Rada Powiatu w Myszkowie na sesji 25 listopada podjęła uchwałę w sprawie zatwierdzenia zmiany Programu Naprawczego Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Myszkowie. Zmiana polega na dodaniu dziesięciostronicowego aneksu do Programu Naprawczego SP ZOZ-u przyjętego w styczniu 2021 roku. Głosowanie nad przyjęciem uchwały wyraźnie pokazuje, że powiatowi radni nie są zgodni w ocenie przedstawionego im dokumentu. Uchwała podjęta została zaledwie 9 głosami „za” (M. Kolasa, P. Kołodziejczyk, J. Koral, J. Kumor, M. Morawiec, T. Ośmiałowski, W. Picheta, J. Romaniuk, J. Skalec). 5 radnych zagłosowało „przeciw” (D. Kaim-Hagar, M. Karkocha, R. Kępski, D. Lasecki, S. Ruciński), a 5 wstrzymało się od głosu (A. Jastrzębski, M. Piłka, Z. Polak, A. Socha-Korendo, M. Wiśniewska).
W dyskusji swoją ocenę przedstawionego radnym dokumentu przedstawili Rafał Kępski i Dorota Kaim-Hagar. Oboje wskazali na to, że w aneksie do Programu Naprawczego skupiono się jedynie na szansach, możliwych zyskach. Nie omówiono zagrożeń, przed jakimi stoi szpital – np. rosnących kosztów gazu i energii. Zdaniem opozycyjnych radnych zabrakło też szeroko zakrojonej dyskusji na temat zmian w Programie Naprawczym.
ZYSKI I STRATY PO STAREMU
- Projekt uchwały zakłada tylko zmianę w formie aneksu, gdzie są wpisane tylko szanse, jakie mogą poprawić sytuację. Ale w dzisiejszej rzeczywistości, polityka Rządu w sprawie służby zdrowia, jeśli chodzi o szpitale powiatowe sprawia, że nasz szpital stoi przed wieloma zagrożeniami (...). O tym nie chcecie dyskutować, tak jakby problemu nie było. W aneksie nie ma pełnej analizy szans i zagrożeń, a jest to podstawa rzetelnego programu naprawczego. (…) podsumowując - patrząc na tabelę zysków i strat ona zostaje po staremu w pierwotnej wersji, co nijak ma się do wyliczeń przychodów i dochodów w tym właśnie aneksie. Miał być tzw. okrągły stół, szerokie rozmowy na temat szpitala. Prosili o to radni i koalicyjni, i opozycyjni, a znów mamy tak naprawdę dokument, który się daje radnym, aby go tylko przegłosować – mówił przed głosowaniem radny Rafał Kępski.
Dodał, że będzie przeciwko przyjęciu przedstawionego aneksu, ale nadal wyraża szczerą chęć współpracy nad poprawą sytuacji finansowej szpitala.
Podobne zdanie na temat aneksu przedstawiła Dorota Kaim-Hagar. Jak mówiła, w rzeczywistości Program Naprawczy nie jest zmieniany, a przygotowany aneks „trudno nazwać jakimś poważnym dokumentem”. Według radnej Kaim-Hagar, zmiana do Programu Naprawczego zawiera podstawowe błędy, np. mylone są przychody z dochodami, a aneks jest tak skonstruowany, by ostatecznie na końcu wskazać, że planowane działania zwiększą przychód szpitala.
- Tak naprawdę na odczepnego państwo stworzyliście taki, no nawet trudno to nazwać dokumentem, bo właściwie do każdego z punktów i podpunktów w tym aneksie można się doczepić. Już na samym początku państwo piszecie, że zysk za 2021 rok ze zwiększenia kontraktu na kardiologii to będzie pomnożone przez 12 miesięcy 120 tysięcy i da 1 440 000. Mamy listopad 2021 roku. Jak możecie coś takiego zamieszczać w dokumencie i dawać radnym? Nie wiem jak jest liczony ten zysk, czy opieracie się państwo na nadwykonaniach. Przecież wiadomo, że nadwykonania są płacone z dużym opóźnieniem i trudno tutaj mówić o zyskach. To samo się tyczy poradni kardiologicznej - możliwe jest zakontraktowanie w pierwszym półroczu, a państwo mnożycie przez 12 miesięcy. W żaden sposób nie można się do tego odnosić. Na oddziale intensywnej terapii przewidujecie dochód, ale prosiłam swego czasu pana dyrektora, by przedstawił tylko koszty osobowe i one wynoszą 220 tysięcy złotych miesięcznie, podczas gdy kontrakt jest 150 tysięcy złotych miesięcznie. Oczywiście zakładając nadwykonania być może, że taki zysk będzie, tylko powtarzam - nadwykonania są wypłacane ze sporym opóźnieniem, więc trudno oczekiwać, że na koniec roku ten wynik taki będzie.
