Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 23 lutego 2025 12:34
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

MROCZNE ŻYCIE PREZYDENTA ZAWIERCIA

(Zawiercie) Była sobota, 27 lipca. Ok. 24.00 pan Arek, kierowca taksówki złapał kurs na ul. Blanowską. Jak się okazało, klientem okazał się Prezydent Zawiercia Łukasz Konarski, wracający z prywatnej imprezki. To, co stało się przed blokiem, wg różnych świadków zdarzenia, nie zawsze bezpośrednich, mogło w szczegółach mieć różny przebieg. Wg jednych Łukasz Konarski miał być tak pijany, że kierowca odmówił kursu. Doszło do awantury. Choć kierowca unika szczegółowego opisu zdarzenia, nie zgłosił też ataku na policję, to jednak potwierdza, że przez pasażera, którym był Prezydent Zawiercia, „został zaatakowany”.
Podziel się
Oceń

Pierwszy o tym, co mogło się wydarzyć przed blokiem na Blanowskiej 30 napisał serwis zawiercianskie.pl. Serwis opisuje prawdopodobne zdarzenie z udziałem Łukasza Konarskiego, po tym, jak Prezydent Zawiercia miał wyjść z prywatnej imprezy w jednym z mieszkań. Jak ustaliliśmy w bloku mieszka obecny Skarbnik Miasta Marcin Gawłowicz, awansowany na to stanowisko od kiedy prezydentem jest Konarski. Jeden z mieszkańców bloku, którego spotkaliśmy na dole zapytany o nocne zdarzenie mówi: -Nie, o tym nie słyszałem. Nie było mnie w tych dniach w mieszkaniu. Ale to prawda, że Gawłowicz i Konarski się przyjaźnią.

Dla portalu zawiercianskie.pl Prezydent Zawiercia Łukasz Konarski, na stawiane kilka razy pytanie czy napadł na taksówkarza, i czy groził mu zwolnieniem z pracy (kierowca dorabia na taryfie, ale jest pracownikiem OSiR-u, czyli jednostki podległej prezydentowi) słychać, że Konarski na każde pytania odpowiada „nie będę tego komentował”.

Kierowca taksówki pan Arek potwierdza, że gdy miał nocny kurs, doszło do incydentu z udziałem Prezydenta Zawiercia Łukasza Konarskiego, który okazał się klientem. Jak się okazało, klient ten był awanturujący się: -Cały czas ktoś w tej sprawie dzwoni. Ja pracuję w budżetówce, w OSiR-e, na razie nie myślałem zgłaszać tego na policję.

Kurier Zawierciański: -Podobno był pan już zastraszany, że jak pan to zgłosi, straci pracę w OSiR-e? Żona też podobno pracuje w jednostce podległej Prezydentowi Zawiercia?

-Nie nic takiego nie miało miejsce, żebym był zastraszany. Choć zostałem zaatakowany, to potwierdzam.

KZ: -Jeżeli złoży pan doniesienie o przestępstwie, prezydentowi Zawiercia grozi odpowiedzialność karna, co w przypadku skazania oznacza utratę urzędu.

-Ja na razie żadnego zawiadomienia nie składałem, nie wiem od kogo to wyszło, podobno od pana Kmiecika, ale ja mu takiej informacji nie udzielałem.

KZ: -Zdarzenie miało mieć miejsce w sobotę, ok. 24.00. Ludzie o tym gadają, że Prezydent Zawiercia miał podduszać kierowcę Taxi, dokładnie pana.

-Miałem odebrać klienta spod bloku. Pojechałem na kurs…

Co było dalej, pan Arek nie chciał już mówić: -W niedzielę się już uspokoiłem, nie wiem skąd pan Kmiecik miał takie informacje, ale „w każdej bajce jest trochę prawdy”. Nie miałem alkomatu, nie mogłem stwierdzić, czy klient był pijany. Wiem, że to samo nie ucichnie, ale wolałbym tego nie rozdmuchiwać.

KZ: -Prezydent Konarski, gdy miał pana złapać za szyję, czy przycisnąć; nie wiem, jak miałbym opisać precyzyjnie jego zachowanie. Zostały u pana jakieś ślady na ciele?

-Nie, nie było śladów.

W prywatnym spotkaniu, z którego wracać miał Łukasz Konarski mieli brać udział właśnie skarbnik miasta Marcin Gawłowicz oraz dwóch naczelników wydziałów w Urzędzie Miasta i radny. Wg naszych ustaleń uczestnikami spotkania mieli być jeden radny i dwoje naczelników wydziałów UM Zawiercie. Jeden od spraw promocji, drugi zajmujący się bezpieczeństwem w magistracie. Ale podkreślamy, że osoby te w żaden sposób nie naruszają zasad współżycia społecznego, spotykając się prywatnie. Nas interesuje tylko to, co zdarzyło się, po wyjściu Łukasza Konarskiego ze -wspólnego- jak się wydaje, spotkania towarzyskiego.

CO WYDARZYŁO SIĘ W KAMIEŃCU PODOLSKIM?

Przed ostatnimi wyborami samorządowymi redakcja otrzymała anonimową relację o rzekomym, co najmniej nietypowym zachowaniu obecnego prezydenta Zawiercia podczas służbowej podróży do miasta partnerskiego na Ukrainie. Wtedy zignorowaliśmy tę historię, uznając, że może to być „wrzutka” w celu oczernienia Konarskiego w czasie kampanii wyborczej. Ale teraz, gdy pojawił się rzucony publicznie zarzut, o agresywnym zachowaniu prezydenta, możliwej napaści na taksówkarza, uznaliśmy, że sprawa wymaga jednak wyjaśnienia. Zwłaszcza, że inny zarzut o zachowanie co najmniej niestosowne został obecnemu Prezydentowi Zawiercia postawiony przez kobietę przy świadkach, którymi byli inni urzędnicy Urzędu Miasta Zawiercie. Był rok 2016 lub 2017. Łukasz Konarski był wtedy zastępcą Prezydenta Zawiercia. Wziął udział w delegacji odwiedzającej Kamieniec Podolski, miasto partnerskie Zawiercia na Ukrainie. W delegacji była też mieszkanka Zawiercia w roli tłumacza języka rosyjskiego. W kilka dni po powrocie z delegacji kobieta wręcz wpadła do gabinetu wtedy urzędującego Prezydenta Zawiercia Witolda Grima z bardzo ostrymi oskarżeniami pod adresem wiceprezydenta Konarskiego. Kobieta wykrzykiwała swoje oskarżenia przy kilku świadkach, przy co najmniej trzech innych pracownikach Urzędu Miasta Zawiercie.

Pytamy Witolda Grima, ówczesnego Prezydenta Zawiercia, o incydent z Kamieńca Podolskiego na który skarżyła się tłumaczka. Witold Grim: -Nie pamiętam dokładnie, czy był to rok 2016 czy 2017, ale samo zdarzenie pamiętam bardzo dobrze. Kobieta, która pojechała w roli tłumaczki wręcz wpadła do mojego gabinetu, i przy otwartych drzwiach wykrzykiwała, jak wobec niej zachował się Łukasz Konarski, wtedy mój zastępca. Nie chciałbym przytaczać konkretnych sformułowań, co robił i jak się miał wg kobiety zachowywać Konarski. Można to nazwać seksualnym napastowaniem. Kobieta opisała dokładniej jak wobec niej miał zachowywać się Konarski. Powtarzam, że to jej wersja i opis zdarzenia. Poradziłem kobiecie, że jeżeli było faktycznie tak, jak opisuje, to powinna zgłosić to na policję, czy do prokuratury. Ale wg mojej wiedzy tego nie zrobiła, bo żadna z tych instytucji nie zwraca się do nas o szczegóły służbowego wyjazdu na Ukrainę.

KZ: -Ktoś może pomyśleć, że teraz obecny Prezydent Zawiercia jest oczerniany, bo przegrał pan z nim wybory. To Konarski, nie Grim jest Prezydentem Zawiercia.

-Ja nie mogę stwierdzić, czy tłumaczka opisała zdarzenie z Kamieńca Podolskiego w sposób zgodny z prawdą. Mówię tylko jak opisała rzekome zachowanie mojego zastępcy. Tę rozmowę, czyli rozmowę moją z tą kobietą słyszało trzech pracowników, w tym sekretarka, mój drugi zastępca i jeszcze jeden pracownik Urzędu Miasta. Rozmawiałem na ten temat z Konarskim, po wyjściu kobiety, Łukasz Konarski kategorycznie zaprzeczył, aby miał napastować tłumaczkę. Do sprawy nie wróciłem aż do dzisiaj, gdy o tym rozmawiamy.

Dotarliśmy do męża kobiety: -Tak, było takie zdarzenie, ale moja żona obecnie choruje na zespół maniakalno-depresyjny, leczy depresję i nie będzie w tej sprawie wiarygodnym świadkiem. Nie podejrzewam, aby wszystko zmyśliła co się wtedy stało, ale mogła coś źle zinterpretować w jego zachowaniu.

Dotarliśmy do innego uczestnika delegacji na Ukrainę. Ten zaprzecza, aby Konarski zachował się niestosownie wobec tłumaczki. Twierdzi nawet, że kobieta „narobiła im wszystkim kłopotów, rzucając oskarżenia nie tylko na Łukasza Konarskiego”. Jednak w gabinecie ówczesnego prezydenta W. Grima kobieta skarżyła się na zachowanie jedynie jednej osoby a nie na wszystkich uczestników delegacji

Próbowaliśmy się kontaktować z prezydentem Zawiercia. Zarówno w urzędzie, gdzie zostawiliśmy wiadomość w sekretariacie z prośbą o kontakt. Dzwonimy, wysłaliśmy wiadomość sms z pytaniem. Łukasz Konarski, choć dostał pytania redakcji w sms-e, odpowiedział tylko w taki sposób, żeby wysłać pytania mailem, ponieważ „nieobecny jest rzecznik Urzędu Miasta”. Co rzecznik magistratu może wiedzieć, o zachowaniu prezydenta w sobotę o 24 w taksówce? Ale wysłaliśmy pytania, zgodnie z prośbą. Nie udało nam się porozmawiać telefonicznie, Prezydent Zawiercia Łukasz Konarski nie odebrał od nas telefonu.

Dzień później otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź: „W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiło się wiele niesprawdzonych informacji, które naruszają moje dobra osobiste. W związku z tym podjąłem już odpowiednie kroki prawne. Na tym etapie nie mogę ujawniać szczegółów. Kamieniec Podolski to delegacja sprzed 3 lat. Podróż służbowa bez jakichkolwiek niestosowanych czy niezwykłych sytuacji”. (pisownia oryginalna).

Aktualizacja: sprawa podejrzenia napaści na taksówkarza została prawomocnie umorzona przez prokuraturę. Nigdy nie trafiła do sądu

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wojtasTreść komentarza: stać ich na sponsoring a nie stać na ekrany/osłony na oświetlenie, które przeszkadza mieszkańcom ulicy Myśliwskiej. To wiele pokazuje o intencjach kierujących tym przedsiębiorstwem. A do tego jakby prezentowali podejście w postaci -"wybudowaliśmy wam zakład na 200 miejsc pracy więc morda w kubeł"Data dodania komentarza: 21.02.2025, 12:36Źródło komentarza: Elemental został sponsorem szczypiornistów CMC Virtu VIRET. To tę firmę mieszkańcy ulicy Myśliwskiej zamierzają pozwać o odszkodowanie J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 22:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: kandydat, m. in. atakując osoby LGBP, konkurenta Rafała Trzaskowskego nazwał „Tęczowym Trzaskowskim”. Popiera dobrowolny ZUS (a więc i dobrowolność życia bez emerytury i bezpłatnej służby zdrowia), uproszczenie podatków. (JotM) Ktoś kto streścił Sławomira Mentzena to ignorant i bezmózg, kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 16:50Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: krisTreść komentarza: gdzie tu są bluzgi w pozostałej części. Jako człowiek operujący zawodowo słowem pisanym raczej powinien pan znać definicję wyrazu "bluzgi, bluzgać". I na koniec zupełnie bezpodstawnie przyrównuje mnie pan prawicowych zacofanych prymitywów. Czyli chce mnie obrazić i jednocześnie zarzucić coś co nie ma miejsca. Mógłbym powiedzieć tym samym manipulacyjnym, zaczepnym, pasywno-agresywnym sposobem - że postępując w ten sposób widzi pan tylko lewicowy wykolejony punkt widzenia, czegoś czego niema, który teoretycznie walczy o wolność dla każdego i różnorodność, ale w praktyce... pod warunkiem że ta różnorodność jest z naszej lewicowej bańki i odpowiada tylko naszym poglądom. A resztę należy cenzurować, bo to prymitywy zacofane. Jak łaskaw był pan to podkreślić.Data dodania komentarza: 5.02.2025, 09:50Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Troszkę pogubili się zwolennicy wspólnoty. Jak się podejmuję budowy domu to myślę czy ją dowozić będę beczkowozem czy z wodociągu pod warunkiem, że podejmę wysiłek i udam się do RPWiK aby uzyskać przyłącze. Światło, gaz , podobnie. Chyba,że dogadam się z sąsiadem, który użyczy mi dostępu do swoich ujęć. Ale kto ma takie rzeczy podpowiedzieć jak się całe życie mieszka w bloku gdzie wszystko załatwia Spółdzielnia. A swoją drogą ciekawe dlaczego połowa sąsiadów nie przyswoiła sobie argumentacji wspólnotowców.Może warto przedstaawić czytelnikom inne argumenty. No chyba że ktoś uważa że ich już słuchać nie wartoData dodania komentarza: 4.02.2025, 23:55Źródło komentarza: Nie chcą spółdzielni, założyli pierwszą w wieżowcu wspólnotę. SM Hutnik kara ich zapowiedzią odcięcia wody
Reklama
Reklama
Reklama