Mirosław: -Jeszcze podchodziłem, to widziałem, że kobieta leży na przystanku i nikt nie reaguje. Stały tam inne kobiety, zapytałem: „Dlaczego nie zadzwoniłyście po pogotowie?” „Śpieszy nam się” -odpowiedziała jedna.
Moja koleżanka ułożyła tę panią w pozycji bezpiecznej, ja zadzwoniłem po pogotowie. Ta pani na chwilę odzyskała przytomność, powiedziała coś, że choruje. Młodzież to filmowała i śmiała się. Nie mogę zrozumieć tej znieczulicy, chamstwa. Te kobiety, które stały obok niektóre elegancko ubrane, albo na sportowo z kijami, niektóre w jej wieku. Każdej z nich może się kiedyś zdarzyć to samo, i oby nie spotkały się z taką znieczulicą. Nikt się nią nie zainteresował.
Jak mówi pan Mirosław nie wie jak się nazywa kobieta, której udzielał pomocy ani co się z nią stało gdy już trafiła pod opiekę ratowników. Prawdopodobnie trafiła na SOR Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Próbowaliśmy to ustalić, pytając rzecznika prasowego szpitala, ale ten niestety nie udzielił nam odpowiedzi. Mamy nadzieję, że z tą panią wszystko w porządku, że przeżyła nie tylko to zasłabnięcie, ale i… znieczulicę osób, które stały i nie reagowały. Bo im się śpieszyło.
Jeżeli ktoś zna los kobiety, której udzielano pomocy na przystanku przy ulicy Paderewskiego w Zawierciu 20 X 2021 o godz. 14:10 prosimy o kontakt z redakcją.
NIEPRZYTOMNEJ KOBIECIE DŁUGO NIKT NIE POMÓGŁ
Na ulicy Paderewskiego w Zawierciu starsza kobieta wysiadła z autobusu i źle się poczuła. Upadła, straciła przytomność. Jak relacjonuje nam pan Mirosław, który zadzwonił do naszej redakcji podzielić się tą historią, zanim podszedł widział z daleka, ze wiele osób stoi obok i nikt nie reaguje. Do zdarzenia doszło w środę 20 X około 14.10.
- 12.12.2021 13:47 (aktualizacja 24.09.2023 04:31)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze