Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 23 lutego 2025 19:24
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

SĄD UTRZYMAŁ ŁAGODNY WYROK DLA PIJANEGO RADNEGO Z PIS. NISKA SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNA!

Sąd Okręgowy w Częstochowie 4 X 2022 utrzymał w mocy bardzo łagodny wyrok dla radnego z PiS, przyłapanego 17 maja 2021 na jeździe po pijanemu w Koziegłowach. Janusz R. miał 0,77 mg/litr alkoholu wydychanym powietrzu, czyli około 1,6 promila! Mimo tego sądy dwóch instancji, najpierw SR Myszków, teraz SO w Częstochowie uznały, że czyn ma „niską szkodliwość społeczną”. Orzekający w II instancji sędzia Marek Garlik utrzymał w mocy wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne wobec Janusza R. Ten musi tylko zapłacić 6000 zł nawiązki na Fundusz Pomocy Ofiarom Przestępstw i Pomocy Postpenitencjarnej i koszty procesu. Okres próby w którym Janusz R. musi się bardzo pilnować wyznaczono na 3 lata.
SĄD UTRZYMAŁ ŁAGODNY WYROK DLA PIJANEGO RADNEGO Z PIS. NISKA SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNA!
Oskarżony Janusz R. przed rozprawą apelacyjną w SO Częstochowa. Z sądu wyszedł bardzo zadowolony
Podziel się
Oceń

Ten artykuł był publikowany w Gazecie Myszkowskiej nr 42 z 21.10.2022:

Janusz R. to były burmistrz Myszkowa, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Powiatu Myszkowskiego z PiS-u. 17 Maja 2021 roku spał na środku drogi w Koziegłowach w samochodzie Toyota Auris. Gdy zatrzymali się inni przejeżdżający, sądząc, że może kierowca zasłabł, ten przebudził się, i trochę przestawił samochód, który blokował drogę. Gdy świadkowie zdarzenia poczuli woń alkoholu i powiedzieli, że wezwą policję, kierowca uciekł w pola. Ale wrócił, gdy na miejsce dojechali policjanci.

Sąd Rejonowy w Myszkowie uznał, że doszło do przestępstwa.  Ale wyrok, który zapadł w Myszkowie, jest dla Janusza R. zapadł niezwykle łagodny: warunkowe umorzenie postępowania karnego na okres próby wynoszący 3 lata. Aby taki wyrok był dopuszczalny, oskarżony musiał być osobą niekaraną i dawać -zdaniem Sądu-rękojmię tego, że nie popełni przestępstwa w przyszłości.

Wyrok zaskarżyła Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, zarzucając w apelacji, że jej zdaniem sprawca nie zasługuje na tak łagodne potraktowanie. Wyrokowi I instacji prokuratura zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych, poprzez uznanie, że stopień szkodliwości społecznej czynu oskarżonego jest nieznaczny. Prokuratura kwestionowała też ustalenie Sądu, że wobec oskarżonego można postawić pozytywną prognozę kryminologiczną, co do jego zachowania w przyszłości, że nie popełni on już przestępstwa. Prokuratura wskazała, że przeczy temu znaczny stopień jego nietrzeźwości w chwili zarzucanego mu czynu, oraz dotychczasowy sposób życia oskarżonego, jego zachowanie i postawa po popełnieniu przestępstwa. Te okoliczności wg prokuratury prowadzą do wniosku przeciwnego: nie nie zasługuje na zastosowane przez sąd warunkowego umorzenie postępowania karnego. Prokuratura w apelacji wnioskowała o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sędzia Marek Garlik podsumował ustalenia sądu I instancji: „oskarżony kierował samochodem na dość krótkim odcinku, przestawił go o około 1 metr. Tych ustaleń prokuratura w apelacji nie kwestionuje w apelacji.” Nad tym wątkiem warto chwilę się zatrzymać. Otóż Sąd Rejonowy w Myszkowie, w sprawie orzekał sędzia Marek Zachariasz, ustalił, że Janusz R. w obecności świadków zdarzenia przestawił samochód o 1 metr, żeby pojazd nie tarasował drogi. Sąd nie ustalił ponad wszelką wątpliwość, jak pijany kierowca tam się znalazł, kiedy się upił. W samochodzie był sam i na bocznej drodze w Koziegłowach, z zawartością alkoholu prawie 1,6 promila, jakoś musiał się znaleźć. Dotrzeć tam. Ale sąd tego nie ustalił, a wszystkie okoliczności nie wyjaśnione muszą być rozstrzygane na korzyść oskarżonego. Sąd ustalił jednak, że Janusz R. kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, ale zasługuje na warunkowe umorzenie postępowania karnego. Bo nie karany, i zdaniem sądu I instancji daje nadzieję, że już w przyszłości po pijanemu za kółko nie siądzie. Czy na pewno?

