W tym roku dochody budżetu powiatu zaplanowano w kwocie 75,1 mln zł, a wydatki ogółem wynieść mają 79 mln zł. Wydatki majątkowe to 15,1 mln zł, czyli nieco ponad 19% wszystkich tegorocznych wydatków. Deficyt wyniesie 3,9 mln zł, a sfinansowany zostanie z kredytu (2,2 mln zł), niewykorzystanych środków na rachunku bieżącym (1,5 mln zł) oraz z wolnych środków (217,4 tys. zł).
Wśród zadań inwestycyjnych i planowanych zakupów na rok bieżący wskazać można między innymi:
- przebudowę drogi powiatowej Cynków – Krusin, prawie 3,5 mln zł
- montaż klimatyzacji w pomieszczeniach biurowych Starostwa Powiatowego, 200 tys. zł
- zakup plotera i kserokopiarki oraz serwerów z licencjami do Starostwa Powiatowego, 415 tys. zł
- zakup samochodu dla Powiatowego Zarządu Dróg, 70 tys. zł
- scalanie gruntów w ramach wsparcia na inwestycje zw. z rozwojem, modernizacją i dostosowaniem rolnictwa i leśnictwa, 668,8 tys. zł
- przebudowa wiaduktu nad torami PKP w Kotowicach
- termomodernizacja budynku przy ul. Pułaskiego 70 w Myszkowie, 1,2 mln zł
- ochrona zdrowia, blisko 2,3 mln zł
SKALA WYDATKÓW MAJĄTKOWYCH JEST IMPONUJĄCA
W imieniu radnych Klubu Koalicja stanowisko ws. budżetu powiatu na 2021 rok przedstawił Rafał Kępski. Jak mówił, w konsekwencji pojawienia się programów tzw. covidowych dla samorządów wydatki majątkowe mogły być realizowane w dużej mierze właśnie z tych środków, co spowodowało zmniejszenie planowanego kredytu i zadłużenia. Podkreślił, że skala proponowanych wydatków majątkowych w bieżącym roku jest imponująca. R. Kępski przyznał, że cieszy się z środków covidowych, jakie otrzymał powiat, ale nadmienił, że sposób, w jaki były rozdysponowane wywołały kontrowersje. Niejasne kryteria rozdziału środków dla poszczególnych samorządów wywołały protesty włodarzy.
- Analizując natomiast wydatki bieżące były duże obawy, że pandemia wpłynie znacząco na przepływy środków, na dochodach i wydatkach bieżących. Miały one oczywiście wpływ, ale nie aż tak kluczowy, że mogły zakłócić działalność starostwa, jak i jednostek – mówił radny Rafał Kępski.
SZPITAL I OŚWIATA GŁÓWNYMI PROBLEMAMI
Porównał dochody i wydatki na przestrzeni ostatnich lat, wskazując, że nieznacznie one spadają. Wskazał również na wzrost części wydatków bieżących, głównie w oświacie. Jak wyjaśniał radny Kępski, gminy od lat mają wielki problem z bilansowaniem się wydatków i subwencji oświatowej i dodał, że powiat dopiero wchodzi w okres, gdzie problem ten będzie się pogłębiał. Wydatki na oświatę nie zaspokoją potrzeb, a środków będzie brakowało.
- Niestety nie jest to nasze jedyne i największe zmartwienie. Mamy problem o zdecydowanie większym kalibrze. (…) Na komisji poniedziałkowej dostaliśmy dokument – projekt programu naprawczego, choć nazwałbym go raczej analizą sytuacji w szpitalu powiatowym przygotowanym przez nowego dyrektora. Pokazano tam w sposób przejrzysty i uczciwy co może czekać szpital powiatowy w kolejnych latach. A mianowicie strata przewiduje się w kwotach w 2020 roku 10,4 mln choć dyrektor na komisji określił tą kwotę na ok. 9 mln zł (…).Dobrze, że dyrektor wskazał gdzie jest główny powód rokrocznych ogromnych strat przewidywanych szpitala. W nieudanej reformie służby zdrowia przeprowadzonej przez rząd PiS-u, który dzisiaj kładzie na łopatki szpitale powiatowe. Szkoda, że nie słuchano nas, bo już od 2017 roku głośno o tym mówiliśmy. W zeszłym roku na ten sam zarzut usłyszałem od pana starosty w dyskusji budżetowej, że „co do straty 4 mln zł w SP ZOZ nie zapominajmy, że rok budżetowy jeszcze się nie zakończył i nie zapominajmy o amortyzacji, która jest jeszcze niepoliczona, więc jak sądzę przynajmniej tak mamy we wstępnym wyniku finansowym ta sytuacja finansowa będzie dużo lepsza niż w zeszłym roku”. Skończyło się tak, że chwilę temu przekazaliśmy prawie 2 mln zł na pokrycie strat za rok 2019. A jaką stratę będziemy pokrywać w 2021 za 2020 rok? Z informacji przekazanych przez dyrektora SP ZOZ będzie to kwota ok. 7 mln zł. po podliczeniu amortyzacji tak będzie wyglądała rzeczywistość – mówił radny Rafał Kępski.
NIEREALNY BUDŻET Z NIEFORTUNNYM ZAPISEM
Dalej wyjaśniał, że patrząc na planowane wydatki majątkowe radni Koalicji byliby gotowi poprzeć ten budżet, ale ze względu na to, że „projekt jest przygotowany nierealnie, nie zaplanowano ani jednej złotówki w wydatkach bieżących na pokrycie straty oraz nie przewiduje się pokrycia wydatków w oświacie na cały rok (brakuje 2 miesięcy)”, nie mogą poprzeć budżetu na 2021 rok. Na koniec dodał, że zaplanowanie 200 tysięcy na montaż klimatyzacji w starostwie jest niefortunnym zapisem, biorąc pod uwagę tak duże problemy, jakie czekają powiat, pandemię oraz braki w podstawowej działalności powiatu.
BUDŻET TRUDNY, ALE PRZYSZŁOŚCIOWY
W imieniu radnych Prawa i Sprawiedliwości głos zabrała Jolanta Koral. Jak zauważyła, budżet na 2021 rok będzie trudny i powstał w wyjątkowych okolicznościach, jaką jest trwająca od blisko roku pandemia. Zdaniem J. Koral budżet opracowano starannie i rzetelnie, jest on wyważony i przyszłościowy.
- Stanowi on gwarancję zrealizowania planowanych inwestycji, jak i również sprawnej pracy starostwa powiatowego wraz z jednostkami organizacyjnymi. Bez wątpienia budżet ten jest solidnym fundamentem działań na cały rok 2021, ale również stanowi podstawę na lata kolejne, które powinny charakteryzować się logiczną ciągłością podejmowanych obecnie decyzji. Działanie realizowane w oparciu o budżet swoim wpływem wykraczają poza ścisłe ramy kalendarzowe, aby inwestycje w kolejnych latach wynikały z podjętych obecnie. W tym sensie budżet na rok 2021 jest zarówno logiczną ciągłością lat poprzednich, jak i bazą na lata następne – mówiła Jolanta Koral.
Mówiąc o wydatkach majątkowych, zaznaczyła, że część środków zostanie przeznaczona na ważne inwestycje, np. drogowe w różnych gminach, jak również na ochronę zdrowia i oświatę. Radna Koral przekazała, że klub radnych PiS pozytywnie ocenia projekt budżetu.
STAROSTA CHWALONY ZA ZAANGAŻOWANIE, ZARZĄD PROSZONY O ZASTANOWIENIE NAD PROBLEMAMI
W dyskusji nad projektem budżetu Dariusz Lasecki zwrócił uwagę na to, że choć środki zewnętrzne jakie pozyskuje powiat są znaczne, to planowane na bieżący rok inwestycje są coraz mniejsze, a dużym problemem jest sytuacja finansowa szpitala. Słowa uznania skierował w stronę starosty Piotra Kołodziejczyka, zauważając, że wykazuje duże zaangażowanie w pozyskiwaniu środków zewnętrznych i pozyskuje je gdzie tylko się da. Jak mówił, najwięcej pieniędzy brakuje na ochronę zdrowia i szkolnictwo.
Odnosząc się do inwestycji, D. Lasecki mówił o realizacji zadań, które przygotowane były jeszcze w czasie poprzedniej kadencji, jako przykład wskazując wiadukt w Kotowicach. Poprosił starostę, by położył większy nacisk na rozmowy z władzami gminy Myszków w sprawie realizacji projektu na ul. Wolności i Krasickiego. – (…) gmina Myszków nie włącza się w realizację naszych inwestycji, których mamy raptem dwie czy trzy w gminie Myszków, aczkolwiek będziemy przekazywali ogromne środki na realizację zadania na Krasickiego i Wolności, gdzie te środki moglibyśmy przerzucić na gminę, bo taka jest ustawa i takie są możliwości – mówił podczas grudniowej sesji Dariusz Lasecki.
Radny Lasecki zapewnił, że jest za budżetem, ale prosił, by Zarząd Powiatu zaczął się zastanawiać, co będzie na koniec roku. Zapowiedział, że środki, jakie powiat będzie musiał przekazywać do szpitala będą coraz większe i kiedyś może zabraknąć środków.
TROCHĘ O BUDŻECIE, WIĘCEJ O PRZEDMÓWCACH
O budżecie mówiła również radna Zdzisława Polak, która odniosła się do wcześniejszych wypowiedzi Rafała Kępskiego i Dariusza Laseckiego. Zdaniem radnej Polak budżet zaplanowano prawidłowo i gwarantuje realizację inwestycji na bardzo wysokim poziomie. Położyła nacisk na środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, podkreślając, że powiat otrzymał 21 mln zł i nigdy wcześniej nie pozyskano tak dużej kwoty.
- I pan Lasecki tu mówił, że ta rada czy ta kadencja realizuje inwestycje, które były zaplanowane za poprzednich zarządów starostwa powiatowego. Oczywiście tu się należy zgodzić z wypowiedzią pana radnego Laseckiego, bo faktycznie most w Kotowicach był pewno planowany, były też planowane jeszcze inne inwestycje jak hala sportowa w Myszkowie, ale różnica polega na tym, że państwo planowaliście, a nie wykonywaliście, bo nie było za co. A teraz ten zły rząd, bo już słyszałam tu z ust pana Kępskiego jak to zły rząd źle działa. No ale ten zły rząd dał na rzecz starostwa powiatowego ponad 21 mln zł, które my sobie wpiszemy do budżetu i my sobie je wykorzystamy i będziemy realizować inwestycje. I uważam, że ta krytyka ze strony pana Laseckiego, czy ze strony pana radnego Kępskiego jest nieuzasadniona – oceniała radna Zdzisława Polak. W dalszej części swojej wypowiedzi ponownie podkreśliła, że w historii powiatu nie było takiego zastrzyku środków zewnętrznych.
Przewodniczący Wojciech Picheta zwrócił uwagę radnej, by wypowiadać się merytorycznie na temat budżetu i nie odnosić się personalnie do innych radnych. Słów Zdzisław Polak nie mogli pozostawić bez komentarza Dariusz Lasecki i Rafał Kępski, którzy zostali przez radną niejako „wywołani do tablicy”.
„ILE TEN GŁUPI LASECKI Z POPRZEDNIM ZARZĄDEM ZOSTAWIŁ WOLNYCH ŚRODKÓW – 15 MILIONÓW”
Jak wyjaśniał radnej Polak Dariusz Lasecki, dla niego najważniejsze są fakty. Przypomniał, że w swojej wypowiedzi dziękował staroście za zaangażowanie i pozyskiwanie środków zewnętrznych. - Ale proszę zauważyć jeden fakt – 21 milionów na inwestycje. A niech pani z łaski swojej zobaczy, ile ten głupi Lasecki z poprzednim zarządem zostawił wolnych środków w 2018 roku. To jest 15 milionów. A powiem pani więcej – zobaczy pani ile będzie długu na koniec 2022 roku. To zobaczy pani jak to będzie wyglądało. Takie są niestety fakty i rozmawiajmy o faktach, a nie twórzmy propagandy nie wiadomo dla kogo. Dla tych, co nas oglądają? Nie. Porozmawiajmy o faktach. Fakty są takie, jakie są. Mówię to jeszcze raz – problemem dla pani i dla mnie, dla starosty, dla zarządu, dla pana przewodniczącego i dla wszystkich radnych jest SP ZOZ, który generuje nam niesamowite straty. I nad tym się trzeba zastanowić – mówił Dariusz Lasecki, który zdawał się być nieco zdenerwowany. I trudno mu się dziwić, porównując to, co za pierwszym razem mówił i to, jak jego wypowiedź zrozumiała radna Polak.
„PANI SOBIE TAK WYBIÓRCZO JAK ZAWSZE COŚ WYBIERA”
Rafał Kępski prosił Zdzisławę Polak, by posłuchała wypowiedzi innych ze zrozumieniem, jeśli chce prowadzić merytoryczną dyskusję: - Pani sobie tak wybiórczo jak zawsze coś wybiera i oczywiście potrafi pani atakować i dyskusję skierować na ten kierunek, który chyba wam odpowiada. Nie dam się sprowokować. Jeżeli pani jeszcze raz będzie miała chęć, ja pani wyślę moje stanowisko i sobie pani jeszcze raz ze zrozumieniem przeczyta.
