrzymany i stracił prawo jazdy. Za jazdę po pijaku 31-latkowi grozi grzywna i dwa lata za kratkami. (es)
PRZYPADKOWE ZATRZYMANIE PIJANEGO KIEROWCY
(Żarki Letnisko, gm. Poraj) We wtorkowe przedpołudnie 6 października 2020 policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem jechali ul. Wesołą w Żarkach Letnisku. Policjantów w cywilu wyprzedził Fiat Punto, który po chwili zatrzymał się w poprzek przed jedną z posesji. Policjanci zatrzymali się, bo sądzili, że kierowca chce otworzyć bramę. Byli nieco zdziwieni, gdy zobaczyli, jak kierowca, który chwilę wcześniej ich wyprzedził nie może ustać na nogach. Sytuacja ta tylko udowadnia, że zawsze należy uważać na drodze, bo nigdy nie wiemy, czy za nami nie jedzie policja.
- 04.09.2021 15:43 (aktualizacja 24.09.2023 04:29)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze