(Szczekociny) Pierwsza w tym roku, a piąta w tej kadencji sesja Rady Miasta i Gminy Szczekociny odbyła się w czwartek, 31 stycznia. Podczas krótkich, blisko 40-minutowych obrad, tutejsi radni zdecydowali między innymi o zniesieniu statusu pomnika przyrody dla kilku lip znajdujących się na terenie Parku Pałacowego w Siedliskach oraz Zespołu Pałacowo-Parkowego w Szczekocinach. Jak wyjaśniał sekretarz gminy, drzew nie dało się już uratować, a ich usunięcie musiała poprzedzić uchwała o zniesieniu statusu pomnika przyrody. Podczas styczniowej sesji padło również pytanie o ratowanie stanu niszczejącego pałacu.
Na styczniowej sesji Rady Miasta i Gminy Szczekociny nieobecny był burmistrz Jacek Lipa oraz skarbnik gminy Ewa Pniak – musieli oni udać się do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach. Z tego też powodu porządek obrad został uszczuplony o takie punkty jak zapytania radnych i sołtysów oraz odpowiedzi burmistrza czy też sprawozdanie burmistrza z działalności międzysesyjnej. Szczegółowe informacje o projektach uchwał, które procedowali radni przedstawiał sekretarz gminy Artur Gąsior.
Na początku pierwszego w tym roku posiedzenia jego uczestnicy uczcili minutą ciszy tragicznie zmarłego w styczniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Na sesji obecnych było 14 radnych – nieobecna była Alfreda Franas.
PONAD 170 TYSIĘCY ZAPLANOWANO NA RZECZ WALKI Z ALKOHOLIZMEM
Pod koniec stycznia radni przyjęli kilka uchwał, wśród których znalazł się między innymi Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gminie Szczekociny na 2019 rok. Jego główne cele to zapobieganie powstawaniu problemów alkoholowych i zagrożeń społecznych, ograniczenie populacji osób pijących ryzykownie i szkodliwie oraz zwiększenie skuteczności oddziaływań w zakresie profilaktyki problemów alkoholowych.
Zadania, jakie są realizowane w ramach Programu to między innymi promocja zdrowia, profilaktyka (w tym np. dofinansowanie różnych form spędzania czasu wolnego dla dzieci i młodzieży, poszerzanie i podnoszenie jakości oferty pomocy psychologicznej, socjoterapeutycznej i opiekuńczej dla dzieci z rodzin z problemem alkoholowym), jak również redukcja szkód, rehabilitacja zdrowotna, społeczna i zawodowa (np. poprzez zwiększanie dostępności i podnoszenie jakości specjalistycznych świadczeń w zakresie leczenia uzależnienia od alkoholu, prowadzenie Punktu Konsultacyjnego dla osób uzależnionych i ich rodzin przez certyfikowanego instruktora terapii).
W ramach Programu pracuje również Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, której członkowie otrzymują wynagrodzenie w wysokości 100 zł (brutto) za jedno posiedzenie oraz kontrole punktu sprzedaży.
Plan finansowy do Programu opiewa w sumie na kwotę 171.000,00 złotych, na co składają się na przykład: wynagrodzenia osobowe pracowników (34.600,00 zł), dodatkowe wynagrodzenia roczne (2.600,00 zł), składki na ubezpieczenie społeczne (6.930,00 zł), składki na Fundusz Pracy (1.000,00 zł), wynagrodzenia bezosobowe (31.680,00 zł), zakup materiałów i wyposażenia (3.580,00 zł), zakup środków żywności (7.000,00 zł), zakup usług pozostałych (76.250,00 zł).
Jak wyjaśniał podczas sesji sekretarz gminy Artur Gąsior, program ten jest co roku przyjmowany przez radę i zasadniczo nie odbiega w treści od uchwał z lat poprzednich. Zmianą jest większy nacisk na pomoc w działalności punktu konsultacyjnego grupy AA. Prócz tego dofinansowanych zostanie więcej zajęć, np. zajęcia komputerowe dla dzieci i seniorów, czy też dofinansowanie wyjazdów dzieci na zajęcia prowadzone na uczelniach wyższych. Planowany budżet programu jest porównywalny do ubiegłorocznego, a diety członków komisji pozostały na tym samym poziomie.
Do projektu uchwały pytanie miała Teresa Niechciał, a dokładnie do jednego z punktów planu finansowego. Wiceprzewodnicząca rady pytała o kwotę 76.250 zł zaplanowaną na zakup usług pozostałych.
- Z tego punktu są zakupywane programy profilaktyczne dla szkół i innych podmiotów korzystających z budżetu tego programu. Z tych pieniędzy w poprzednich latach była robiona diagnoza problemów społecznych, to jest dokument, który dosyć dużo kosztował. W tym roku ten punkt nie urósł, tylko on rokrocznie kształtuje się na takim poziomie i ten plan też z zeszłych lat jest przeniesiony. To z reguły są usługi świadczone przez podmioty zewnętrzne na rzecz wykonywania tego programu – na przykład wyjazdy dzieci na basen – objaśniał Artur Gąsior.
Radni jednogłośnie, 14 głosami „za”, przyjęli tę uchwałę.
USUNIĘCIE STARYCH DRZEW W TROSCE O BEZPIECZEŃSTWO MOŻE NASTRĘCZAĆ TRUDNOŚCI
Podczas sesji 31 stycznia radni znieśli status pomnika przyrody dla trzech lip drobnolistnych (dwóch na terenie Parku Pałacowego w Siedliskach oraz jednej z terenu Zespołu Pałacowo-Parkowego w Szczekocinach). Decyzja taka była konieczna, bowiem drzewa były uszkodzone i jak tłumaczył A. Gąsior nie było już szans, by je uratować. Pozytywne opinie w tej kwestii wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz konserwator zabytków.
Przy okazji tematu drzew głos zabrał radny Grzegorz Wyrwał, który zwrócił uwagę na lipy znajdujące się koło kościoła w Goleniowach. - One naprawdę też zagrażają. To są drzewa połamane, to są kilkusetletnie drzewa (…). Tak jak pan sekretarz tutaj mówi – konserwator zabytków mówi, że oni tak to podetną, że to nie będzie zagrażało, a to wisi nad jezdnią – tłumaczył Grzegorz Wyrwał, pytając czy i co można w tej sprawie zrobić.
- Zniesienie pomnika przyrody to nie jest prosta sprawa. Nawet jak drzewo powiedzmy jest chore, ale da się uratować, to nikt nie wyda zgody czy pozytywnej opinii na to, żeby ten pomnik przyrody usunąć. Robi się wszystko co możliwe, żeby to drzewo jednak uratować. Po to jest pomnikiem przyrody, żeby go jak najdłużej zachować. (…) Nawet jak nieraz nam się wydaje, że już nie ma szans, to jednak zawsze konserwator zabytków będzie się starał dać jakiś powiedzmy nakaz, żeby jeszcze jakieś prace naprawcze podjąć, żeby jednak to drzewo jeszcze na kilka lat uratować, ewentualnie zrobić takie zabiegi pielęgnacyjne, żeby obniżyć koronę, żeby przerzedzić koronę po to, żeby mniej cierpiały te główne konary, żeby mniejsze było zagrożenie, niebezpieczeństwo – tłumaczył sekretarz gminy.
Grzegorz Wyrwał dodał jeszcze, że we wskazanym przez niego przypadku nie ma możliwości, by odgrodzić miejsce, w którym znajdują się drzewa. - Albo człowiek, albo drzewo – to jest taka sytuacja w tej sprawie. (…) Ksiądz czasami zwraca uwagę, żeby tam nie parkować samochodów, bo to różnie się dzieje jak są wiatry, sypią się te gałęzie – mówił G. Wyrwał.
W tej sprawie głos zabrał przewodniczący rady Jacek Mazanek, który zaproponował, by właściciel drzew zwrócił się z wnioskiem do burmistrza. Wówczas zostanie powołana komisja, która pochyli się nad tym, co można zrobić z drzewami w Goleniowach. Nikt samodzielnie nie może podjąć decyzji dotyczącej np. wycięcia takich drzew.