POWIAT NIE ZAPLANOWAŁ PRZEKAZANIA PIENIĘDZY
Dalej Dorota Kaim-Hagar mówiła o wskazanej w aneksie do Programu Naprawczego reorganizacji chirurgii urazowo-ortopedycznej; zakłada się, że powiat przekaże szpitalowi kilkaset tysięcy złotych na zakup endoprotez. Ale na razie żaden wniosek w tej sprawie nie wpłynął ani do Zarządu Powiatu, ani do rady: - (…) a państwo umieszczacie to jakby nigdy nic w Programie Naprawczym. Pomijam fakt, że aby w tym temacie były jakiekolwiek zyski, to najpierw trzeba zrobić chyba 120 zabiegów i dopiero liczyć na jakieś zyski. Państwo już je zakładacie na przyszły rok.
Jednym z elementów aneksu, który skrytykowała D. Kaim-Hagar było też planowane pokrycie straty szpitala przez powiat, podczas gdy nie zostało to zaplanowane w budżecie powiatu: - (…) jest nawet komentarz do budżetu w tym temacie i pani skarbnik jasno się wyraziła, że absolutnie jest to niemożliwe, a państwo to w aneksie zamieszczacie. Jest to tak niespójne, jest to po prostu nie do przyjęcia.
Radna wymieniła też możliwe zmiany, które pojawiły się w aneksie do Programu Naprawczego szpitala, a które będą szkodliwe dla pacjentów – np. opcja likwidacji oddziału rehabilitacji, czy też płatny parking przy szpitalu. - Wiele kosztów zrzucamy na pacjenta i obywatela. Nam, jako radzie i radnym wybranym po to, żeby reprezentować obywateli, na pewno o to nie chodzi. Bardzo proszę wszystkich państwa radnych, aby pochylić się nad - nawet mi trudno mówić, że to jest dokument. Bo według mnie to jest zlepek jakichś tam informacji i zupełnie pomylone są pewne fakty. Na koniec łącznie wzrost dochodu o 7 mln, nic o kosztach. To co powiedział Rafał (Kępski – przyp. red.) - w Programie Naprawczym, tym dokumencie bazowym, nie dokonano żadnych zmian w rachunku zysków i strat. Jak my mamy przyjmować taki dokument? - mówiła podczas listopadowej sesji radna Dorota Kaim-Hagar.
ROZPATRYWANE OPCJE
W przyjętym przez Radę Powiatu aneksie znajdują się m.in. dwa warianty zmian na Oddziale Rehabilitacji Osińska Góra – zamknięcie oddziału (który jak wskazano przynosi rocznie stratę na poziomie ok. 1,3 mln złotych) lub zwiększenie liczby łóżek na oddziale z 24 do 42 i otwarcie rehabilitacji dziennej. W opisie drugiego wariantu napisano, że: - Spodziewany efekt końcowy to zmniejszenie bieżącej straty o ok. 65%, do poziomu - 30.000 zł miesięcznie, czyli łącznie ok. 360.000 zł rocznie. Wydaje się, iż zmiana wyceny świadczeń z początkiem 2022 r. oraz otwarcie rehabilitacji dziennej powinno spowodować zniwelowanie w/w straty miesięcznej i Oddział powinien bilansować się z lekkim plusem. W ostatnich miesiącach notujemy zdecydowaną poprawę wyniku finansowego Oddziału Rehabilitacji, w związku z tym wydaje się, iż wariant ten jest najbardziej racjonalny i nie ogranicza dostępności świadczeń dla pacjentów Powiatu Myszkowskiego. W wariancie drugim istnieje niestety konieczność poniesienia sporych nakładów finansowych na realizację tego zadania oraz odległość w czasie jego realizacji.
Zaznaczono też, że „opcja zamknięcia Oddziału jest brana najmniej pod uwagę”. Oprócz tego władze szpitala zakładają m.in. zwiększenie kontraktu kardiologii, dodatkowe zakontraktowanie poradni kardiologicznej, wzrost przychodów z OIOM-u, rozszerzenie wachlarza świadczeń na oddziale chirurgii urazowo-ortopedycznej (o rekonstrukcję stawu kolanowego i endoprotezy), zwiększenie przychodów w poradniach specjalistycznych, zwiększenie sprzedaży badań laboratoryjnych, przychód z Narodowego Programu Szczepień, otworzenie drugiego wjazdu do szpitala i pobieranie opłat od osób z zewnątrz (czyli wszystkich oprócz personelu i karetek pogotowia).
Aneks do Programu Naprawczego SP ZOZ-u poparła mniejszość radnych – z łącznej liczby 19 członków Rady Powiatu w Myszkowie „za” było 9 osób. Pozostałych 10 radnych głosowało albo przeciw, albo wstrzymało się od głosu. Oczywiście, każdy z radnych może mieć różne powody do głosowania w taki, a nie inny sposób, ale można przyjąć, że gdyby radni nie mieli żadnych wątpliwości co do przedstawionego aneksu, to nie wstrzymywaliby się od głosu, tylko poparliby przedstawione przez dyrektora szpitala propozycje.
Edyta Superson
Napisz komentarz
Komentarze