Nasza Szkoła Podstawowa nr 4 w Zawierciu robi konkurs ekologiczny. Osobiście z synem sprzątamy „przy okazji” raz w miesiącu naszą okolicę. Niestety obserwując narastające śmietnisko w naszej okolicy oraz niesprzyjające czasy koronawirusa jestem oburzona Państwa obojętnością. Kolejnym problemem jest to, że nie ma gdzie wyrzucić wypełnionych worków, gdyż nie możemy tego wyrzucić do okolicznych pojemników. Moje pytanie, na które oczekuję odpowiedzi to: Dlaczego raz w miesiącu nie są opłacane osoby bezrobotne do sprzątania Zawiercia? Kto odpowiada za sprzątanie miasta? Prezydent miasta, spółdzielnia czy dzieci? Młodzieży kręgosłup nie pęknie, ale jak już wspominałam ten problem da się rozwiązać. Wystarczy wynająć osoby bezrobotne do sprzątania miasta, tak jak w systemie niemieckim. To dorośli powinni rozwiązać problem. A dzieci uczyć się nie śmiecić.
Z poważaniem,
Agnieszka Żmijewska
Od redakcji: mamy nadzieję, że ze strony UM Zawiercie będzie jakaś (oby pozytywna) reakcja na temat poruszony przez panią Agnieszkę. Na jedno zadane pytanie możemy odpowiedzieć kierując się wiedzą ogólną. Nie ma jednej instytucji odpowiedzialnej za sprzątanie całego miasta. Za teren odpowiada zawsze właściciel lub użytkownik. Czyli za tereny miejskie (w tym chodniki i ulice, ale też przykładowo parki miejskie) odpowiada, mówiąc bardzo ogólnie, Prezydent Miasta Zawiercie. Jeżeli właściwe służby miejskie nie sprzątają dobrze, można naszym zdaniem mówić, że to wina prezydenta. Źle dobrał współpracowników, nie egzekwuje obowiązków. Tak samo sprzątać u siebie mają administracje osiedli, Starostwo Powiatowe itd. Urząd Miasta, za pośrednictwem Straży Miejskiej, ma ważne uprawnienia, do upominania i karania wszystkich innych właścicieli, że nie utrzymują należytego porządku. Tereny w cudzysłowie „niczyje”, gdzie nie wiadomo od kogo egzekwować sprzątanie, wydaje się rozsądnym rozwiązaniem, aby miasto brało na siebie.
Napisz komentarz
Komentarze