Do zdarzenia doszło we Włodowicach w poniedziałek 20 grudnia. Wczesnym popołudniem funkcjonariusze z zawierciańskiej drogówki otrzymali zgłoszenie o ujęciu pijanej kierującej. Służby zawiadomił 30-latek, który jechał za citroenem. Uwagę świadka zwróciło to, że auto przed nim jechało „wężykiem” - od krawędzi do krawędzi pasa jezdni. Mężczyzna podejrzewał, że osoba kierująca citroenem może być pijana. 30-latek nie pozostał bierny. Wyprzedził citroena i uniemożliwił kierowcy pojazdu dalszą jazdę.
Za kierownicą siedziała 48-letnia kobieta. Utrzymywała, że jest trzeźwa. Nie przekonało to jednak świadka, który zadzwonił na Policję. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie stanu trzeźwości 48-letniej kierującej. Okazało się, że kobieta miała aż 4 promile.
Zawierciańska Policja podkreśla, jak dużym zagrożeniem jest połączenie alkoholu i prowadzenia samochodu. Na pochwałę zasługuje reakcja innego kierowcy, który mając podejrzenie co do stanu trzeźwości kierującej, postanowił zareagować.
- Dzięki reakcji na takie zachowania być może ktoś wciąż będzie żyć, w końcu alkohol i kierownica to śmiertelne połączenie! - podkreśla Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu.
CO GROZI ZA JAZDĘ „NA PODWÓJNYM GAZIE”?
Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi do 2 lat więzienia. Ponadto pijany kierowca musi liczyć się z grzywną, co najmniej 3-letnim zakazem prowadzenia pojazdów i karą finansową na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.
- Za kolejne prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, sąd orzeka nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym w wysokości co najmniej 10 tys. złotych. Poza karą wymierzaną przez Sąd sprawcy nie mogą liczyć także na wypłatę odszkodowania przez ubezpieczyciela. Niejednokrotnie z własnej kieszeni, pokrywają spowodowane przez siebie szkody.
Kierowca, który spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, znajdując się co najmniej w stanie po użyciu alkoholu musi liczyć się z konsekwencjami takimi, jak kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny – przypomina zawierciańska Policja. (es) Foto: KPP Zawiercie
Napisz komentarz
Komentarze