Zakażona koronawirusem ma być jedna pielęgniarka z chirurgii ogólnej i lekarska zatrudniona na oddziele wewnętrznym. W obu przypadkach -jak dowiadujemy się nieoficjalnie- źródło zakażenia może być "zewnętrzne". U jednej z tych osób jest to prawdopodobnie zakażenie od dziecka uczęszczającego do szkoły w Częstochowie, w drugim -zakażenie po wyjeździe wypoczynkowym. W piątek 9 X jak twierdzi jeden z lekarzy, z którymi rozmawialiśmy, mają być wykonywanie testy całego personelu medycznego: -Powiedziano mi, że w piątek będziemy wszyscy testowani. Moim zdaniem te zakażenia to efekt szkół. Dzieci przechodzą bezobjawowo, ale już my, rodzice, przenosimy zakażenie dalej. Sądzę, że raczej nie doszło do zakażenia pacjentów, gdyż my lekarze i pielęgniarki nauczyliśmy się już pracować z dużą ostrożnością -mówi anonimowo lekarz ze Szpitala Powiatowego w Myszkowie.
O sytuacji epidemicznej w myszkowskim szpitalu będziemy informować na bieżąco.
Napisz komentarz
Komentarze