PODATKI I OPŁATA TARGOWA ROZDZIELONE NA DWIE UCHWAŁY
Kolejnymi uchwałami, nad którymi pochylili się radni podczas styczniowej sesji były uchwała ws. poboru podatków w drodze inkasa oraz ws. poboru opłaty targowej w drodze inkasa. Poprzednio kwestie te regulowała jedna uchwała, teraz podatki i opłata targowa zostały rozdzielone pomiędzy dwa osobne akty. Zaktualizowane zostały również nazwiska sołtysów, które wymienione są przy poborze podatków.
- Z uwagi na to, że mieliśmy zebrania wiejskie, że wybraliśmy nowych sołtysów, a u nas inkasentami podatków są sołtysi, należało zaktualizować wykaz inkasentów i tylko to jest ta zmiana, która dotyczy tej uchwały w stosunku do jej poprzedniczki – wyjaśniał A Gąsior.
Inkasentami, których wymienia nowo przyjęta uchwała są: Szczepan Pałka – Bonowice, Bohdan Sowa – Brzostek, Danuta Szarek – Bógdał, Anna Kwiecień – Chałupki, Aleksandra Gwiazda – Drużykowa, Jarosław Sap – Goleniowy, Grzegorz Baran – Grabiec, Barbara Mróz - Gustawów- Małachów, Mateusz Partyka – Ołudza, Władysław Warzecha – Przyłęk, Barbara Harazińska – Rędziny, Anna Seweryn – Rokitno, Alfreda Franas – Siedliska, Bogusław Krzętowski – Starzyny, Marianna Majchrzak - Szyszki-Łąkietka, Tomasz Sygut – Tęgobórz, Marek Kania - Wólka Ołudzka, Łukasz Kowalik - Wólka Starzyńska.
Bez zmian pozostał natomiast procent prowizji (wynosi on dla poszczególnych sołtysów 9% lub 14% od zainkasowanych sum). Z kolei w uchwale dot. opłaty targowej, widnieją również pracownicy – jak tłumaczył sekretarz ich wymienienie w uchwale służy ewentualnemu zastąpieniu inkasentów w razie ich choroby, rezygnacji itd. Obie uchwały zostały przyjęte przez radę jednogłośnie.
URATUJMY TO, CO JESZCZE DA SIĘ URATOWAĆ PRZED ZNISZCZENIEM
Pod koniec obrad, w punkcie wolnych wniosków, radny Michał Drej poruszył temat pałacu, a dokładniej prawej oficyny. Jak wskazywał radny, jest ona w bardzo złym stanie.
M. Drej chciał się dowiedzieć, czy gmina przeznaczy jakieś środki finansowe na prace w pałacu. - Bo lewa oficyna to już jest stan tragiczny natomiast sam pałac, to można by powiedzieć, że to jest jeszcze stan dobry, a ta prawa jest powiedzmy jeszcze do uratowania, ale z każdym dniem na pewno się dzieje tam to, że ona się w coraz gorszym stanie się robi – mówił Michał Drej.
W odpowiedzi Artur Gąsior wyjaśniał, że w ubiegłym roku zespół pałacowy wizytował konserwator, który następnie wydał zalecenie dot. pałacu i budynków znajdujących się w całym zespole pałacowo-parkowym. Dodał, że zabezpieczono środki na ten cel w miarę możliwości budżetowych.
- Wiadomo za te pieniądze pałacu się nie odnowi, nie wyremontuje, ale chociaż tak zabezpieczyć, żeby ta degradacja nie postępowała dalej, tylko żeby to przynajmniej utrzymać na poziomie takim jaki teraz jest. Jeszcze wykonawca nie był wybierany. Na takie roboty trzeba poczekać aż zima się skończy, na wiosnę ewentualnie zacząć. Skromne środki w ramach możliwości budżetowych są zabezpieczone, te najważniejsze prace będziemy się starać zrobić – zapewniał Artur Gąsior.
Edyta Superson
Napisz komentarz
Komentarze