Budżet przyjęty został 15 głosami „za” (A. Jastrzębski, M. Kolasa, P. Kołodziejczyk, J. Koral, J. Kumor, D. Lasecki, M. Morawiec, T. Ośmiałowski, W. Picheta, M. Piłka, Z. Polak, J. Romaniuk, S. Ruciński, J. Skalec, M. Wiśniewska). 3 radnych głosowało „przeciw” (D. Kaim-Hagar, R. Kępski, A. Socha-Korendo), a 1 radny wstrzymał się od głosu (M. Karkocha).
Edyta Superson
Radni opozycyjni krytycznie o budżecie powiatu na 2021
W imieniu klubu radnych Koalicja radny Rafał Kępski z Lewicy przestawił krytyczne stanowisko do budżetu powiatu przygotowanego na 2021 rok. Opozycja podkreśla, że przygotowany przez starostę Piotra Kołodziejczyka budżet jest nierealny. Kilku bardzo kosztownych, a obowiązkowych wydatków w ogóle w nim nie ujęto. Płace nauczycieli szkół średnich zaplanowano za 10 nie za 12 miesięcy. Nie ujęto też środków na nieuchronne pokrycie strat SP ZOZ za 2020 rok, szacowane przez dyrekcję na co najmniej 7 mln zł. Pokryta właśnie strata za 2019 rok wyniosła 2 mln zł.
Stanowisko radnych odczytane przez radnego Rafała Kępskiego:
Rok 2020, który powoli żegnamy przyniósł nam dużą i niestety niemiłą niespodziankę - pandemię.
Notabene w konsekwencji pojawienie się programów covidowych dla samorządów sprawiło, iż wydatki majątkowe w naszym powiecie w dużej mierze mogły być realizowane z tych środków, co spowodowało zmniejszenie planowanego kredytu oraz zadłużenia. W chwili obecnej plan wydatków majątkowych w projekcie budżetu wynosi 12.886 tys. zł, choć z informacji Starosty wiemy, że w ciągu roku będziemy zmieniać go, zwiększając wydatki w tej pozycji dzięki przede wszystkim środkom RFIL (Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych). W tym punkcie należy uczciwie przyznać, że skala proponowanych wydatków majątkowych jest imponująca. Ale pamiętajmy pewien cytat, kiedyś powiedziano że „rząd nie ma własnych pieniędzy”, to środki są z kredytu, a nie z dotacji z EU i każdy będzie musiał je kiedyś spłacić. Nie w naszym budżecie powiatu, ale w budżecie każdego obywatela. Środki covidowe były rozdysponowane w niejasny sposób, nie wiadomo wg jakich kryteriów. Wywołało to wiele protestów włodarzy, również tych z naszego regionu i również we mnie jako samorządowcu budzi obawy, czy tak ma wyglądać nasz samorząd w przyszłości.
Analizując natomiast wydatki bieżące: Były duże obawy, że pandemia wpłynie znacząco na przepływy środków na dochodach i wydatkach bieżących. Miała ona oczywiście wpływ, ale nie aż tak kluczowy, że mogłaby zakłócić działalność starostwa jak i jednostek. W grudniu 2019 podczas podejmowania uchwały budżetowej na rok obecny przedstawiłem naszą szczegółową analizę porównawczą. Dzisiaj nie podjąłem się takiej analizy z uwagi na fakt, że czasy nadal są niepewne. Porównam natomiast główne kwoty, które mamy przedstawione w projekcie. Dochody bieżące zaproponowane są w kwocie 64.387 tys. zł, rok temu 65.149 tys. zł. Wydatki 63.841 tys. zł, a rok temu 64 .263 tys. zł. Czyli nieznacznie spadają w podobnym procencie. Natomiast cześć składowych wydatków bieżących rośnie dość znacząco – a mianowicie są to wydatki jednostek na wynagrodzenia i ich składki. W projekcie budżetu na rok 2019 wynosiły 29.600 tys. zł, rok temu 36.980 tys. zł, a w tym roku 38.356 tys. zł. Dla jasności nie są to wydatki na wynagrodzenia w Starostwie Powiatowym, które są na podobnym poziomie w stosunku do tego roku. Są to wydatki głównie w oświacie. Obrazuje to powiększające się problemy w bilansowaniu się subwencji oświatowej. Gminy już od wielu lat mają z tym wielki problem. My jako samorząd powiatu wchodzimy w okres, gdzie problem ten będzie się niestety pogłębiał. Już dzisiaj czytamy w projekcie budżetu, że: „wydatki w oświacie z uwagi na wartość mocno zaniżone w stosunku do potrzeb wykazują prawdopodobny brak środków związanych z wynagrodzeniem w miesiącu listopadzie i grudniu 2021”. Pani skarbnik, po dyskusji na komisji budżetowej, przedstawiła dokładne wyliczenia i wynika z niego, że różnica między wersją budżetową a zapotrzebowaniem wynosi 2 mln 885 tys. zł. Tyle już dzisiaj wiemy, że brakuje środków w projekcie budżetu na rok 2021. To bardzo duży problem, który stoi przed nami nie tylko w rok u 2021 ale będzie też obecny w przyszłych latach. Liczymy na to, że Zarząd Powiatu przedstawi strategiczne rozwiązania, które w przyszłości mogą rozwiązać ten problem.
Niestety nie jest to nasze jedyne i największe zmartwienie, mamy problemy o zdecydowanie większym kalibrze. Na komisji poniedziałkowej dostaliśmy dokument - projekt programu naprawczego, (chociaż ja raczej nazwałbym go analizą sytuacji w szpitalu powiatowym) przygotowany przez nowego dyrektora. Pokazano tam nam w sposób przejrzysty i uczciwy, co może czekać szpital powiatowy w kolejnych latach. A mianowicie straty przewiduje się, że wyniosą w 2020 roku: – 10mln 400 tys. zł, 2021 – 9,5 mln zł, 2022 – 9,2 mln zł.
Dobrze, że dyrektor wskazał w dokumencie, gdzie jest główny powód rokrocznych ogromnych strat szpitala, czyli w nieudanej reformie w służbie zdrowia, przeprowadzonej przez rząd PiSu, która dzisiaj kładzie na łopatki szpitale powiatowe. Szkoda, że nie słuchano nas bo już od 2017 roku głośno o tym mówiliśmy. W zeszłym roku na ten sam zarzut usłyszałem od Pana Starosty w dyskusji budżetowej odpowiedź „Co do straty 4 mln zł w SPZOZie nie zapominajmy że rok budżetowy jeszcze się nie zakończył i nie zapominajmy o amortyzacji, która jest jeszcze niepoliczona. Więc ja sądzę, przynajmniej tak mam we wstępnym wyniku finansowym, ta sytuacja finansowa będzie dużo lepsza niż w zeszłym roku”. Skończyło się tak, że chwilę temu przekazaliśmy prawie 2 mln na pokrycie straty za rok 2019. A jaką stratę będziemy pokrywać w 2021 roku za 2020 rok? Z informacji przekazanych przez Dyrektora SP ZOZ będzie to kwota około 7mln zł, bo po odliczeniu amortyzacji tak będzie wyglądała rzeczywistość. Można by tu zadać pytanie retoryczne, czy nie planowanie pokrycia strat w budżecie oznacza, że zarząd powiatu uważa że straty nie będzie? Chcielibyśmy się tym razem pomylić, że w rzeczywistości tak nie będzie, ale tej nadziei zaczyna brakować już nie tylko nam opozycji, ale Wam – koalicji rządzącej, o czym zaczynacie mówić coraz bardziej otwarcie. Więc jeśli faktycznie ma być tak źle, to propozycje naprawy obecnego stanu rzeczy, na które tak długo oczekiwaliśmy, a które dostaliśmy, są farsą. Dalej słyszmy że poprzednicy to, poprzednicy tamto….. a przecież obecna koalicja rządzi (w powiecie) od października 2018 roku i ma wszystkie narzędzia do szukania skutecznych rozwiązań.
Patrząc na wcześniej wymienione wydatki majątkowe chcieliśmy nawet poprzeć ten budżet, ale ze względu na fakt, że projekt jest przygotowany nierealnie (nie zaplanowano ani jednej złotówki w wydatkach bieżących na pokrycie straty szpitala oraz nie przewiduje się pokrycia wydatków w oświacie na cały rok (brakuje 2 miesięcy) nie możemy tego budżetu poprzeć. Jednocześnie zdając sobie sprawę, że i bez naszego poparcia budżet ten zostanie przyjęty deklarujemy merytoryczną współpracę przy jego realizacji.
Kończąc małą chodź symboliczną uwagą, uważamy że przy takich dużych brakach w tej podstawowej dzielności powiatu, pandemii, przy tak dużych problemach, które są przed nami, planowanie 200 tys na klimatyzację w budynku Starostwa jest zapisem niefortunnym -mówił Rafał Kępski w imieniu klubu Koalicja.
Napisz komentarz
Komentarze