Apelacja prokuratury: WYSOKA SZKODLIWOŚĆ CZYNU! WYSOKIE STĘŻENIE ALKOHOLU!

Te same wątpliwości miała Prokuratura. W imieniu Prokuratury Rejonowej w Myszkowie obecna na sali rozpraw prokurator Anna Chowańska-Trela podtrzymała apelację, kwestionując właśnie usalenia sądu I instancji co do niskiej społecznej szkodliwości czynu i szans, że oskarżony nie będzie już jeździł na podwójnym gazie:

-Wnoszę jak w środku odwoławczym, wniesionym przez Prokuratora Rejonowego podkreślając wysoki stopień szkodliwości społecznej tego czynu, którego dopuścił się oskarżony, oraz z uwagi na wysokie stężenie alkoholu znajdującego się w wydychanym powietrzu.

Janusz R., oskarżony wniósł o utrzymanie wyroku I instancji w mocy.

Wyrok SO w Częstochowie: WARUNKOWE UMORZENIE ZOSTAJE W MOCY

Orzekający w II instancji sędzia Marek Garlik z Sądu Okręgowego w Częstochowie utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Myszkowie. Zdaniem sądu wyrok z Myszkowa jest słuszny. Jak sędzia to uzasadnił? Niestety w uzasadnieniu ustnym, którego wysłuchaliśmy sędzia Garlik ani słowem nie odniósł się do kwestii podnoszonej przez prokuraturę: czy Janusz R. zasługuje na warunkowe umorzenie postępowania karnego, czy daje szansę, że już nie siądzie pijany za kółko, skoro w przeszłości miał już wyroki za to samo przestępstwo?

Sąd Okręgowy utrzymał wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne wobec  Janusza R. Przypomnijmy: polityk PiS spał na środku drogi mając 1,5 promila we krwi. 

Sędzia Garlik zaczął uzasadnienie od stwierdzenia, że okolicznością obciążającą jest to, że oskarżony jest funkcjonariuszem publicznym, ale sąd „nie wie i nie interesuje go to” gdzie ewentualnie oskarżony jest radnym”.

„Nie oceniamy kim jest, tylko jaki jest jego czyn”-mówił sędzia Marek Garlik.

Sędzia mówił też, że prokuratura w apelacji nie kwestionuje ustaleń sądu, co do przebiegu wydarzeń, że okoliczności czynu nie budzą wątpliwości, ale „prokuratura chce skazania oskarżonego, bo pełni funkcję publiczną”. Sędzia Garlik stwierdził, że ustawowe przesłanki do warunkowego umorzenia są spełnione i „taki sam wyrok zapadły wobec każdego innego człowieka”. Jedno zdanie później sędzia drugi raz przyznał, że osoby publiczne obowiązują wyższe standardy: „Ale jak ktoś pełni funkcję publiczną powinien bardziej starannie przestrzegać prawa”. Wcześniej padł jeszcze przykład, że przecież, gdyby oskarżony był np. ślusarzem, nie politykiem, to wyrok byłby umarzający, a jak polityk to prokuratura chce skazania. Sędzia podkreślił, że z takim rozumowaniem się nie zgadza.

Nasz komentarz (aktualizowany 16 maja 2023):

Czy „ślusarz” na pewno dostałby warunkowe? Sędzia Marek Garlik orzeka też w procesie apelacyjnym inego polityka z Myszkowa! 

Sąd uzasadniając wyrok skupił się tylko na tym, że taki wyrok jest dopuszczalny. Nikt tego nie kwestionuje. Oskarżony formalnie niekarany, rajd po pijanemu pod Sandomierzem z 2010 roku się przedawnił, a inne przypisywane Januszowi R. ekscesy, nawet dość niedawne, nie były „za kółkiem”. Warunkowe umorzenie postępowania karnego było dopuszczalne, ale czy na pewno radny, polityk PiS-u został tak samo potraktowany jak przywoływany przez sędziego Garlika „ślusarz”? Doświadczenie życiowe pokazuje, że właśnie ślusarz, stolarz czy dekarz, a może nawet nauczyciel, od skazania, choćby na karę grzywny, w podobnych okolicznościach to by się raczej nie wywinął. Sędzia ani jednym zdaniem w uzasadnieniu nie odniósł się do podnoszonych przez prokuraturę zarzutów z apelacji, że czyn oskarżonego nie ma znikomej szkodliwości społecznej. Że -jak podnosiła prokuratura- ta szkodliwość społeczna jest znaczna, biorąc pod uwagę, że oskarżony był mocno nietrzeźwy, a jego zachowanie zarówno wcześniejsze jak i w dniu zdarzenia, nie rokuje dobrze na przyszłość. Sędzia Garlik w zasadzie podkreślił, że osoby publiczne, a taką jest oskarżony, może spotkać ostrzejsza ocena ich czynów, sędzia dwa razy o tym mówił. Ale ani słowo nie padło, dlaczego jednak ta okoliczność nie jest brana pod uwagę. Bo oskarżony jest z PiS-u?

Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że również w przypadku skazanego nieprawomocnie innego polityka PiS z Myszkowa, chodzi o Wojciecha P. który w Radzie Powiatu Myszkowskiego siedzi obok Janusza Romaniuka, sędzią sprawozdawcą będzie sędzia Sądu Okręgowego w Częstochowie Marek Garlik. Wojciechę P. został skazany nieprawomocnie na 10 miesięcy kary łącznej w zawieszeniu na 3 lata za popełnienie kilkudziesięciu oszustw, polegających na fałszowaniu dokumentacji medycznej pacjetów. Wyrok zapadl przed Sądem Rejonowym w Myszkowie. Wyrok nie jest surowy,  w naszej ocenie, podobnie jak wyrok wobec Janusza Romaniuka. Ten jest nawet bardzo, bardzo łagodny. W apelacji oceny postępowania  obu polityków związanych z PiSem dokona sędzia Marek Garlik. Rozprawę apelacyjną Wojciecha P. wyznaczono na 6 czerwca godzina 10.40, sala 48. Mam nadzieję, że w sprawie Wojciecha P. jeżeli usłyszymy 6 maja wyrok, to uzasadnienie -bardzo na to liczę- będzie bardziej logicznie spójne i mniej chaotycznie, niż ustne motywy sądu ogłoszone w sprawie karnej Janusza Romaniuka. 

Jarosław Mazanek


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wojtasTreść komentarza: stać ich na sponsoring a nie stać na ekrany/osłony na oświetlenie, które przeszkadza mieszkańcom ulicy Myśliwskiej. To wiele pokazuje o intencjach kierujących tym przedsiębiorstwem. A do tego jakby prezentowali podejście w postaci -"wybudowaliśmy wam zakład na 200 miejsc pracy więc morda w kubeł"Data dodania komentarza: 21.02.2025, 12:36Źródło komentarza: Elemental został sponsorem szczypiornistów CMC Virtu VIRET. To tę firmę mieszkańcy ulicy Myśliwskiej zamierzają pozwać o odszkodowanie J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 22:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: kandydat, m. in. atakując osoby LGBP, konkurenta Rafała Trzaskowskego nazwał „Tęczowym Trzaskowskim”. Popiera dobrowolny ZUS (a więc i dobrowolność życia bez emerytury i bezpłatnej służby zdrowia), uproszczenie podatków. (JotM) Ktoś kto streścił Sławomira Mentzena to ignorant i bezmózg, kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 16:50Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: krisTreść komentarza: gdzie tu są bluzgi w pozostałej części. Jako człowiek operujący zawodowo słowem pisanym raczej powinien pan znać definicję wyrazu "bluzgi, bluzgać". I na koniec zupełnie bezpodstawnie przyrównuje mnie pan prawicowych zacofanych prymitywów. Czyli chce mnie obrazić i jednocześnie zarzucić coś co nie ma miejsca. Mógłbym powiedzieć tym samym manipulacyjnym, zaczepnym, pasywno-agresywnym sposobem - że postępując w ten sposób widzi pan tylko lewicowy wykolejony punkt widzenia, czegoś czego niema, który teoretycznie walczy o wolność dla każdego i różnorodność, ale w praktyce... pod warunkiem że ta różnorodność jest z naszej lewicowej bańki i odpowiada tylko naszym poglądom. A resztę należy cenzurować, bo to prymitywy zacofane. Jak łaskaw był pan to podkreślić.Data dodania komentarza: 5.02.2025, 09:50Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Troszkę pogubili się zwolennicy wspólnoty. Jak się podejmuję budowy domu to myślę czy ją dowozić będę beczkowozem czy z wodociągu pod warunkiem, że podejmę wysiłek i udam się do RPWiK aby uzyskać przyłącze. Światło, gaz , podobnie. Chyba,że dogadam się z sąsiadem, który użyczy mi dostępu do swoich ujęć. Ale kto ma takie rzeczy podpowiedzieć jak się całe życie mieszka w bloku gdzie wszystko załatwia Spółdzielnia. A swoją drogą ciekawe dlaczego połowa sąsiadów nie przyswoiła sobie argumentacji wspólnotowców.Może warto przedstaawić czytelnikom inne argumenty. No chyba że ktoś uważa że ich już słuchać nie wartoData dodania komentarza: 4.02.2025, 23:55Źródło komentarza: Nie chcą spółdzielni, założyli pierwszą w wieżowcu wspólnotę. SM Hutnik kara ich zapowiedzią odcięcia wody
Reklama
Reklama
Reklama