O prowadzonej akcji mówi Olga Oleksiak z Koła łowieckiego „Darz Bór” z Ogrodzieńca. Jak wyjaśnia, kłusownicy rozkładają różne urządzenia – mogą to być na przykład wnyki, potrzaski, pułapki na ptaki i zwierzęta. Są one zagrożenie nie tylko dla zwierzyny leśnej, ale też dla ludzi i zwierząt domowych.
- Urządzenia te swoim działaniem powodują cierpienie zwierząt, złapane niejednokrotnie giną w męczarniach – uduszone, z głodu , z pragnienia, bólu i stresu lub dobite przez kłusowników. Cierpienie zwierzyny leśnej, która wpada we wnyki, jest nie do opisania. Kłusownicy, którzy je rozstawiają myślą tylko o zdobyczy. Z uwagi na zakres tego zjawiska, wyrządzają oni ogromne szkody w środowisku naturalnym. (...) Należy mieć świadomość, że zastawiony potrzask stanowi również niebezpieczeństwo dla przechodzących osób, gdyż ostre i silne szczęki potrzasku mogą połamać kości. Apeluję o niezdejmowanie urządzeń kłusowniczych samodzielnie, zalecając powiadamianie odpowiednich służb – informuje łowcza Olga Oleksiak.
Myśliwi z Ogrodzieńca sprawdzają miejsca, gdzie kłusownicy mogą rozstawiać niebezpieczne urządzenia i likwidują znalezione wnyki, sidła itp. Jak przekazuje O. Oleksiak, Koło Łowieckie „Darz Bór” współpracuje z Policją, Państwową Strażą Łowiecką i Strażą Leśną: - Tylko tak współpraca służb jest częstokroć gwarantem skuteczności w działaniu.
(es) Foto: UMiG Ogrodzieniec
MYŚLIWI OCZYSZCZAJĄ TEREN Z WNYKÓW
(Ogrodzieniec) Jak informuje Urząd Miasta i Gminy w Ogrodzieńcu, myśliwi walczą z kłusownictwem poprzez likwidowanie pułapek, jakie na terenach łowieckich zastawiają kłusownicy. W ramach akcji profilaktycznej, którą objęto teren gminy, członkowie Koła łowieckiego „Darz Bór” kontrolują okolicę, poszukując urządzeń kłusowniczych. Działania prowadzone są pod nadzorem Państwowej Straży Łowieckiej.
- 16.04.2021 14:14 (aktualizacja 24.09.2023 04:35)
Napisz komentarz
Komentarze