Radni przyjęli regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. W dyskusji przed głosowaniem Eugeniusz Bugaj nawiązał do zapisu dotyczącego odbierania zużytych opon. Jak mówił radny, znalazł wyrzucone „w plenerze” opony ciężarowe. Radny zabrał je i w punkcie, w którym odbierane są opony zapytał, czy może je tam oddać. Miał otrzymać odpowiedź, że tak – punkt przyjmuje opony, ale tyko z samochodów osobowych. I tutaj pojawił się problem, bo radny stał się niejako właścicielem cudzych opon, a teraz nie wiadomo co z nimi zrobić – nie może przecież wyrzucić ich tam, skąd je zabrał.
Jak mówił radny Bugaj, podobny problem pojawia się w przypadku wykonywania drobnych remontów i pozostałymi kawałkami styropianu – nie należy go wyrzucić do odpadów zmieszanych, ale jednocześnie nie jest wymieniany jako odpad budowlany.
Jak mówiła kierownik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Wioletta Dworaczyk, dodatkowe informacje, które gmina ewentualnie chciałaby zawrzeć w regulaminie mogą zostać zakwestionowane przez nadzór prawny. Dodała, że jeszcze sprawdzi tę informację, ale jej zdaniem nie jest możliwe rozróżnianie opon w gminnym regulaminie (na osobowe i ciężarowe), bo takiej możliwości nie dopuszcza ustawa.
Eugeniusz Bugaj zapytał, czy w takim razie w PSZOK-u (Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) na terenie SANiKO opony zostaną przyjęte, skoro nie stosuje się podziału na opony z samochodów osobowych i ciężarowych. O oddawanie opon pytał też Dominik Lech, który zwrócił uwagę, że są mieszkańcy, którzy mają maszyny rolnicze, ciągniki. Z kolei Sławomir Jałowiec powtórzył pytanie radnego Bugaja – do jakiego pojemnika należy wrzucać odpady styropianowe?
Wioletta Dworaczyk tłumaczyła, że PSZOK przyjmuje odpady komunalne, czyli odpady wytwarzane na nieruchomościach zamieszkałych. Jeśli na terenie niezamieszkałym znajdziemy jakiś odpad (np. opony wyrzucone w lesie, na łące itp.), to najlepiej zadzwonić do Urzędu Miasta. Gmina pozbędzie się go w ramach likwidacji dzikich wysypisk. Jeśli już mieszkaniec zabrał we własnym zakresie znalezione opony, to może je zawieźć do PSZOK-u – następnie Urząd Miasta uzgodni z SANiKO w jaki sposób zagospodarować ten odpad.
- Opony, które pochodzą z pojazdów takich ciężarowych albo ciągników są kontrowersyjne, dlatego że samochód ciężarowy to zazwyczaj jest wykorzystywany dla celów działalności gospodarczej, więc opony z pojazdów ciężarowych nie będą przyjmowane na PSZOK-u jako wytwarzane z gospodarstwa domowego. Troszkę inaczej to wygląda w przypadku ciągników rolniczych, bo często dla własnych potrzeb osób fizycznych te ciągniki są wykorzystane i wówczas taka opona będzie przyjęta na PSZOK. Albo wystawiona przed dom podczas wystawek, które mamy zazwyczaj w drugim półroczu tego roku (w ramach odbioru odpadów wielkogabarytowych – przyp. red.) – mówiła kierownik Wioletta Dworaczyk.
Odpowiadając na pytania dotyczące styropianu, W. Dworaczyk mówiła, że styropian pozostały po ocieplaniu budynku nie może zostać oddany w ramach opłaty za odpady, którą co miesiąc ponoszą mieszkańcy. Dlaczego? Bo dom ociepla firma, a styropian, który pozostanie to odpad wytworzony przez przedsiębiorcę. Powinien on oddać pozostały po pracy odpad wyspecjalizowanej firmie. Jeśli zaś chodzi o styropian, który jest częścią opakowań np. urządzeń AGD, to on powinien być wrzucony do odpadów zmieszanych.
Pod koniec sesji radny Eugeniusz Bugaj złożył wniosek, aby na stronie Urzędu Miasta opublikować ogłoszenie zawierające gdzie, kto i za ile przyjmuje odpady, z którymi jest kłopot – np. opony lub styropian. Problem mogą mieć na przykład mieszkańcy, którzy wykonują remont w domu we własnym zakresie, bez najmowania firmy remontowej. Co mają zrobić ze styropianem po remoncie, którzy wykonali samodzielnie? Radny Bugaj stwierdził, że wniosek, jaki płynie z dyskusji jest taki, że nikt takimi odpadami nie chce się zająć, a jeśli ktoś ma takie odpady, to porzuci je w lesie i powiadomi straż miejską, że powstało dzikie wysypisko. (es)
USUNIĘCIE SAMODZIELNIE DZIKIEGO WYSYPISKA MOŻE BYĆ KŁOPOTLIWE
(Myszków) Styropian po ocieplaniu domu nie jest odpadem komunalnym, bo budynki są ocieplane przez przedsiębiorców, którzy powinni zająć się takim odpadem – wynika z dyskusji, jaka wywiązała się podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Myszkowie. Jak się okazuje, próba uprzątnięcia dzikiego wysypiska napotkanego np. w lesie też może być kłopotliwa.
- 30.04.2021 15:49 (aktualizacja 24.09.2023 04:34)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze