(Szczekociny, powiat zawierciański) Niebawem – jeszcze w lipcu – w Szczekocinach ma zostać przyjęta uchwała, na mocy której mieszkańcy będą płacić więcej za odpady. Trudna decyzja, która z pewnością nie ucieszy mieszkańców jest niestety nieunikniona. Od miesięcy z takim samym problemem boryka się wiele gmin w całej Polsce. Bardzo często zdarza się, że mieszkańcy nie wiedzą z czego wynika podwyżka. Wyrażając swoje niezadowolenie, pretensje kierują do radnych oraz wójtów i burmistrzów. Okazuje się jednak, że decyzja, która musi zostać podjęta na poziomie gminy tak naprawdę nie jest zależna od lokalnych władz. Burmistrz Szczekocin Jacek Lipa postanowił wyjaśnić mieszkańcom dlaczego ceny rosną – na jednej z ostatnich sesji prosił radnych i sołtysów o to, by rozmawiali z mieszkańcami, a na stronie internetowej gminy pojawiła się informacja, w której można przeczytać co składa się na opłatę śmieciową i dlaczego w Szczekocinach wyliczono takie, a nie inne kwoty.
Na początku miesiąca Śląski Związek Gmin i Powiatów wydał komunikat dotyczący rosnących cen za odpady – samorządy odnotowują wzrost nawet o 50-60%. Czym jest to spowodowane? Kwotami, jakie oferują przedsiębiorstwa, które zajmują się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów. Są jeszcze gminy, w których jak dotąd ceny nie poszły w górę – obowiązują wciąż umowy podpisywane po przetargach, w których ceny były znacznie niższe. Należy jednak mieć na uwadze, że i w tych gminach będzie drożej po rozstrzygnięciu nowych przetargów.
WINA LOKALNYCH WŁADZ? NIC PODOBNEGO
Kilkukrotnie spotkaliśmy się z komentarzami mieszkańców, że jak rosną ceny za śmieci, to pewnie wójtowi/burmistrzowi brakuje pieniędzy, więc musi znaleźć dodatkowe środki i „ściąga” je z mieszkańców. W takich stwierdzeniach nie ma jednak zbyt wiele prawdy. W każdej gminie gospodarka odpadami musi być systemem samofinansującym się. To oznacza, że na opłatę za śmieci muszą „złożyć się” mieszkańcy – gmina nie może zarabiać na odpadach, ani do nich dopłacać. To, co wszyscy mieszkańcy płacą co miesiąc za odpady, wydatkowane jest na odpady – te środki nie są przeznaczane na cokolwiek innego.
Śmieci podrożały i to znacząco, co spowodowało podwyżki opłat za odpady w kolejnych gminach w całej Polsce. Wzrosły koszty związane z przetworzeniem odpadów, na które składają się na przykład: tzw. opłata marszałkowska ustalana przez Ministra Środowiska (w 2017 roku tona odpadów na wysypisku kosztowała 74,26 zł, w bieżącym roku wynosi 170 zł, a w przyszłym ma kosztować 270 zł); wzrost najniższej krajowej; wyższe ceny energii; większe wymagania techniczne dot. miejsc magazynowania odpadów. Wszystkie koszty mają swoje odzwierciedlenie w cenach, jakie firmy oferują w przetargach dot. wywozu i zagospodarowania odpadami.
Co zrobić w tej trudnej sytuacji? Płacić wciąż więcej i czekać na kolejne podwyżki? Członkowie Śląskiego Związku Gmin i Powiatów uważają, że producenci opakowań powinni brać odpowiedzialność za swoje produkty. – (…) w procesie tym, ustawowo winni zostać ujęci producenci opakowań, którzy mimo, iż wprowadzają je do obrotu, nie współfinansują kosztów zbiórki, transportu oraz przetwarzania odpadów. Konieczne jest zatem wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Warto dodać, że Unia Europejska nakazuje wdrożenie odpowiednich przepisów w tym zakresie, póki co jednak nie doczekaliśmy się tego typu rozwiązań w polskim ustawodawstwie – czytamy w komunikacie ŚZGiP z 5 lipca. Prócz tego samorządowcy wskazują, że również sami mieszkańcy mają do wykonania zadanie – staranie, by w naszych domach powstawało jak najmniej śmieci oraz właściwa segregacja odpadów.
BURMISTRZ TŁUMACZY I PROSI O ZROZUMIENIE
Przed tygodniem szczegółowa informacja wyjaśniająca mieszkańcom kwestie związane z gospodarką odpadami znalazła się też na stronie internetowej Szczekocin. W wiadomości burmistrza skierowanej do mieszkańców wymienione są te same powody podwyżek, co w komunikacie Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Oprócz wcześniej wymienionych, burmistrz Szczekocin wskazuje również wzrost opłaty za składowanie odpadów zmieszanych na składowisku z 220 zł za tonę w 2017 roku do 390 zł w 2020 r., wzrost cen paliw, rosnącą ilość odpadów produkowanych przez mieszkańców i konieczność odbierania dodatkowych frakcji odpadów oraz konieczność dostarczania mieszkańcom dodatkowych worków na śmieci, a także utrzymanie i obsługę punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (tzw. PSZOK).
Jak dotąd Szczekociny mają za sobą dwa przetargi na odbieranie i zagospodarowanie odpadów (przeprowadzone były wspólnie z czterema innymi gminami). Niestety w żadnym z nich nie udało się wyłonić firmy, która odbierałaby odpady z terenu Szczekocin przez najbliższe dwa lata. - Pierwsze postępowanie zostało unieważnione z powodu zbyt wysokich cen ofertowych. Gmina nie posiadała odpowiednich środków finansowych pochodzących z planowanych wpływów z „opłaty śmieciowej” od mieszkańców więc nie mogła podpisać umowy z wykonawcą, który w przetargu przedłożył ofertę najkorzystniejszą. Okoliczność ta spowodowała konieczność udzielenia zamówienia w tzw. trybie zamówienia z „wolnej ręki” na odbieranie odpadów z terenu naszej gminy w miesiącu lipcu po cenach dużo wyższych niż te, które obowiązywały do końca czerwca 2019r.(…) Po otwarciu ofert w drugim przetargu najniższa z nich przewiduje cenę jednostkową brutto za odbiór 1 tony odpadów zmieszanych w wysokości 947,55 zł/t było 384 zł/t – wzrost o 246,7% oraz cenę jednostkową brutto za odbiór 1 tony odpadów segregowanych, która wynosi 947,55 zł/t było 350 zł/t wzrost o 270,7 %. – wyjaśnia mieszkańcom burmistrz. Nie będzie można podpisać nowej umowy na odbiór odpadów, jeśli nie zostaną zmienione opłaty dla mieszkańców – muszą one zostać zwiększone, by gmina była w stanie zapłacić kwoty, jakie w przetargach oferują firmy. Burmistrz podkreśla przy tym to, o czym poinformował również Śląski Związek Gmin i Powiatów – że gmina nie ma wpływu na koszty, które składają się na całość opłaty śmieciowej i że gospodarka odpadami musi być systemem samofinansującym się. Gmina nie może np. dołożyć brakującej kwoty z innych źródeł dochodu.
IM PÓŹNIEJ, TYM DROŻEJ
Dwa przetargi na odbiór odpadów i ceny oferowane przez firmy były podstawą do wyliczenia ile mieszkańcy będą musieli płacić, by pokryć koszt usługi. - By gospodarka odpadami w naszej gminie została sfinansowana z „opłaty śmieciowej” mieszkańcy miasta i gminy od sierpnia br. powinni ponosić opłaty w wysokości: 22 zł miesięcznie za osobę w przypadku odpadów zbieranych selektywnie lub 40 zł miesięcznie za osobę w przypadku odpadów zbieranych nieselektywnie – informuje burmistrz Szczekocin. Dalej dodaje, że Rada Miasta i Gminy Szczekociny w zasadzie nie będzie miała wyboru – będzie zmuszona podjąć uchwałę ustalającą nową, wyższą opłatę za odpady. Jeśli rada nie przyjmie uchwały jeszcze w lipcu, to w kolejnych miesiącach ceny mogą dalej wzrastać – zmiana jest nieunikniona, a im później zostanie wprowadzona, tym gorzej. - Nasza decyzja o wysokości przedstawionej opłaty zawiera tylko niezbędne i konieczne na ten moment koszty. Nie ma w niej finansowego bufora bezpieczeństwa w razie ewentualnego zwiększenia strumienia odpadów płynącego od mieszkańców oraz wyrównania kosztów gospodarki śmieciowej w najbliższych latach – kończy burmistrz, prosząc mieszkańców Szczekocin o zrozumienie. (es)
Napisz komentarz
Komentarze