Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 24 grudnia 2024 04:09
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

POMOC DLA IRYNY ZACZYNA PRZYNOSIĆ EFEKTY. RODZINA ZDECYDOWAŁA SIĘ WRÓCIĆ DO UKRAINY

Wspólna akcja naszej redakcji, fundacji Akademia Dobrych Pomysłów, koleżanek i kolegów Iryny, zatrudnionej w Kauflandzie, środowiska gdzie do szkoły chodzą córki 33 letniej Ukrainki, która uległa udarowi mózgu, zaczynają przynosić efekty. Na koncie internetowej zbiórki jest już 2400 złotych. do rodziny trafiły bony żywnościowe i zebrane pieniądze w miejscu pracy i w szkole do której chodzą Anastazja lat 12 i Sofia lat 8. Ale cała rodzina zdecydowała się wrócić do Ukrainy, gdzie mieszka reszta rodziny, prababcia.
Zbiórka na pomoc dla Iryny "Mama po udarze". Od lewej: Nika lat 15, Sofia lat 8, Anastazja lat 12 i babcia dziewczynek Halina Luhovska.
Podziel się
Oceń

 Piętnastoletnia Nika przekazała nam informację, że już zabrali mamę ze Szpitala Powiatowego w Zawierciu we wtorek, 14 lutego wyjeżdżają do Ukrainy, w region Iwano- Frankiwsk Oblast. Z Myszkowa czy Zawiercia to około 550 km, na południe od Lwowa w Zachodniej Ukrainie. Czyli w regionie, gdzie choć dochodzi też do ataków rakietowych Rosjan, to są o wiele rzadsze niż na Wschodzie i i dalekim południu Ukrainy, gdzie obecnie rozpoczyna się nowa ofensywa wojsk rosyjskich.

3 lata w Polsce. Praca, wojna, choroba

Od 3 lat Irina Luchovska mieszka w Polsce. Przyjechała za pracą w okolic miasta Dniepr, Marganets na prawym brzegu Dniepru. Mniej więcej na drugim brzegu, na południe jest miasto Enerhodar i największa w Europie Zaporoska Elektrownia Atomowa, od początku wojny zajęta przez Rosjan. 1 marca 2022 do Myszkowa, gdzie Irina pracowała i mieszkała sprowadziła swoje córki: Nikę, Anastazję i Sofię. 6 stycznia Irina dostała udaru i zapalenia mózgu, trafiła na oddział udarowy Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Jej stan był poważny, gdyż objawy udaru u kobiety nasilały się co najmniej od 3 dni. Udar spowodował więc duże zmiany chorobowe, przede wszystkim porażenie lewej strony ciała. Iryna ma niewładną rękę i nogę, utrudnione mówienie. Do trzech dziewczynek, które przez jakiś czas nie miały dorosłego opiekuna, dojechała z Ukrainy babcia Halina, na miejscu zajmująca się opieką nad swoją 87 letnią matką.

15 letnia Nika uczęszczała do Technikum Fryzjerskiego w ZS 1 w Myszkowie, młodsze Anastazja (12 lat) i Sofia, lat 8 do Szkoły Podstawowej n 1 na Mijaczowie.

Irina pracowała w Polsce od 3 lat, ostatnio w Myszkowie, w Kauflandzie. Dla córek, które są całym jej światem. To dla nich ciężko pracowała, marząc, jak każda matka, o zapewnieniu im lepszej przyszłości. Kobieta ma tylko 33 lata, 18 lutego kończy 34. Niestety nie jest to jej pierwszy udar w życiu. 8 lat temu po urodzeniu Sofii doznała udaru, który na szczęście nie wywołał trwałych skutków. Obecny udar był o wiele poważniejszy. Jej powrót do zdrowia będzie długotrwały, może nigdy nie odzyskać pełnej sprawności.

gdy nagła choroba pozbawiła ją możliwości pracy i opieki nad córkami. Od kilku dni bolała ją głowa. Ale praca, obowiązki. Nie pomyślała, że to coś poważnego. W obcym kraju nie ma czasu na chorowanie. Trzeba zarabiać, zwłaszcza gdy w ojczyźnie wojna, a przyszłość dzieci obecnie jest tu, w Polsce.

Pomaga Kaufland, szkoła i obcy ludzie

Pierwszy losem rodziny, w której mama uległa udarowi a trzy dziewczynki zostały same, zainteresował się ratownik medyczny z 40 letnim stażem Wiesław Ćwiląg. Nie tylko udzielił jej pomocy, po prostu wykonując swoją pracę, ale odwiedził ją za kilka dni w szpitalu, powiadomił pracodawcę, firmę Kaufland, że Iryna jest w szpitalu, a jej dzieci wymagają wsparcia. To był więc naturalny odruch, że w Kaufland pierwszą pomoc zebrali po prostu pracownicy, koledzy i koleżanki z pracy: 1000 zł. Firma dorzuciła bony towarowe, uruchomiono procedury, aby kobieta mogła uzyskać większą zapomogę.

Naszą redakcję o sytuacji Iryny i jej córek zawiadomiła kierowniczka Kaufland w Myszkowie Teresa Będkowska-Kulej. Tak opisaliśmy sytuację rodziny, trudną tułaczkę kobiety, która najpierw w poszukiwaniu lepszych perspektyw dla siebie i córek trafia do Polski za pracą. Wojna, ewakuacja dzieci ze wschodniej Ukrainy. Wreszcie nagła choroba. W kraju bez najbliższej rodziny, przyjaciół. Nie licząc oczywiście wielu osób, które przejęły się ich sytuacją.

POMÓŻMY IRYNIE I JEJ DZIELNYM CÓRKOM!

Choroba Iryny spowodowała, że niewielkie środki do życia jakie im zostały, nie wystarczą, aby rodzina miała co jeść i jak opłacić wynajęcie naprawdę skromnego domku dokładnie na końcu miasta. Administracyjnie to nawet już nie Myszków, tylko Koziegłowy. Przyjrzeliśmy się sytuacji rodziny. Warto i trzeba im pomóc. Przez 3 lata Irina pracowała w Polsce, płacąc podatki, ubezpieczenie. W chorobie mniejsze środki finansowe, bez możliwości powrotu do Ukrainy, gdzie jest wojna, nie wystarczą. Nie mają na kogo liczyć. Mogą liczyć tylko na naszą empatię i pomoc. Byliśmy jako społeczeństwo obywatelskie hojni dosłownie kilka dni temu, wspierając leczenie sepsy w tegorocznym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pokażmy teraz, że Irina walcząc o zdrowie, nie będzie musiała się martwić o los córek, dla których ciężko pracowała, aby zapewnić im lepsze życie.

Odwiedzamy Irynę w szpitalu razem z jej córkami

W sobotę 4 lutego dziewczynki od wielu dni pierwszy raz zobaczyły mamę, dzięki pomocy naszej redakcji. Zawieźliśmy je do Szpitala Powiatowego w Zawierciu, gdzie Iryna Luhovska przebywała na oddziale rehabilitacji neurologicznej.

Internetową zbiórkę na pod hasłem: Pomoc dla dzieci- Mama po udarze w porozumieniu z naszą redakcją założyła Fundacja „Akademia Dobrych Pomysłów” z Dąbrowy Górniczej. Fundacja zajmuje się wspieraniem dzieci w trudnej sytuacji, np. których rodzice ulegli wypadkom, chorują czy z innych powodów spotkała je krzywda. Grzegorz Siemko z Fundacji informuje, że od początku wojny w Ukrainie zajmują się też wspieraniem rodzin uchodźców wojennych. Iryna nie przyjechała do Polski z powodu wojny, ale jej dzieci już tak.

Liczyliśmy wspólnie na zebranie kilku tysięcy złotych na wsparcie Iryny i jej dzieci. Przynajmniej 3-4 tysięcy. We wtorek 14 lutego pula środków zebranych nagle, znacząco się powiększyła. Zebrane 1500 zł w swoim grodzie wpłacił Klub Kibica AC Warta Zawiercie. Jak napisali w komentarzu: „Szybkiego powrotu do zdrowia życzy żółto-zielona Jurajska Armia!!!”

Oby to się spełniło, gdyż tego samego dnia dowiedzieliśmy się, że rodzina zdecydowała się w wrócić do Ukrainy, ale nie do rodzinnego miasta, tylko w część zachodnią na południe od Lwowa. Tam Iryna ma być leczona w miejscowym szpitalu. Nika przekazała nam informację: -Tak to prawda, wracamy. Na Ukrainie medycyna jest lepiej rozwinięta.

Nie chcemy z tą tezą polemizować. To decyzja rodziny Iryny, że wracają do swojego kraju. Zebrana pomoc na pewno im się przyda. Jeszcze w ostatnich dniach nasza redakcja otrzymała liczne prośby o bezpośredni z nimi kontakt:

-Mam wiele dobrej jakości ubrań innych rzeczy. Może przydadzą się tym dziewczynkom- mówi pani Edyta.

-W klasie VI b Szkoły Podstawowej nr 1 zebraliśmy wśród rodziców i dzieci 500 zł i bony żywnościowe na ponad 600 zł. To wszystko trafiło do nich kilka dni temu -mówi pani Marlena, jedna z mam. Na zdjęciu powyżej: zebrane  w klasie VI B SP 1 w Myszkowie produkty i pieniądze na pomoc dla Iryny i jej dzieci. 

Zebrana wcześniej pomoc finansowa, zgromadzona na pomamam.pl trafi do Iryny i jej córek wkrótce. Wymaga to dyspozycji wypłaty z konta zbiórki. Na pewno te pieniądze w ciągle ogarniętej wojną Ukrainie im się przydadzą. I oby -jak to pisze 15 letnia Nika- medycyna na Ukrainie okazała się lepiej rozwinięta.

-Dam znać gdzie jesteśmy, jak sobie radzimy, jak idzie leczenie mamy- mówi Nika na koniec rozmowy. Pozostaje nam życzyć spokojnej podróży, Irynie powrotu do zdrowia. Może rzeczywiście szpital neurologiczny, gdzie trafi, ma dobre wyniki w leczeniu udarów. A wszystkim Braciom Ukraińcom życzymy szybkiego pokonania Ruskich najeźdźców!

Aktualizacja: Iryna nie trafiła jednak do szpitala w  Iwano-Frankiwsku, przebywają w Dniepr, czyli na wschodzie Ukrainy. Fundacja  Akademia Dobrych Pomysłów, która ogłosiła zbiórkę na pomoc dla Iryny, poinformowała nas, że 20 lutego przekazała zgromadzoną dotychczas kwotę 2500 zł na konto Iryny w banku PKO BP. Czekamy na nowe informacje o sytuacji Iryny i jej dzieci.  

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: oloTreść komentarza: ale co złego zrobiła Ania Rybicka? tutaj to już raczej przesadziliście. Wygląda to tak, jakby wskazywała, lekko ironicznie, temu "Patryk Ka", że Bartosz jest z Zawiercia (wiec po co wysyłać go do Kanady)Data dodania komentarza: 23.12.2024, 10:44Źródło komentarza: PRZECIWNICY KOPALNI ZACZĘLI NĘKAĆ PRACOWNIKÓW RATHDOWNEYAutor komentarza: XyzTreść komentarza: Zawierciański SOR to patologia i piszę to jako mieszkaniec Zawiercia, który miał do czynienia z nikiData dodania komentarza: 20.12.2024, 01:01Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: RealTreść komentarza: Precz z hejtem. Internetowi hejterzy to tchórze. Za maską internetu obrażają. Tylko to potrafią - taka forma dowartościowania się.Data dodania komentarza: 19.12.2024, 20:49Źródło komentarza: PRZECIWNICY KOPALNI ZACZĘLI NĘKAĆ PRACOWNIKÓW RATHDOWNEYAutor komentarza: Anna KowalskaTreść komentarza: Świetny artykuł! Umowy o dzieło często są mylone z umowami zlecenia, co powoduje wiele niejasności dla freelancerów. Warto wiedzieć, że można wystawiać faktury VAT bez własnej firmy, co znacznie ułatwia prowadzenie działalności. Polecam przeczytać więcej na ten temat tutaj: https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/Data dodania komentarza: 16.12.2024, 11:47Źródło komentarza: Nowe przepisy mają zmienić sytuację, w jakiej znaleźli się ludzie zatrudnieni przez platformy cyfrowe. Wprowadzają domniemanie stosunku pracyAutor komentarza: abcTreść komentarza: no cóż zrobić, lata lecą, kilkadziesiąt lat przemian, a edukacja w Polsce, haha, leży... ważniejsze są tik toczki i pół dnia z nosem w smartfonie.Data dodania komentarza: 27.11.2024, 08:43Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz! J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Mamy rok 2024, jak Pan (lub Pani) raczył odszukać w historii, bank działa od 1991r, to już 33 lata, czyli kilkadziesiąt. W dla liczb w przedziale 20-90 liczebniki główne wszystkie można nazwać, że to jest "kilkadziesiąt". Ale nie każdy, haha, to zrozumie. PozdrawiamyData dodania komentarza: 26.11.2024, 09:11Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!
Reklama
Reklama