Opłata za udostępnienie stoiska w Żarkach wynika z umowy dzierżawy, a jej wysokość uzależniona jest od liczby targów. - Jeśli w miesiącu jest 8 targów to wynosi ona 224 zł, jeśli jest 9 targów to 252 zł. Nie jest planowana podwyżka – wyjaśnia Katarzyna Kulińska-Pluta z Urzędu Miasta i Gminy w Żarkach.
Opłata targowa (która nie jest w tym roku pobierana) wynosi 24 zł. Ponoszą ją kupcy, którzy nie posiadają umowy dzierżawy, a chcą handlować na żareckim targowisku. Jak informuje K. Kulińska-Pluta, gmina nie rozważa rezygnacji z opłaty za udostępnienie stoiska: - Koszty wynikające z utrzymania targowiska są generowane cały czas i są pokrywane na bieżąco.
Kupcy w Żarkach: wcale nie jest taniej!
Żarki są jedyną gminą, która oprócz opłaty targowiskowej pobiera inne, np. za dzierżawę stoiska, wjazd samochodem. Ale to też największe, najpopularniejsze targowisko, słynna żarecka Targowica z tradycjami sięgającymi Średniowiecza. Rządowy pomysł ulżenia kupcom, zwolnienie ich z opłat targowiskowych „ze względu na Covid” wywołała spore zamieszanie. Nie bardzo wiadomo zresztą komu i po co rząd chciał pomóc skoro targowiska były nieczynne tylko przez kilka dni w 2020 roku. Przychody gmin z opłat porównując rok 2019 do 2020 też nie spadły znacząco. Ale każdy chce płacić jak najmniej.
Po zawieszeniu pobierania opłaty targowej w roku 2021 handlowcy mający stoiska w Żarkach zauważyli jednak, że płacą prawie tyle samo co zwykle. Za to konkurenci czasem nie płacą nic.
-Mam duże stoisko. Gmina Żarki pobiera od nas coś jak czynsz za rezerwację stoiska, opłatę za wjazd. Płacę, bo handluję od wielu lat, klienci są przyzwyczajeni gdzie stoję. Ale jak zniesiono opłatę targową to obok ustawił się ktoś nowy, nie zapłacił nic, może tylko za wjazd, ceny dał niższe, bo nie ponosi takich opłat jak stali kupcy. Gdzie tu sprawiedliwość? -mówi telefonicznie nasza Czytelniczka.
-Przyjechałem z królikami. Nie handluję tu stale, ucieszyłem się, że nic nie zapłacę, a tu 6 zł ode mnie pobrali. A przecież opłaty targowe miały nie być pobierane! -mówi zbulwersowany hodowca.
Wyjaśniamy: prawdopodobnie pobrano od Pana opłatę za wjazd. Gdyby pan np. zostawił samochód gdzieć poza targiem, a klatki z królikami przytargał na plecach, wtedy faktycznie nic by pan nie zapłacił.
Czy gmina legalnie pobiera dodatkowe opłaty?
Sprawa z opłatami w Żarkach nie jest więc prosta i co najważniejsze, nie jest łatwo rozstrzygnąć, czy gmina Żarki mnożąc różne opłaty, postępuje legalnie. Można by to rozstrzygnąć w Sądzie, gdyby ktoś (albo grupa) handlujących wezwało gminę do -ich zdaniem- nienależnie pobieranych opłat. Sprawa zapewne trafiłaby do Sądu, który rozstrzygnąłby, czy gmina nie obchodzi przepisów uchylających opłatę targową, zastępując ją opłatami rezerwacyjnymi, czynszem, opłatą za toaletę czy jak słyszeliśmy „za korzystanie z urządzeń” Gdy jeden z handlowców zapytał, z jakich to urządzeń może korzystać, miała paść odpowiedź, że z „kostki brukowej”. Kostka, czy ulica nie jest urządzeniem, tylko budowlą. (es, JotM)
Napisz komentarz
Komentarze