Bestwina zajmuje się od 16 lat zarządzaniem szpitalami na różnych szczeblach powiatowych czy wojewódzkich. Jest Absolwentem Akademii Ekonomicznej w Katowicach, ukończył również specjalność- Zarządzanie w Służbie Zdrowia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.
Krzysztof Bestwina zanim trafił do Myszkowa, był od jesieni 2020 roku dyrektorem Szpitala Św. Barbary w Sosnowcu. Gdy obejmował to stanowisko w 2020 roku, Gazeta Wyborcza pisała o nim:
„Kiedyś zasłynął jako dyrektor, który uciekł ze stanowiska, ale jego wybór może się okazać dla szpitala mniejszym złem. Bo konkurent Bestwiny w prowadzeniu szpitala żadnego doświadczenia nie miał i chciał wziąć na doradcę osławionego Dariusza Jorga.”
Dariusz Jorg to osoba bardzo dobrze znana w Myszkowie, Zawierciu, Będzinie. W Myszkowie był doradcą w szpitalu, w Będzinie i Zawierciu dalej nim jest. Jorg jest wymieniany jako autor sukcesów Szpitala Powiatowego w Zawierciu osiąganych w ostatnich latach, bywa nawet określany faktycznym dyrektorem tego szpitala. Z drugiej strony te "sukcesy" bada Prokuratura Regionalna w Katowicach w śledztwie zakrojonym na szeroką skalę. Podejrzenia mają dotyczyć fałszowania dokumentacji medycznej, "tworzenia" pacjentów Covidowych, za których NFZ płacił dużo lepiej.
Wyborcza pisała to Bestwinie: "Bestwina - jak się sam przedstawia – to "góral z Wisły". Był już szefem szpitala w Turku, potem w Olkuszu, później w Giżycku, wreszcie w Szpitalu Tysiąclecia Chrztu Polski w Gnieźnie. Zarabiał według lokalnej prasy 300 tys. zł rocznie. Bestwina wychwalał pod niebiosa rządy PiS w powiecie... aż ze szpitala uciekł! Było to po serii ekscesów. Najpierw poinformował zarząd powiatu, że nie zamierza pracować przy dalszej rozbudowie szpitala. Zarząd zdecydował, żeby go zwolnić dyscyplinarnie. "
Do szpitala Św. Barbary w Sosnowcu Bestwina trafił z poparciem PiS-u ale nie jako kandydat dobry, tylko „mniejsze zło”, po poprzedniczce, bardzo krytycznie ocenianej: „Można ich pochwalić (rządzących w sejmiku woj. Śląskiego, wtedy był to PiS) za to, że nie postawili już na Ficę, której rządy w szpitalu traktowane są jak dopust boży i stan permanentnej klęski. - Tak się dalej nie da pracować - krytykują lekarze.” pisała Wyborcza.pl w X 2020.
W Myszkowie Krzysztof Bestwina -jak to ujawniono podczas obrad Rady Powiatu w Myszkowie- zarabia jako dyrektor 23 tysiące miesięcznie. Jego poprzednik Adam Miśkiewicz, powszechnie przez radnych z opozycji krytykowany za nieudolność, miał pensję 17 tysięcy. Nie brakuje opinii, że Krzysztof Bestwina który od czerwca jest dyrektorem SP ZOZ Myszków potraktuje powiat myszkowski jako miejsce przeczekania na dobrej posadzie, aż przyjdą lepsze propozycje. Jest kojarzony z PiS, w powiecie myszkowskim to PiS decydował o obsadzie kolejnych od 4 lat, mniej czy bardziej, ale jednak krytykowanych dyrektorów, kórzy nie umieli naprawić szpitala. SP ZOZ Myszków jest na skraju banructwa z 40 mln zobowiązań i 16 mln zobowiązań natychmiast wymagalnych.
Napisz komentarz
Komentarze