Ten Artykuł ukazał się w Kurierze Zawierciańskim nr 29 z dnia 21-07-2023:
Ze względów proceduralnych, sądem I instancji rozpatrującym wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu był Sąd Okręgowy w Częstochowie. Areszt był nałożony na Radosława N. od 18 kwietnia do 17 lipca 2023. Sąd Okręgowy w Częstochowie 12 lipca zdecydował o warunkowym przedłużeniu aresztu do 17 października 2023, z zastrzeżeniem, że podejrzany może zostać zwolniony z aresztu po wpłacie kaucji w kwocie 200.000 zł. Wtedy obowiązywałby go bezwzględny zakaz zbliżania się do poszkodowanej, dozór policji i zakaz opuszczenia kraju. Jednocześnie Sąd Okręgowy w Częstochowie zdecydował o wstrzymaniu wykonania postanowienia, które umożliwiałoby zatrzymanemu opuszczenie aresztu po wpłaceniu 200.000 zł kaucji. Zamianę aresztu na poręczenie majątkowe oprotestowała Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, prowadząca śledztwo. Ostateczna decyzja, czy podejrzany będzie mógł opuścić areszt zapadnie dopiero po rozpoznaniu zażalenia prokuratury przez Sąd Apelacyjny w Katowicach.
-Do dnia 18 lipca, nie wpłynęło zażalenie obrońcy Radosława N. na decyzję sądu z 12 lipca -mówi sędzia Dominik Bogacz.
O tej sprawie pisaliśmy w artykule „OKROPNA HISTORIA PEDOFILSKA Z KROCZYC. MĘŻCZYZNA MIAŁ ZGWAŁCIĆ DZIEWCZYNKĘ Z BLISKIEJ RODZINY” W Gazecie Myszkowskiej i Kurierze Zawierciańskim z 19 maja 2023.
Radosław N. z Kroczyc jest podejrzany o zgwałcenie dziewczynki poniżej 15 roku życia, z którą jest spokrewniony. W przypadku skazania za zarzucane mu czyny grozi mu nie mniej ni ż 3 lata więzienia, choć realnie dużo więcej. Górna granica to 12 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo, jak informowała nas niedawno Prokurator Rejonowa w Myszkowie Małgorzata Ziernicka-Łubianka potrwa co najmniej do końca sierpnia.
Podejrzany straszy pozwem. Chce żebyśmy zrzucili się na jego kaucję?
Nasza redakcja otrzymała wezwanie „do zaniechania naruszeń dóbr osobistych” podejrzanego o podejrzanego o gwałt na dziewczynce Radosława N. Jego pełnomocnik, radca prawny Wiktor Machura chce usunięcia artykułów o sprawie gwałtu zarzucanego mężczyźnie z naszych portali, przeprosin, i 50.000 zł „w gotówce”. Byłoby na ¼ kaucji, ale chyba nie zaskoczymy czytelników, że nie zamierzamy płacić. Sam zarzut, że nasze publikacje miałyby naruszyć dobra osobiste podejrzanego w sposób bezprawny, uważamy za chybiony. Ale zacytujemy argumenty podejrzanego, wyrażone przez jego pełnomocnika. Ten zarzuca, że w artykule „jednoznacznie przesądzamy o wyniku postępowania sądowego”. Zarzut jest w sposób oczywisty błędny, gdyż nie ma jeszcze procesu, ani aktu oskarżenia. Radosław N. ma postawione zarzuty, jest podejrzany o gwałt, siedzi w areszcie, ale to Sąd, jeżeli wpłynie akt oskarżenia, będzie oceniał czy doszło do gwałtu lub innych czynów zabronionych. My piszemy o znanych okolicznościach zarzucanych mu czynów i decyzji sądu o tymczasowym aresztowaniu.
Aktualizacja: Radosław N. wyszedł z aresztu. O okolicznościach jego zwolnienia piszemy w piątkowym KZ nr 34 z 25-08-2023
Napisz komentarz
Komentarze