(Zawiercie) W internecie, na portalu FB działa grupa „Nie dla kopalni cynku i ołowiu na Jurze”. Choć to grupa zamknięta, ma prawie 12 tys. członków. Trudno więc wpisy na niej traktować inaczej, niż jako publiczne. Choć regulamin grupy mówi, że ma być ona forum wymiany poglądów na temat planów budowy kopalni cynku i ołowiu w Łazach, że nie wolno atakować nikogo z grupy i spoza niej osobiście, te zapisy forum, „bezpieczniki” od dawna były fikcją. Bo internet, a przoduje w tym Facebook, karmi się ostrymi słowami, słownymi atakami, ostrą wymianą zdań. Obrywało się tam również naszemu tygodnikowi, za prezentowanie stanowiska firmy Rathdowney. Redaktorzy Kuriera Zawierciańskiego przypominali, że o sprawie kopalni piszemy od 2010 roku, od chwili, gdy firma Rathdowney wystąpiła o zgodę na koncesję badawczą. Staramy się pisać, które obawy mieszkańców mogą być słuszne, poparte wiedzą, a które to zwykłe straszenie. Jak choćby mit o zagrożeniu radioaktywnym ewentualnej kopalni. Wszystkie badania pokazują, że w złożu nie ma uranu w ilościach uzasadniających jego wydobycie przemysłowe. Choć oczywiście uran występuje w śladowych ilościach, uran jest pierwiastkiem bardzo często występującym w przyrodzie. Ale nie wszyscy chcą w to uwierzyć…
Z hejtem, opluwaniem w internecie nie jest łatwo walczyć, gdyż wielu wydaje się, że są zupełnie anonimowi. A tymczasem skuteczne dotarcie do każdego, publikującego obraźliwe wpisy na FB, to tylko kwestia czasu i środków technicznych. „Dyskusja” (dajemy w cudzysłów, gdyż użycie tego słowa nie do końca oddaje to, co można przeczytać na FB) na temat sporu o to, czy w Łazach może powstać kopalnia cynku i ołowiu wyraźnie zaczyna wykraczać poza ramy rozsądku. Nieliczne głosy, żeby się opamiętać, są albo przemilczane, albo takie osoby same stają się podmiotem ataków.
Na forum „Nie dla kopalni cynku i ołowiu na Jurze” można trafić na liczne obraźliwe wpisy. Ale jeden z niedawno zauważonych wyjątkowo nas zaskoczył swoją brutalnością. Pod jednym z wpisów internauta „Patryk Ka” pisze, „Bartosz Władimirow jeb*** się w ten Łysy, Pusty łeb, i wypi****laj do Kanady”. Kolejna internautka pod wpisem, Ania Rybicka nie widzi w tym wpisie nic zdrożnego, dodaje: „I tu szok, Bartosz jest z Zawiercia”. Rzekoma „dyskusja” wokół tematu kopalni cynku i ołowiu nie pierwszy raz sprowadzana jest do obraźliwych wpisów, wręcz gróźb. Konto „Patryk Ka” jak widać z profilu rzekomo należy do mieszkańca Grecji, Sparty. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że to fejkowe konto, założone dla publikowania obraźliwych wpisów. Ale już oburzona tym, że ktoś może być z Zawiercia i pracować dla Rathdowney Ania Rybicka to na pewno mieszkanka Zawiercia. Z profilu można wyczytać, że mężatka, absolwentka Kołłątaja i absolwentka finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Ciekawe, czy chciałaby być np. wyrzucana z Zawiercia, ze względu na poglądy czy miejsce pracy? Podajemy ten przykład, żeby pokazać, jak dotkliwe, a czasem groźne dla atakowanych osób mogą być internetowe wpisy na FB. Bez oceny, czy budowa kopalni to dobry, czy zły pomysł.
Bartosz Władimirow jest pracownikiem Rathdowney. Na wielu spotkaniach reprezentuje stanowisko firmy. Gdy tylko ktoś chce słuchać, tłumaczy jakie są plany firmy, odpowiada na pytania o obawy dotyczące zagrożeń dla środowiska naturalnego. I jest mieszkańcem Zawiercia. To właśnie wypatrzyli członkowie forum „Nie dla kopalni cynku i ołowiu na Jurze”. Wydawało nam się, że po tych kilku obraźliwych wpisach, piętnujących Władimirowa za miejsce pracy, podkreślających jego pochodzenie (w domyśle: jak tak może się „sprzedawać” jako zawiercianin), skończy się na jednym, dwóch napastliwych wpisach. Ale nie. Ataki na Władimirowa okazały się coraz ostrzejsze, oberwało się jego matce („jak wychowała syna” z czytelną sugestią, że oczywiście źle). Cytujemy niektóre wpisy, z wyraźnym zaznaczeniem, że ich treść dla osoby atakowanej obraźliwa, naszym zdaniem to naruszający dobra osobiste obrzydliwy hejt w internecie, nagonka. Bartoszowi Władimirowi obrywa się nie tylko za to, gdzie pracuje (a przecież mieszka w Zawierciu), ale nawet za wygląd. Zdecydowanie powinny się tą falą nienawiści zainteresować z urzędu organa ścigania. Wiemy, jak się to skończyło, gdy Policja, Prokuratura długo nie reagowały na falę hejtu jaka dotykała Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza:
Zaczęło się od Barbary Kot: „Pan Bartosz Wladmirow niech sobie kopalnie pod własnym domem wykopie”. Jej wpis dał pożywkę innej osobie. Pisze Norbert Szczepanek: Niech sobie ta łysa pała w nosie pogrzebie!!! Dalej było już tylko gorzej. Patryk Ka (wg profilu mieszka w Grecji, Sparcie) „Bartosz Władimirow jeb*** się w ten Łysy ,Pusty łeb i wypi****laj do Kanady!!!” Ania Rybicka zaczyna łączyć pracę Władimirowa, z tym, że jest mieszkańcem Zawiercia: „I tu szok, Bartosz jest z Zawiercia”. Wątek podchwytuje Eliza Euri, aktywistka wielu ruchów społecznych. Pamiętamy Elizę zarówno z Czarnego Protestu, jak i protestów w obronie niezależności sądownictwa. Jest też aktywna na forum dyskusyjnym przeciwników budowy kopalni. W jej wpisach obrywa się już nie tylko Władimirowi, ale nawet jego matce: „Władimirow Bartosz. Podrzędny pracownik. Na spotkaniu Jak cegła. Czerwony. Kipiał. Uszami para. Potem nerwami. (…) Sorki Rathdowney i BARTOSZ. Ale już wiemy.” Eliza Euri nie pisze, co „wiemy”.
Wyjaśnia w kolejnym wpisie: „mamę jego poznałam wczoraj, przypadkiem, świat jest mały, a on mieszka na wprost mych okien od kilku lat.. Tak.. Ludzie widzą.. Najlepsze, że szłam do znajomej, coś podać, a jego mama poprosiła o pomoc.. Bo tam mieszka.. I pomogłam.. Później się dowiedziałam komu.. Ale lubię pomagać, jest starszą osobą, schorowaną, to tym bardziej.. Ale świat jest niesprawiedliwy.. Goni dobrych ludzi dla własnych korzyści.. Zamiast im pomagać.. Nie wierzę, że mama prosząca o pomoc, tak wychowała właśnie syna.. Na znieczulenie na ludzi”. Wniosek prosty: albo kobieta źle syna wychowała, skoro ten pracuje dla firmy, chcącej zbudować kopalnię, albo syn sprzeniewierzył się wychowaniu matki. Nie wiadomo właściwie, czy Eliza Euri żałuje, że pomogła starszej osobie. To nie jest nawet najważniejsze. Ważny jest przekaz: a można to odebrać tylko tak, że ona, jej syn, mają być napiętnowani, stygmatyzowani.
Zaczyna się „polowanie”?
Na tym samym forum, pod innymi wątkami pojawiały się wpisy jeszcze nieśmiało, mówiące o tym, że „przemoc też jest możliwa”. Gdy przeciwnicy kopalni zbierali się na więc pod Urzędem Miasta, z okazji programu rządowej telewizji o kopalni, dało się znaleźć wpisy mówiące o tym, że „protest z założenia pokojowy, ale to może się zmienić”. Teraz, oprócz ataków na pracownika Rathdowney (zauważono, że mieszka w Zawierciu), jego matkę, jeden z internautów zaproponował, że trzeba wyłapać i piętnować wszystkich, którzy współpracują z firmą:
Zbyszek Latos: a może by tak zbojkotować wszystkich którzy z takim inwestorem współpracują? Od dyrektorów po sprzątaczki”. Włodzimierz Moneta dodał: „to też jest pomysł tylko by trzeba ich namierzyć”. Polowanie się zaczęło. Jak się skończyło w Gdańsku, wszyscy wiemy.
Grupa „Nie dla kopalni cynku i ołowiu na Jurze” na FB została założona na początku października. Ma aż 11981 członków. Jej administratorami są Sonia Konieczniak, adwokatka, prowadzi kancelarię adwokacką we Wrocławiu; Małgorzata Biylnik i administratorzy innej strony-Kocham Jurę (nie ma nazwisk, kto nią zarządza). Status moderatora ma jeszcze Karolina Jaworska. Administratorom strony zgłosiliśmy, że wpisy na forum nawołują do nienawiści, prześladowania. Do czasu zakończenia przygotowania artykułu nie zauważyliśmy żadnej reakcji ze strony administratorów. Tylko nieliczne, może dwa wpisy nawoływały członków forum do opamiętania się. Krzysztof Edward Peroń do Eliza Euri: „czy tylko mnie się wydaje, że posuwacie się za daleko. Ten człowiek tam tylko pracuje. Jak nie on to kto inny będzie reprezentował interesy kopalni. Beata wplątanie wątku osobistego rodziny Bartosza jest po prostu podłe” Peroń w ubiegłorocznych wyborach samorządowych ubiegał się o fotel Prezydenta Miasta Zawiercie, popierany przez stow. Sympatycy Ziemi Zawierciańskiej. Zdobył 2627 głosów, zajmując w I turze czwarte miejsce. Gdy czytaliśmy jego odważne, rozsądne wpisy w morzu hejtu, pomyśleliśmy sobie w redakcji, że może szkoda, że tylko miejsce czwarte…
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze